
Andzina kuchnia :)
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Andzina kuchnia :)
bardzo ciekawy przepis 

- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Kiełbasa została popełniona!!
i to z sukcesem
jeszcze mi się czosnkiem odbija
A oto opis krok po kroku, wraz z dokumentacją zdjęciową.
Materiał:
łopatka oczyszczona z największego tłuszczu - 2,25 kg
udziec z indyka bez kości i skóry - 2,79 kg
skóry z indyka i tłuszcz z łopatki - 0,90 kg
Mięso pokrojone w kostkę grubości ok. 2cmx2cm i wymieszane dokładnie z peklosolą. Na każdy kilogram mięsa 20 gr peklosoli, a więc :
do łopatki 45,0 gram
do indyka 50,0 gram
do "tłustego" 14,0 gram
Tak przygotowane mięso odstawiamy w chłodne miejsce na 48 godzin. Raz przemieszać.
Następnie mięso mielimy. Indyk na największym sitku jak to tylko możliwe, łopatka na mniejszym, a tłuste na najdrobniejszym.
Foto po kolei, z sitkami na jakich mieliliśmy mięso.
Udziec z indyka:
Łopatka:
"Tłuste":
Do zmielonego mięsa dodaliśmy taki zestaw przypraw:
6 gram świeżo i grubo zmielonego pieprzy,
3 gramy zmielonej kolendry,
4 zmielone ziarna jałowca,
2-3 główki czosnku, bardzo drobno posiekanego, nie rozgniecionego.
1 i 1/3 szklanki zimnej, przegotowanej wody.
Całą masę należy super dokładnie wymieszać, wyrobić i odstawić na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej.

W tak zwanym międzyczasie należy namoczyć jelita w zimnej wodzie (2-3 godzin).
A teraz następuje najtrudniejsza część zabawy. Naciąganie jelita i napełnianie go. Uffff.....
Zanim zaczniemy napełniać jelita, należy uruchomić maszynkę, żeby cały lejek był dokładnie napełniony mięsem. Nie da się napełniać w pojedynkę, musi być asystent ze sprawnymi rękami
Ja miałam dwóch asystentów, jednego u stóp...

Jelito trzeba na prawdę solidnie napełnić, pierwsza kiełbaska wyszła taka sobie, ale potem już załapaliśmy o co chodzi. Najlepiej napełniać odcinki jelita takie max 35-40 cm.

Jak na pierwszy raz wyszły nam troszkę nierówne kawałki, ale i tak jestem pełna podziwu dla nas

Taka kiełbaska powędrowała do tzw. osadzania, wisząc na kijku, na całą noc w chłodne miejsce.
A teraz wędzenie, w bardzo prowizorycznej, aczkolwiek skutecznej wędzarni:


Kiełbasa była wędzona 4 godziny, głównie w gorącym dymie, co powoduje, że kiełbasa wychodzi pieczona i w zasadzie nie trzeba jej zaparzać. Należy pamiętać, żeby kawałki kiełbasy absolutnie nie dotykały się w wędzarni. Po wędzeniu trzeba jej pozwolić, aby dokładnie ostygła i stężała. Jeść najlepiej następnego dnia, chociaż wiem, że to bardzo trudne.



Jak widać w tle, przy okazji robienia kiełbasy, zrobiły się też szyneczki z udźca indyczego i wędzone kurczaki, ale o tym w następnym poście, bo ten się zrobił przydługi.



A oto opis krok po kroku, wraz z dokumentacją zdjęciową.
Materiał:
łopatka oczyszczona z największego tłuszczu - 2,25 kg
udziec z indyka bez kości i skóry - 2,79 kg
skóry z indyka i tłuszcz z łopatki - 0,90 kg
Mięso pokrojone w kostkę grubości ok. 2cmx2cm i wymieszane dokładnie z peklosolą. Na każdy kilogram mięsa 20 gr peklosoli, a więc :
do łopatki 45,0 gram
do indyka 50,0 gram
do "tłustego" 14,0 gram
Tak przygotowane mięso odstawiamy w chłodne miejsce na 48 godzin. Raz przemieszać.
Następnie mięso mielimy. Indyk na największym sitku jak to tylko możliwe, łopatka na mniejszym, a tłuste na najdrobniejszym.
Foto po kolei, z sitkami na jakich mieliliśmy mięso.
Udziec z indyka:
Łopatka:
"Tłuste":
Do zmielonego mięsa dodaliśmy taki zestaw przypraw:
6 gram świeżo i grubo zmielonego pieprzy,
3 gramy zmielonej kolendry,
4 zmielone ziarna jałowca,
2-3 główki czosnku, bardzo drobno posiekanego, nie rozgniecionego.
1 i 1/3 szklanki zimnej, przegotowanej wody.
Całą masę należy super dokładnie wymieszać, wyrobić i odstawić na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej.
W tak zwanym międzyczasie należy namoczyć jelita w zimnej wodzie (2-3 godzin).
A teraz następuje najtrudniejsza część zabawy. Naciąganie jelita i napełnianie go. Uffff.....
Zanim zaczniemy napełniać jelita, należy uruchomić maszynkę, żeby cały lejek był dokładnie napełniony mięsem. Nie da się napełniać w pojedynkę, musi być asystent ze sprawnymi rękami

