rapunzel - zielono mi :)

[elcia1974]

Jagódko ja sama obrywam już takie przywiędłe kwiatuszki.

[mniodkowa]

pochwalę się hurtem z roślinkami z paczki od mniodkowej, a zroślicha do tego czasu chyba nie padnie.

o ile paczka nie będzie iść jak ostatnio taka jedna do mnie - na 6 dzień ją dostałam przecież tak się poczta spisała mam nadzieję, że moja do Ciebie dofrunie jutro, tylko musisz kiblować w domq i czekać na listonosza

Dziewczyny, a co z przekwitłymi kwiatami grudnika. Obrywać je czy same spadną? Ten mój pierwszy kwiatek to trochę już zmarniał i nie wiem, co z tym fantem zrobić.

a ja z kolei nie obrywam, czekam aż same opadną, nie wygląda to atrakcyjnie i sama nie wiem czy trzeba obrywać czy też nie, ale po kilku dniach codziennie zbieram z podłogi maleństwa... może to jak z fiołkami trzeba, co przekwitło to urwać aby na resztę roślinka siłę miała... trza się dowiedzieć

[rapunzel]

W tym układzie poczekam przynajmniej do czasu, aż ten pierwszy rozkwitły kwiatek zrobi się brzydki i jeśli sam nie spadnie, to go oberwę, bo po co ma jakieś nasiona zawiązywać czy coś.
mniodkowa, myślę, że przyjdzie jednak dopiero w czwartek i dobrze, bo jutro będę musiała wyjść w południe.
Paczki od Anjji zawsze przychodziły nie drugiego, ale właśnie trzeciego dnia.

[Hirusan]

Witaj Masz bardzo fajne rośliny, szczególnie zielistka kręcona mi się spodobała

[Zenia]

Jestem naprawdę psychiczna, bo mając świadomość, że mniodkowa mi przyśle reo i coś tam jeszcze, kupiłam w końcu tę zroślichę,

Jagódko...ja także mając świadomość obiecanej od ciebie fuksji, dziś kupiłam. I to za całe 2 zł... . No jak tu było nie kupić. Martwię się teraz tylko o to zimowe przechowanie. Także jestem ciekawa twoich nowości...

[mniodkowa]

Jagoda to zależy chyba o której wysłana paczka, jak do godz. 15.00 danego dnia (a ja byłam na poczcie przed 11) to poczta zobowiązuje się priorytety dostarczać na kolejny dzień, ale coś ostatnio dają ciała, że tak się wyrażę z obawy o dobre zdrowie roślinek to jednak mam nadzieję, że dotrze jutro bo mokro to mają, ale boję się o zimno... u mnie dziś rano ludzie skrobali szybki

[rapunzel]

Hirusan, miło mi cię gościć. Za zielistkę trzymam kciuki, żeby się ukorzeniła, bo tez jestem nią zachwycona.
mniodkowa, mam nadzieję, że najgorsze już za nimi, tzn podróż do Kalisza, bo tu jednak zawsze ciut cieplej niż na wschodnich rubieżach
Zeniu, fuksje są urocze i wcale się nie dziwię, że kupiłaś zwłaszcza za tę cenę. Zresztą jest ich taka różnorodność, że byłoby prawie cudem, gdybyś trafiła na taką odmianę, jaką dostaniesz ode mnie. W sumie ode mnie możesz dostać nawet trzy. Oczywiście, ja ci mogę tylko powiedzieć, jak one kwitną, bo nazw nie znam.
Problem przekwitłych kwiatów grudnika sam się rozwiązał, bo dziś kwiatek spadł sam. Niestety spadł tez jeden pączek. A przecież nie przestawiam, chucham, dmucham i boję się, żeby nie spadło ich więcej.

[Magic83]

Jagoda, jak będziesz tak latać koło grudnika to zobaczysz, on Ci będzie na złość robił, bo one nie lubią być w centrum uwagi

[rapunzel]

Magic, ale jak go wykopać z tego centrum, jak to mój jedyny kwitnący. No ale skoro tak to się postaram.

[mniodkowa]

Nie przejmuj się, mój też razem z przekwitniętymi kwiatkami zrzucił kilka pączków, ale to raczej z mojej winy, bo kwiatek już na tyle duży, że chyba nie powinien stać na parapecie i przy firance, która go dotyka, a w pokoiku tak ciasno, że ja nie potrafię chodzić nie ruszając jej chyba czas pomyśleć o zmianie lokalizacji po zakończeniu kwitnienia...

[rapunzel]

W sumie aż tak się tym nie przejmuje, grunt że w ogóle kwitnie. Ten pączek był od strony pokoju, może tam miał za ciemno? Jednak jest już następny do otwarcia.
Swoją drogą, żeby roślinka z dwoma kwiatkami naraz tak człowieka ekscytowała, przecież to wariactwo jest.

[mniodkowa]

No nie? ja wczoraj obejrzałam przed snem u Iwonki (heliofitka) grudnika fioletowego i spać przez niego nie mogłam a mój M powiedział, że mi blokadę na net założy przez te moje ślinotoki

[rapunzel]

Mój m to już wiele razy się odgrażał, że net odłączy przez moje różne hobby, raz mi nawet wyrzucił tlen, a dokładnie skrót do niego z pulpitu.