
Ogródek KLEO
- mmarta1982
- 500p
- Posty: 519
- Od: 26 sie 2011, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie Żelechów
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
Witaj Basiu.
Jako że pogoda kiepska to postanowiłam po hasać po ogrodach forumowiczów i tak trafiłam do twojego.Piękne te twoje rabatki,mnóstwo kwiatów.No a wiewiór przecudny,ależ musiałaś robić wrażenie z takim przystojniakiem na ramieniu,po prostu słodziak.Będę częstym gościem w twoim ogrodzie.

Re: Ogródek KLEO
Gosiu - o moim ogrodzie można powiedzieć to samo, wszystkiego tam za dużo, a ja i tak ciągle coś dokupuję.
Simbi - u mnie też grasują nornice, w tym roku to prawdziwa plaga, podobno dletego, że był mokry rok. U mnie wyjadają głównie cebule hiacyntów. Nie lubią cebulek narcyzów, czosnków i szachownic.
A jak tam po wolnych dniach - wszystko w ogrodzie przygotowane do zimy?
Ja tyrałam jak wół, kopczykowałam róże. podlałam rododendrony (pięknie rosną im pączki), sadziłam ostatnie cebulki krokusów, no i oczywiście grabiłam liście.
A oto dokumentacja moich prac.

ślazówki, hortensje, lny nowozelandzkie i pruszniki czekają na przeprowadzkę do zimowej kwatery, zrobię to po pierwszych większym mrozkach.

Simbi - u mnie też grasują nornice, w tym roku to prawdziwa plaga, podobno dletego, że był mokry rok. U mnie wyjadają głównie cebule hiacyntów. Nie lubią cebulek narcyzów, czosnków i szachownic.
A jak tam po wolnych dniach - wszystko w ogrodzie przygotowane do zimy?
Ja tyrałam jak wół, kopczykowałam róże. podlałam rododendrony (pięknie rosną im pączki), sadziłam ostatnie cebulki krokusów, no i oczywiście grabiłam liście.
A oto dokumentacja moich prac.



ślazówki, hortensje, lny nowozelandzkie i pruszniki czekają na przeprowadzkę do zimowej kwatery, zrobię to po pierwszych większym mrozkach.



- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9423
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogródek KLEO
Basiu - KLEO1
witaj na na naszym forum
Masz bardzo pięknie zagospodarowany ogród.
Uwielbiam takie gęste nasadzenia i też ciągle coś przesadzam
Wiewiór obłędny, szkoda że nie został u Ciebie na zawsze


Masz bardzo pięknie zagospodarowany ogród.
Uwielbiam takie gęste nasadzenia i też ciągle coś przesadzam

Wiewiór obłędny, szkoda że nie został u Ciebie na zawsze

Re: Ogródek KLEO
No do mnie przyszła ta nornica chyba właśnie po te cebulki krokusów i tulipanów
Ja jeszcze nie pookrywałam roślin. Rh też już podlane , jeszcze tylko podleje resztę zimozielonych, wsadzę świerczka i mogę okrywać...

Re: Ogródek KLEO
Halinko - witam serdecznie, niebawem zjawię się z rewizytą. Cieszę się że moje ogrodowe szaleństwo przypadło Ci do gustu.
Simbi ja z okrywaniem Rh chyba jeszcze poczekam - podobno ma być jeszcze ciepło.
Simbi ja z okrywaniem Rh chyba jeszcze poczekam - podobno ma być jeszcze ciepło.
Re: Ogródek KLEO
Ja czekam do temp. -5 C z okrywaniem rh i róż, co do prognoz to właśnie słyszałam,że ma być jeszcze długo ciepło
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
cebulek narcyzow żaden intruz nie ruszy bo sa one trujace
ja swoje cebulowe sadze w koszyczkach plastikowych, teraz drugi sezon jest jak w nie zadzilam i poki co cebulki sa całe a wiosna dziurki w ziemi po nornicach widzialam wiec najwidoczniej nie dały rady dostac sie do cebulek 


- mmarta1982
- 500p
- Posty: 519
- Od: 26 sie 2011, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie Żelechów
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
Ja wczoraj przywiozłam snop słomy do osłonięcia drzewek i niektórych krzewów.
Re: Ogródek KLEO
Basiu,
- po pierwsze masz ogród moich marzeń - twoje angielskie rabaty kipią kolorami i zielenią. Są takie bujne i stwarzają wspaniały nastrój w ogrodzie. Gratuluję i zazdroszczę
Jestem pod wielkim wrażeniem!
- po drugie zazdroszczę ci tej wspaniałej przygody z rudzielcem. Jako mała dziewczynka zawsze marzyłam o takiej przygodzie, o tym by zaopiekować sie leśnym zwierzątkiem (wiewiórką najlepiej
) Wyobrażam sobie jak musiało ci być smutno, jak rudzielec odszedł... Ale na pewno jest szczęsliwy, ma gromadkę dzieci... Jak miał na imię?
Te zdjęcia w pościeli są powalające
- po pierwsze masz ogród moich marzeń - twoje angielskie rabaty kipią kolorami i zielenią. Są takie bujne i stwarzają wspaniały nastrój w ogrodzie. Gratuluję i zazdroszczę

- po drugie zazdroszczę ci tej wspaniałej przygody z rudzielcem. Jako mała dziewczynka zawsze marzyłam o takiej przygodzie, o tym by zaopiekować sie leśnym zwierzątkiem (wiewiórką najlepiej

