Kolory usychania iglaków Cz.1
Re: Kolory usychania iglaków
Tylko że to może wynikać np. z zalania.
Zamierająca gałąź nie jest ani mała, ani wewnątrz korony. Widać, że górna część jej obwodu ma korę gładką, przylegającą, a w dolnej części kora wisi w strzępach. I jakoś nie wygląda mi to na naturalne złuszczanie.
Zamierająca gałąź nie jest ani mała, ani wewnątrz korony. Widać, że górna część jej obwodu ma korę gładką, przylegającą, a w dolnej części kora wisi w strzępach. I jakoś nie wygląda mi to na naturalne złuszczanie.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Ja nie widzę suchych igieł na młodych przyrostach. Obstaję przy swoim, że to oczyszczanie.
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Kolory usychania iglaków
Sosna czarna na bank ma grzyba.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Kolory usychania iglaków
Czyli co spryskać czym przeciwgrzybowym i powinno pomóc ?
-
- 200p
- Posty: 384
- Od: 24 maja 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kolory usychania iglaków
Usunąć zaatakowane pędy i spryskać resztę.
Pozdrawiam,
Wojtek - LM
Pozdrawiam,
Wojtek - LM
Pozdrawiam, Wojtek
Ekspert Leroy Merlin
Ekspert Leroy Merlin
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
przecież to nie choroba tylko problemy gospodarki mineralnej
Re: Kolory usychania iglaków
Janusz, pisz po naszemu
I jedno i drugie ma źle. Autor nie raczył napisać, na czym toto rośnie, jakie ma pH, czy zasilane, czym i ile.
A rady chce...
Zgodnie z Wojtka radą należałoby usunąć wszystko... nie zostanie reszta do pryskania. Może i dobrze, bo szkoda preparatu...
I jedno i drugie ma źle. Autor nie raczył napisać, na czym toto rośnie, jakie ma pH, czy zasilane, czym i ile.
A rady chce...
Zgodnie z Wojtka radą należałoby usunąć wszystko... nie zostanie reszta do pryskania. Może i dobrze, bo szkoda preparatu...
Re: Kolory usychania iglaków
Do Mirka L, już odpowiadam (choć pisałam o tym wcześniej ) ziemia u mnie gliniasta - jedno i drugie sadzone w zeszłym roku do dołków wypełnionych ziemią do iglaków. Pod koreankę dawana była dodatkowo mikoryza. Jedno i drugie zasilane wiosną nawozem długodziałającym substral osomocote. Zarówno koreanka jak i sosna sciółkowane są korą sosnową. Jeśli chodzi o sosnę to jak ją kupowałam miała już trochę suchych igieł, ale sprzedający mówił że to dlatego że rośnie w donicy. pH nie mierzyłam, ale mogę to zrobić.
Re: Kolory usychania iglaków
Koreanka nie lubi gliny. Lubi sprawną, żyzną dość glebę o dobrych stosunkach powietrzno-wodnych.
Co to jest ziemia do iglaków to ja nie wiem...
Sosna czarna rośnie na wszystkim prawie, więc kupiłaś chyba wyjątkowe g....
Wykopanie dziury w glinie i wsypanie tam czegokolwiek skutkuje tym, że po dłuższych opadach masz coś na kształt wiadra wypełnionego błotem.
Co to jest ziemia do iglaków to ja nie wiem...
Sosna czarna rośnie na wszystkim prawie, więc kupiłaś chyba wyjątkowe g....
Wykopanie dziury w glinie i wsypanie tam czegokolwiek skutkuje tym, że po dłuższych opadach masz coś na kształt wiadra wypełnionego błotem.
Re: Kolory usychania iglaków
To znaczy że nie da się z tym nic zrobić ?? I jeśli ma się glinę to co wyklucza to sadzenie iglaków.
Ziemia do iglaków - to taka ziemia w workach którą sprzedają w centrach ogrodniczych z napisem do iglaków ;) to mogę powiedzieć bo gleboznawcą nie jestem
Ziemia do iglaków - to taka ziemia w workach którą sprzedają w centrach ogrodniczych z napisem do iglaków ;) to mogę powiedzieć bo gleboznawcą nie jestem
Re: Kolory usychania iglaków
Nie wyklucza.
Ale trzeba rozluźnić i usprawnić tą glinę. Na całej powierzchni. Być może sadzić niektóre rośliny na wywyższeniach.
I na pewno nie używać "ziemi do iglaków"
Ale trzeba rozluźnić i usprawnić tą glinę. Na całej powierzchni. Być może sadzić niektóre rośliny na wywyższeniach.
I na pewno nie używać "ziemi do iglaków"