boryna pisze:... i myślę, że to by ją nieco "podsuszyło". I tu zastanawiam się nad dwiema rzeczami. Po pierwsze, czy w czasie suchego lata woda w takim stawku może mocno opadać? Niedaleko miejsca, gdzie miałby być stawek, jest studnia i w tej chwili, po bardzo suchej (przynajmniej u nas) jesieni, powierzchnia wody jest ok. 1m pod powierzchnią ziemi. Nie wiem, czy tym można się sugerować, czy poziom w studni i w stawku to dwie różne sprawy?

Jeśli trafisz przy kopaniu na tę samą żyłę wodną, która zasila studnię, to poziom w oczku będziesz miał taki sam jak w studni, oczywiście przyjmując, że masz płasko w ogrodzie. Jeśli stawik wykopiesz poniżej studni, gdzieś niżej, to istnieje możliwość że ucieknie Ci woda ze studni (naczynia połączone).
Druga sprawa to taka, że działka jest położona na gliniastym podłożu. Czy wody gruntowe są w stanie w miarę swobodnie przez takie podłoże przesączać się do stawku, czy raczej nie napełni się zbytnio.
Jeśli nie przebijesz się przez pierwszą warstwę gliny, pod którą najprawdopodobniej masz warstwę pisaku to owszem stawik się napełni, lecz w większości będą to przesiąkające między warstwą humusu (podłoża), a warstwą gliny wody opadowe. Warstwy wodonośne znajdują się z zasady pomiędzy warstwami gliny a piasku. Studnia jest tak zasilana, jeśli ma kilka kręgów, to znaczy, że została przekopana pierwsza, a może i druga warstwa gliny i woda podchodzi miedzy nimi przez oddzielający je piasek.
Czy w związku z tą gliną, mogę liczyć na normalny wygląd wody w stawie, czy raczej jej kolor będzie mętnożółty....
Z czasem, po kilku latach, taki ?naturalny? stawik zamuli się i glina leząca na dnie nie powinna Ci przeszkadzać, będzie przykryta kilku centymetrową lub nawet grubszą warstwą osadów, które będą z czasem mineralizować się na dnie, tworząc muł na powierzchni dna gdzie pod spodem będzie się tworzył twardy osad, ale to zależy od upływu czasu.
jendrek pisze:?. A kolor wody...jeśli nie wyłożysz dna kamieniami będzie wyglądać jak prawdziwa glinianka, zero przejrzystości.
Samo wyłożenie kamieniami nie wiele da za kilka miesięcy nie zobaczysz żadnego z nich, zamulą się od osadów.
Lepiej zastosować gumę EPDM i cieszyć się z wysokiego poziomu wody. 30m to za mało na naturalny stawek bez izolacji, przy takich wahaniach wód gruntowych.
Jeśli chcesz osuszyć działkę to myślę, że lepiej zrobić dreny i studnię chłonną.
I tu się zgadzam, izolacja załatwi Ci całą sprawę. Dreny natomiast powinieneś odprowadzić niżej poza ogród, sama studnia chłonna nie zda egzaminu, skoro ma w zwykłej studni wodę na 1 m. Trzeba by było zrobić przelew, na tym 1 m lub niżej, jeśli stawik ma być głębszy, ze studni chłonnej poza ogród.
boryna pisze:A czy słyszeliście coś o metodzie, ?
Słyszeliśmy i w takiej wodzie nie widziałem ryb ani roślin wodnych, no może poza Ramienicą kruchą (Chara fragilis) która uwielbia twardą wodę zasobną w wapń i węglany. A to właśnie efekt działania wapiennego podłoża.
Woda, w której ma się rozwijać flora i fauna wodna, powinna mieć pH ok. 6,5 do 7,5 czyli odczyn pH lekko kwaśny. Wapń odkwasza wodę i powoduje wzrost jej twardości węglanowej.