Ja miałam dwóch asystentów, jednego u stóp...
Jelito trzeba na prawdę solidnie napełnić, pierwsza kiełbaska wyszła taka sobie, ale potem już załapaliśmy o co chodzi. Najlepiej napełniać odcinki jelita takie max 35-40 cm.
Jak na pierwszy raz wyszły nam troszkę nierówne kawałki, ale i tak jestem pełna podziwu dla nas

Taka kiełbaska powędrowała do tzw. osadzania, wisząc na kijku, na całą noc w chłodne miejsce.
A teraz wędzenie, w bardzo prowizorycznej, aczkolwiek skutecznej wędzarni:
Kiełbasa była wędzona 4 godziny, głównie w gorącym dymie, co powoduje, że kiełbasa wychodzi pieczona i w zasadzie nie trzeba jej zaparzać. Należy pamiętać, żeby kawałki kiełbasy absolutnie nie dotykały się w wędzarni. Po wędzeniu trzeba jej pozwolić, aby dokładnie ostygła i stężała. Jeść najlepiej następnego dnia, chociaż wiem, że to bardzo trudne.
Jak widać w tle, przy okazji robienia kiełbasy, zrobiły się też szyneczki z udźca indyczego i wędzone kurczaki, ale o tym w następnym poście, bo ten się zrobił przydługi.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Justynek
- 200p
- Posty: 396
- Od: 26 lip 2010, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie, Zambrów
Re: Andzina kuchnia :)
Wpisuję się, żeby wątek mi się nie zagubił, bo po Twoim opisie i fotorelacji Aniu coś czuję, że i ja na taki domowy wyrób kiełbaski się skuszę 

Pozdrawiam, Justyna
Moje kaktusy
Moje kaktusy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Andzina kuchnia :)
Wpisuję sobie ten wątek,żebym miała go na oku często ,bo jak widzę to bardzo tutaj smacznie 

- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Andzina kuchnia :)
kiełbaska wygląda bardzo smacznie 

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Andzina kuchnia :)
Co tu dużo pisać, na pewno niebo w gębie
Bardzo zgrabne kiełbaski. A jaki musiał być zapach przy wędzeniu
Zupkę z soczewicy sobie z chęcią zrobię, mniam


Zupkę z soczewicy sobie z chęcią zrobię, mniam

Re: Andzina kuchnia :)
Andziu masz mnie na sumieniu. Uschnę przez ślinotok.
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 15 lis 2009, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bartoszyce
Re: Andzina kuchnia :)
Wyroby wyglądają smakowicie, zachęcają do prób w tej dziedzinie.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Bardzo, bardzo mi miło, że chcecie korzystać z tych przepisów.
Jakis czas temu wpisałam tutaj przepis na wędzonego kurczaka - instrukcja jest tu: Przepis na wędzonego kurczaka, w takiej samej zalewie robimy także szynki z udźca indyka, nie ma lepszej i chudszej szyneczki
Wracając do kurczaka, przed zaparzaniem trzeba go nadziać bardzo mocno zieleninką, w podstawowym przepisie jest pietruszka i seler, ale można dać np. sam seler i rozmaryn, lub dowolne inne zielsko jakie lubicie, jeśli nie macie świeżego należy dać suszone i np. seler pokrojony na kawałki, do wody dodać też ziele angielskie i liść laurowy:

Oczywiście przed wędzeniem zielnine należy wyjąć ze środka, można wkładać do wędzarni od razu po zaparzeniu, nie musi to stygnąć.

