Sępolia,Fiolek afrykanski-liście żółkną ,kwiaty zasychajś,więdną i inne problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
x-U-ie
---
Posty: 2773
Od: 23 cze 2009, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Nie wiem co poradzić. Na pewno jeśli je posadzisz czy to do ziemi w doniczuszkach czy w woreczkach - to jak najdalej od zdrowych. Bo stracisz wszystkie. Oprysk obserwacja - to co możesz zrobić w najlepszym wypadku.
Awatar użytkownika
sparks25
500p
500p
Posty: 696
Od: 14 lut 2010, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

E to widzę że u mnie tez są chyba , jeśli tak będzie to wszystko wywalę do śmietnika i nie będę się bawił i leczenie .
Awatar użytkownika
nowatka
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 mar 2010, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Dziękuję ;:196 Juz opryskałam, teraz obserwacja, a z listkami poczekam. Kupie jutro woreczki i posadzę, żeby zamknąć to paskudztwo. ;:223
Czas zmarnowny nie istnieje we wspomnieniach....

Nowatki kwiatki i inne... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2523121
x-U-ie
---
Posty: 2773
Od: 23 cze 2009, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Wiesz, ja jednak część odratowałam. Ale zgadzam się, trzymanie w pobliżu zdrowych grozi stratą wszystkich.

A jak zamkniesz to wietrz czasami by nie pogniły.
Awatar użytkownika
nowatka
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 mar 2010, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

jeśli chodzi o te listki, to najchętniej bym je wyrzuciła, ale szkoda mi ich... Na pewno będę trzymała daleko od zdrowych...
Rafał - ja będę walczyć :wink:
Czas zmarnowny nie istnieje we wspomnieniach....

Nowatki kwiatki i inne... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2523121
Awatar użytkownika
Ewelina B
500p
500p
Posty: 661
Od: 10 lip 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Obrazek
A to mój chory :/
Też taki przyjechał. Czy radzicie, żeby te chore listki stopniowo wszystkie powycinać? ]
Awatar użytkownika
nowatka
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 mar 2010, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Odmiana jak moja i z tego samego źródła ;:223
Czas zmarnowny nie istnieje we wspomnieniach....

Nowatki kwiatki i inne... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2523121
Awatar użytkownika
gardeniaa
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 712
Od: 25 maja 2008, o 14:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Dziewczyny, a czy Wy stosujecie kwarantannę dla nowo przybyłych roślinek, czy od razu dostawiacie do swoich?

Jeśli rośliny pochodzą z niepewnego źródła/źródeł, to trzeba mieć na uwadze, że za jakiś czas, może wyjść na nich coś 'gratisowego'. Dlatego trzeba obserwować przez jakiś czas, jeśli nic złego się nie pojawi, wtedy dokładamy do swoich.
Lepiej zapobiegać niż leczyć :)
Awatar użytkownika
Ewelina B
500p
500p
Posty: 661
Od: 10 lip 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Teraz każde źródło będzie szło na kwarantanne chyba ;:223
x-U-ie
---
Posty: 2773
Od: 23 cze 2009, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Niestety pierwsza plaga nauczyła mnie właśnie konieczności kwarantanny. Choć prawdę mówiąc musiałoby to tak naprawdę trwać nawet rok. Miałam u sąsiadki potwierdzenie jednej tezy. W ziemi bywają przetrwalniki jajeczek. Starczy jeden dwa. Uaktywnią się nie od razy gdy dbamy o roślinę. Ujawniają się po okresie trudniejszym, np wyjazd = podsuszenie gleby, zmienne warunki, przenosiny na inny parapet. Sąsiadki nie było dłuższy czas, a ktoś podlewający bywał rzadko. Nie kupowała ponad rok nic dosłownie nic, więc teoretycznie nie było źródła. A jakiś rok i 2 miesiace wcześniej kupiła z 5 roślin, i o dziwo 4 z nich miały jako 1 objawy szkodnika.
Tu musi być część prawdy, skoro nie lubiane przez nas przykładowo chwasty mają zdolność kiełkowania z ziemi nawet i do 7 lat.
Awatar użytkownika
nowatka
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 mar 2010, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

gardeniaa pisze:Dziewczyny, a czy Wy stosujecie kwarantannę dla nowo przybyłych roślinek, czy od razu dostawiacie do swoich?

Jeśli rośliny pochodzą z niepewnego źródła/źródeł, to trzeba mieć na uwadze, że za jakiś czas, może wyjść na nich coś 'gratisowego'. Dlatego trzeba obserwować przez jakiś czas, jeśli nic złego się nie pojawi, wtedy dokładamy do swoich.
Lepiej zapobiegać niż leczyć :)
Ja od teraz zacznę stosować stosować kwarantannę, dla dosłownie wszystkich. Pod warunkiem, że te mi ocaleją ;:223
A najbardziej nie mogę sobie darować, że choć zauważyłam od razu, że coś jest nie tak, to nie wzięłam tego sobie do ;:167 . Ale własnie dlatego zbagatelizowałam problem, bo byłam w 100% pewna, że pochodzą w dobrego źródła.
Czas zmarnowny nie istnieje we wspomnieniach....

Nowatki kwiatki i inne... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2523121
Awatar użytkownika
Ewelina B
500p
500p
Posty: 661
Od: 10 lip 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

To samo u mnie. Mogę się podpisać pod słowami nowatki i pretensje mogę mieć tylko do siebie.
Awatar użytkownika
socurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 905
Od: 5 kwie 2009, o 02:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratujcie moje fiołki afrykańskie

Post »

Ale żeście mnie nastraszyły tymi roztoczami, aż mi się ręcę trzeęsą... Ale powiedzcie mi jak je poznać u fiołków, bo jak patrzę na te, które pokazujecie to nic, ale to nic na nich nie widzę :shock: Szukam meszku na tych fiołkach i faktycznie: wszystkie mają... a najbardziej moje kundelki... ale myślałam, że jak u ludzi- jedne są mniej, drugie są bardziej włochate. Napiszcie chociaż na PW skąd to macie... Ja jestem niedoświadczonym, początkującym fiołkomaniakiem i nie poznałabym roztocza choćby mi na nosie siedziało... ;:224
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”