Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Re: Daktylowiec-pomocy!
Ucięcie wierzchołka to śmierć dla obu części.
Problem z palmą Phoenix roebelenii
Witam wszystkich.
Mam poważny problem,nie wiem co się dzieje z moją palmą.
W środku tworzy się jakby biały nalot.W momencie kiedy dmuchnęłam tam,powstał z tego jakby kurz,który unosił się w powietrze.
Nie wiem czy to wełnowce czy może jestem przewrażliwiona.
Będę wdzięczna za każdą pomoc. Muszę uratować moją palemkę za wszelką cenę. Pomóżcie,proszę.
Mam poważny problem,nie wiem co się dzieje z moją palmą.
W środku tworzy się jakby biały nalot.W momencie kiedy dmuchnęłam tam,powstał z tego jakby kurz,który unosił się w powietrze.
Nie wiem czy to wełnowce czy może jestem przewrażliwiona.
Będę wdzięczna za każdą pomoc. Muszę uratować moją palemkę za wszelką cenę. Pomóżcie,proszę.
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
Wełnowce to takie małe skaczące robaczki, zaczynają łazić po ziemi jak podlejesz kwiatka.
Weź nasączony alkoholem patyczek do uszu i spróbuj to zetrzeć może?
Masz piękną dorodną palmę , śliczna. Ja niestety nie mam miejsca na takie piękności.
Wyłącz caps locka, duże litery w internecie oznaczają krzyk ;)
Weź nasączony alkoholem patyczek do uszu i spróbuj to zetrzeć może?
Masz piękną dorodną palmę , śliczna. Ja niestety nie mam miejsca na takie piękności.
Wyłącz caps locka, duże litery w internecie oznaczają krzyk ;)
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
to jest krzyk o pomoc dzięki kurcze tylko że w doniczce nic takiego niemam tylko właśnie tam w środku w palmie gdzie wychodzą nowe liście
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
Ewelino pomyliło ci się z skoczogonkamiwełnowce to takie małe skaczące robaczki, zaczynają łazić po ziemi jak podlejesz kwiatka.
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
no właśnie też tak myślałam bo coś takiego miałam ale to było tylko w ziemi nie na roślinie a z tym czymś mam do czynienia poraz pierwszy
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
hm
moja mama mówiła, ze to wełnowce, nie będę się sprzeczać
Ale myślę, że standardowo częste mycie jej szarym mydłem, albo a wycieranie patyczkiem z alkoholem pomorze.
Ja w LM kupuję tabletki na robale i używam ich zapobiegawczo.
Z palmą jeszcze spoko, można ją umyć. Z fiołkami katastrofa, nie lubią moczenia .
moja mama mówiła, ze to wełnowce, nie będę się sprzeczać
Ale myślę, że standardowo częste mycie jej szarym mydłem, albo a wycieranie patyczkiem z alkoholem pomorze.
Ja w LM kupuję tabletki na robale i używam ich zapobiegawczo.
Z palmą jeszcze spoko, można ją umyć. Z fiołkami katastrofa, nie lubią moczenia .
Re: PROBLEM Z PALMĄ PHOENIX ROEBELENII
Spryskałam ją teraz środkiem Agrecol BI 58 nowy 400 ec .Taki preparat dała mi pani w sklepie ze środkami ochrony roślin.
Co prawda nie pisze tu nic o wełnowcach ale twierdziła, że to powinno pomóc, oby....
Co prawda nie pisze tu nic o wełnowcach ale twierdziła, że to powinno pomóc, oby....
Ostatnio zmieniony 5 lis 2011, o 14:55 przez Karo, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiłam po raz kolejny pisownię. Prosimy o poprawność.Interpunkcja a nie a' long
Powód: Poprawiłam po raz kolejny pisownię. Prosimy o poprawność.Interpunkcja a nie a' long
Re: Problem z palmą Phoenix roebelenii
Daj znać czy pomaga! Powodzenia w walce z tym paskudztwem.
Re: Problem z palmą Phoenix roebelenii
Nie dziękuję.Jeśli nie poskutkuje wynalazłam jeszcze inne srodki takie jak:actellic 50 ec,mospilan,provado combi pin-pałeczki i provado plus ae- aerozol.Będę próbować wszystkim co możliwe,żeby tylko ją wyleczyć.Pozdrawiam.