Jeśli kurczak był bardzo duży można go jeszcze raz po uwędzeniu zaparzyć jakieś 30-45 minut :

A teraz szynka z indyka, to chyba nasz całkiem autorski patent
Po zaplekowaniu mięso wygląda tak:

Najlepiej jest włożyć te kawałki mięsa w siatkę wędliniarską (można kupić w sklepach internetowych). Na początku wydawała nam się to niewykonalne, ale mój małż, inżynier w końcu
, wymyślił tak prosty i fajny sposób, że wkładam teraz każde mięso jakie chce upiec czy uwędzić w taką siatkę.. nawet ogromne, ponad 2 kg kawałki karczku....
Potrzebna jest butelka po wodzie mineralnej, najlepiej gazowany "Żywiec". Obcinamy w niej dno i wkładamy tam mięso:

Naciągamy na to siatkę, z zapasem, bo trzeba związać na końcu:

Odwracamy butelką i wyciągamy mięso już w siatce:

Związujemy drugi koniec i "voila" , szyneczka gotowa:

Jak widać amatorzy mięska już czekają

Szynki z indyka zaparzamy przed i po wędzeniu, po ok. 45 minut, zależy jakie duże:
Smacznego ....

Jakis czas temu wpisałam tutaj przepis na wędzonego kurczaka - instrukcja jest tu: Przepis na wędzonego kurczaka, w takiej samej zalewie robimy także szynki z udźca indyka, nie ma lepszej i chudszej szyneczki

Wracając do kurczaka, przed zaparzaniem trzeba go nadziać bardzo mocno zieleninką, w podstawowym przepisie jest pietruszka i seler, ale można dać np. sam seler i rozmaryn, lub dowolne inne zielsko jakie lubicie, jeśli nie macie świeżego należy dać suszone i np. seler pokrojony na kawałki, do wody dodać też ziele angielskie i liść laurowy:
Oczywiście przed wędzeniem zielnine należy wyjąć ze środka, można wkładać do wędzarni od razu po zaparzeniu, nie musi to stygnąć.
Jeśli kurczak był bardzo duży można go jeszcze raz po uwędzeniu zaparzyć jakieś 30-45 minut :
A teraz szynka z indyka, to chyba nasz całkiem autorski patent

Po zaplekowaniu mięso wygląda tak:
Najlepiej jest włożyć te kawałki mięsa w siatkę wędliniarską (można kupić w sklepach internetowych). Na początku wydawała nam się to niewykonalne, ale mój małż, inżynier w końcu

Potrzebna jest butelka po wodzie mineralnej, najlepiej gazowany "Żywiec". Obcinamy w niej dno i wkładamy tam mięso:
Naciągamy na to siatkę, z zapasem, bo trzeba związać na końcu:
Odwracamy butelką i wyciągamy mięso już w siatce:
Związujemy drugi koniec i "voila" , szyneczka gotowa:
Jak widać amatorzy mięska już czekają

Szynki z indyka zaparzamy przed i po wędzeniu, po ok. 45 minut, zależy jakie duże:
Smacznego ....

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Andzina kuchnia :)
Mniam... pyszności.
My pierwsze wędzenie robimy po 10/11. Kurczaka zgapię, zachęcający jest środeczek.
Na większe szyneczki mamy taki patent (jakby co zabiorę fotki)




My pierwsze wędzenie robimy po 10/11. Kurczaka zgapię, zachęcający jest środeczek.
Na większe szyneczki mamy taki patent (jakby co zabiorę fotki)



"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Empuza, nie zabieraj fotek! bo muszę pokazać mojemu M
Patent super
A kurczaka na prawdę polecam, jak również szynkę z indyka. 

Patent super


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
Re: Andzina kuchnia :)
Piękne wyroby
Też takie popełniam od czasu do czasu.Do ,,wędzonych,, dochodzą jeszcze boczki i słoninka.Nie używam peklosoli.Marynuje ,a raczej nacieram dokładnie tylko w soli kuchennej i roztartym na papkę czosnku.W kamiennym garze siedzą sobie cudności ok 2 tygodni.Wędzone kurczaki znikają jak są jeszcze ciepłe 


- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Andzina kuchnia :)
Dziewczyny !
Ja już PRZEZ WAS poważnie rozważałem, czy nie wypisać się z tego wątku.
Jak obejrzałem zdjęcia, to pomaszerowałem do kuchni i ...
Litości !!!
Tak "smakowitych" zdjęć, to powinien być zakaz publikowania .
Ja już PRZEZ WAS poważnie rozważałem, czy nie wypisać się z tego wątku.
Jak obejrzałem zdjęcia, to pomaszerowałem do kuchni i ...
Litości !!!
Tak "smakowitych" zdjęć, to powinien być zakaz publikowania .
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Andzina kuchnia :)
Krzysztof hihi ja też zgłodniałam.