Te zdjęcia w pościeli są powalające

Re: Ogródek KLEO
Ja w ubiegłą zimę okryłam moje róże pnące matami słomianymi, ale niestety pędy zgniły. Okazuje się, że rodzj słomy też ma znaczenie, nie każda się nadaje. Popełniłam jeszcze jeden błąd bo nie zerwałam resztek liści z pędów i to one były przyczyna gnicia(znajdował się na nich jakiś grzyb). W tym roku znalazłam w internecie bardzo ciekawy sposób na okrywanie róż pnących - materiał którego właściciel tego pomysłu użył lekko mnie zszokował. Jeżeli sposób się sprawdzi to opiszę go na wiosnę na forum. Natomiast bardzo ciekawy sposób na zabezpieczanie róż piennych (które najbardziej przecież przemarzają) stosują na SGGW w Warszawie. Przymocowują różę do mocnego palika, rozcinają worek jutowy tak, aby nie miał dna, nakładają na koronę róży, podwiązują od dołu tak, żeby miejsce szczepienia było w środku worka i sypią ziemię. Następnie worek jest zawiązywany od góry i mocno mocowany do palika. Podobno jest to 100-procentowy sposób na przezimowanie takiej róży. Ja w tym roku tak zrobię i zobaczę jakie będą efekty.
Co do cebulek - ja opracowałam taką taktykę - między cebulami lubianymi przez nornice sadzę czosnki i szachownice. Trochę pomaga, ale nie do końca.
A tak swoją drogą to uwielbiam czosnki - mam ich w ogrodzie chyba ze sto.

-- 15 lis 2011, o 09:29 --
Iza - pocieszę Cię, ja też jako dziecko chciałam mieć wiewiórkę w domu. Kiedyś idąc do szkoły przez park złapałam nawet jedną - ale tak mnie pogryzła i podrapała, że potem miałam już do nich respekt. Wiewiór nazywał się Lurds ( to pomysł mojego syna). Bardzo mi było żal, że podlec tak całkiem odszedł. Ale teraz mam na pociechę małe kotki. A oto moje pociechy.

Co do cebulek - ja opracowałam taką taktykę - między cebulami lubianymi przez nornice sadzę czosnki i szachownice. Trochę pomaga, ale nie do końca.
A tak swoją drogą to uwielbiam czosnki - mam ich w ogrodzie chyba ze sto.


-- 15 lis 2011, o 09:29 --
Iza - pocieszę Cię, ja też jako dziecko chciałam mieć wiewiórkę w domu. Kiedyś idąc do szkoły przez park złapałam nawet jedną - ale tak mnie pogryzła i podrapała, że potem miałam już do nich respekt. Wiewiór nazywał się Lurds ( to pomysł mojego syna). Bardzo mi było żal, że podlec tak całkiem odszedł. Ale teraz mam na pociechę małe kotki. A oto moje pociechy.


Re: Ogródek KLEO
Ależ masz cudnie... zazdrość mnie zeżre do cna 

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
nooo nie wytrzymam... jak nie rudzielec to ciciatka
achhh juz sie zakochalam w tych małych pyszczkach
a mamusia ma suppper ubarwione futerko, takie niespotykane
wymyziaj te maluszki ode mnie, tylko tak porzadnie bo ja bym je niańczyła całymi dniami 




Re: Ogródek KLEO
Mizianiem kotków zajmuje się "tatuś", czyli mój jamniczek. Kocha je tak, że ciągle sterczy przy nich i jak któryś gdzieś dalej odejdzie, to w zębach przynosi go z powrotem do pudełka. Co prawda po tym mizianiu są potem trochę wyślinione, ale cóż........
-- 15 lis 2011, o 14:59 --
Znalazłam jeszcze jedną fotkę dzikiego kącika w moim ogródku.

-- 15 lis 2011, o 15:12 --
A to jeszcze kilka zdjęć moich nowych Rh - wszystkie są chyba w dobrej kondycji.

A to nowy nabytek z tego roku, też zimozielony oliwnik limelight.

-- 15 lis 2011, o 14:59 --
Znalazłam jeszcze jedną fotkę dzikiego kącika w moim ogródku.

-- 15 lis 2011, o 15:12 --
A to jeszcze kilka zdjęć moich nowych Rh - wszystkie są chyba w dobrej kondycji.




A to nowy nabytek z tego roku, też zimozielony oliwnik limelight.


- mmarta1982
- 500p
- Posty: 519
- Od: 26 sie 2011, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie Żelechów
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
Ale słodziaki.Ale bym się do nich poprzytulała.Ten z jasno-siwą mordką najładniejszy.Kotka ma przy nich całe łapy roboty 

- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogródek KLEO
Witaj KLEO co to jest takie zieloniutkie wśród wrzosów na ostatniej fotce?KLEO1 pisze:Socurek - zakwasiłam glebę siarczanem amonu. Podobno najlepsza jest siarka pylista - miesza się ją z glebą i wystarcza na dwa, trzy lata. Niestety w sklepach ogrodniczych w mojej okolicy nie mieli takiej w sprzedaży.
Imer - co do clematisów to niestety nie pamiętam ich nazw, ale zostawiam etykietki więc sprawdzę. Jeśli chodzi o uprawę, to nie przysparzają większych kłopotów. Są to rośliny które lubią rosnąć w słońcu ale lubią mieć "zimne nogi". Ja zapewniam im to sadząc przy korzeniach rośliny okrywowe, lub po prostu obkładając kamieniami z piaskowca.
A teraz kilka zdję jesieni w ogrodzie - prawda, że jest jeszcze pięknie?![]()
![]()
Ogród piękny