Re: Problem z palmą Phoenix roebelenii
Witam!
Welnowce najlepiej usuwa roztwor wody z plynem do naczyń (nie za dużo płynu, łyżeczka na litr wody). Należy przykryć ziemie folią. obrócić rośline i zanurzyć w roztworze. Duże egzemplarze mozna spryskiwać. Tudno dostepne miejsca przemyc pędzelkiem. Zabiegi powtarzać niezbyt często aż do skutku. Wełnowce pojawiają sie przy zbyt dużej wilgotności ( np. parapet z zaparowanym oknem). Ja, jeśli zauważę welnowce na nowej, przyniesionej roslince, niestety wyrzucam ją. Wełnowce moga pojawić się ponownie nawet po długim okresie, gdy warunki zaczną im sprzyjać. Metodę z roztworem wypróbowałem na gruboszach i zadziałała. Fiolki spisałbym na straty, z palmą można sprobować. Pozdrawiam i życzę powodzenia, Mietek.
Welnowce najlepiej usuwa roztwor wody z plynem do naczyń (nie za dużo płynu, łyżeczka na litr wody). Należy przykryć ziemie folią. obrócić rośline i zanurzyć w roztworze. Duże egzemplarze mozna spryskiwać. Tudno dostepne miejsca przemyc pędzelkiem. Zabiegi powtarzać niezbyt często aż do skutku. Wełnowce pojawiają sie przy zbyt dużej wilgotności ( np. parapet z zaparowanym oknem). Ja, jeśli zauważę welnowce na nowej, przyniesionej roslince, niestety wyrzucam ją. Wełnowce moga pojawić się ponownie nawet po długim okresie, gdy warunki zaczną im sprzyjać. Metodę z roztworem wypróbowałem na gruboszach i zadziałała. Fiolki spisałbym na straty, z palmą można sprobować. Pozdrawiam i życzę powodzenia, Mietek.
Palma daktylowa usycha -POMOCY
Witam Was serdecznie
Od tygodnia zauwazyłam ze moja palma zaczyna poważnie chorować Mam ja od ok roku i do tej pory pieknie rosła i nie było z nią zadnych problemów. Niestety ostatnio palma zaczeła zwijać swoje dolne liscie, zaczynajac od samych koncówek (tak jakby liscia sie zamykały). Zwijajniu temu towarzyszy rownież ich delikatne brazowienie i zasuszanie. Palma od dawna stoi w lekko zacienionym miejscu, dosc blisko kaloryfera. nie wiem co dalej robić? Od czego zacząć? Prosze o porade jeśli spotaliscie sie z taka sytuacja. Naprawde mi na niej bardzo zalezy
Pozdrawiam
Ania
Od tygodnia zauwazyłam ze moja palma zaczyna poważnie chorować Mam ja od ok roku i do tej pory pieknie rosła i nie było z nią zadnych problemów. Niestety ostatnio palma zaczeła zwijać swoje dolne liscie, zaczynajac od samych koncówek (tak jakby liscia sie zamykały). Zwijajniu temu towarzyszy rownież ich delikatne brazowienie i zasuszanie. Palma od dawna stoi w lekko zacienionym miejscu, dosc blisko kaloryfera. nie wiem co dalej robić? Od czego zacząć? Prosze o porade jeśli spotaliscie sie z taka sytuacja. Naprawde mi na niej bardzo zalezy
Pozdrawiam
Ania
Re: Palma daktylowa usycha -POMOCY
Podejrzewam że ją zalałaś w tak wielkiej donicy do tego terakotowej czy tez glinianej. Przy tak wielkiej donicy podlewać powinnaś ja nie częściej jak raz w miesiącu tym bardziej że glina ma to do siebie ich przy podlewaniu chłonie wodę i z czasem ją do ziemi oddaje. Kiedy ją posadziłaś w ta wielka donicę i jak duża była bryła korzeniowa względem obecnej donicy. Czy ta donica ma odpływy od dołu czy podstawek jest tylko dla parady? Jaką ilość wody i jak często lejesz w ziemię?