Sztobry winorośli

[cortyzol]

Czy już można prosić kolegę o ucięcie kilku sztobrów z jego winorośli,czy jeszcze poczekać?

[x_r-t]

Najlepiej by było gdyby kolega na zimę przykrył ziemią pędy, a ciął na sztobry wczesną wiosną - koniec lutego/początek marca. Miałbyś z głowy problem przezimowania sztobrów.

Edytuję:

Nie rozumiem co miała znaczyć wiadomość. Jeżeli masz problem ze zrozumieniem tego, co napisałem, pisz na forum, a nie posyłaj wiadomości składającej się ze znaku zapytania i emoticonu.

Zakładam, że nie masz większego doświadczenia w ukorzenianiu, bo inaczej nie zakładałbyś tego wątku. Przechowywanie sztobrów przez zimę bywa ryzykowne, stąd lepsze efekty można osiągnąć przez wiosenne cięcie i ukorzenianie sztobrów ciętych wczesną wiosną.
Najniżej położone pędy można położyć na ziemi, przyszpilić drutem wygiętym w kształcie litery U i przysypać ziemią. To pozwoli im przetrwać mroźną zimę. Wczesną wiosną odkrywasz pęd, pozyskujesz sztobry i ukorzeniasz.
Najlepszym sposobem pozyskania sadzonki byłoby ukorzenienie przez odkład. Dogadujesz się z kolegą, robicie u niego odkład, a kiedy się ukorzeni, odcinacie i dzielicie na sadzonki.

[x_r-t]

Tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p1910282 Suzana pokazała zdjęcia z okrywania winorośli na zimę. Tak zabezpieczone nie powinny przemarznąć. Na przełomie lutego i marca wystarczy odkopać pędy, z których pozyska się sztobry do ukorzeniania.
Można też pozostawić w ziemi spora część pędów, odkopać wierzchołki i podnieść je nad ziemię. Oczywiście, warstwę ziemi, która służyła jako okrycie należy zdjąć i pozostawić kilka centymetrów ziemi nad pędem.
To, co jest w ziemi, puści korzonki, a w górę wyrosną pędy.. Wystarczy potem odciąć całość od pnia, pociąć pomiędzy ukorzenionymi młodymi pędami i mamy kilka gotowych i dorodnych sadzonek.

[cortyzol]

Ale kolega właśnie przywiózł mi cztery sztobry z dwoma oczkami każdy. Wyczytałem ,ze każdy koniec sztobra powinienem parafinować i włożyć na 15 cm w piasek ,trzymać w garażu lub w zimnej piwnicy. Nie rozumiem jednego dlaczego całe na 15 cm w piasek a nie tylko do rozpoczynającego się drugiego oczka? Piasek ma być suchy a po tym jest napisane ,że by utrzymywać go wilgotnym. Jeszcze jedno niektórzy zalecają, mycie sztobrów przed parafinowaniem w rozcieńczonym Topsinie?
Co wy o tym sądzicie?

[Rossynant]

Ukorzeniałem takie sztobry przez zimę: zaraz jak dostałem poszły do wysokiej doniczki z ziemią (torfowa z domieszką piasku) i przez zimę stały w piwniczce na warzywa - wilgotna i ciut powyżej zera. Wiosną już miały korzenie i puszczały liście, posadziłem jeszcze chwilowo na grządkę w cieniu żeby podrosły, bo miejsce nie było gotowe (razem z doniczkami, ale to błąd, korzenie się stłoczyły ;) ) po czym poszły na miejsce stałe.
Nie były w żaden sposób traktowane, ostatnie oczko nad ziemią. Ziemia w doniczce była wilgotna cały czas, w tej piwniczce nie mogła wyschnąć.

[x_r-t]

Wyczytałem ,ze każdy koniec sztobra powinienem parafinować i włożyć na 15 cm w piasek ,trzymać w garażu lub w zimnej piwnicy. Nie rozumiem jednego dlaczego całe na 15 cm w piasek a nie tylko do rozpoczynającego się drugiego oczka? Piasek ma być suchy a po tym jest napisane ,że by utrzymywać go wilgotnym. Jeszcze jedno niektórzy zalecają, mycie sztobrów przed parafinowaniem w rozcieńczonym Topsinie?

Sporo zamieszania. Zasada jest prosta. Sztobry należy przechowywać tak, by nie uschły i nie przemarzły. Nie jest ważne czy przechowasz je w lodówce, piwnicy czy zakopane w ziemi. Ważne, by nie było ani za zimno, ani za ciepło, ani za sucho, ani za mokro.

[cortyzol]

Sporo zamieszania. Zasada jest prosta. Sztobry należy przechowywać tak, by nie uschły i nie przemarzły. Nie jest ważne czy przechowasz je w lodówce, piwnicy czy zakopane w ziemi. Ważne, by nie było ani za zimno, ani za ciepło, ani za sucho, ani za mokro.[/quote]
A co z tą parafiną i kąpielą w roztworze Topsinu ?

[x_r-t]

Parafina ma zapobiegać wysychaniu, a kąpiel w topsinie jest po to, by nie rosły grzybki.

[Space99]

A ja trzeci rok przechowuje sztobry w dołku z piaskiem pod północną ścianą.
Dołek wykopany na głębokość 70cm i do środka włożona drewniana skrzynka... do środka wsypany wilgotny piasek rzeczny (ze żwirowni). Ostatnia partia sztobrów (umieszczona poziomo) była przysypana 10cm piasku a od samej góry dołek był przykryty styropianem 8cm.

W tamtym roku nawet nie moczyłem sztobrów w topsinie tylko odrazu do dołka.
Przechowały się doskonale. Tak też przechowuje się zrazy do szczepienia drzew i jest to w każdej literaturze więc po co kombinować i szukać innych dziwnych sposobów.

Ukorzeniałem takie sztobry przez zimę

absolutnie się tego nie robi w zimie. Jak ruszą pąki to będą szukały słońca którego w zimie nie ma

stały w piwniczce na warzywa - wilgotna i ciut powyżej zera

no to tak ciut powyżej 5st bo tak mniej więcej rusza wegetacja u winorośli

[x_r-t]

Ja też na zimę nie zawsze moczę w Topsinie, nie zawracam sobie głowy woskowaniem przed włożeniem do wilgotnego piachu. Wiosną i tak moczę sztobry przed ukorzenianiem, więc nie zawsze mam ochotę bawić się w woskowanie i odkażanie przed zimą.
Z Topsinem należy uważać w przypadku przechowywania sztobrów w lodówce, gdzie przechowujemy żywność.

[Rossynant]

absolutnie się tego nie robi w zimie. Jak ruszą pąki to będą szukały słońca którego w zimie nie ma
no to tak ciut powyżej 5st bo tak mniej więcej rusza wegetacja u winorośli

Nie mówię że tak należy, ale - jak sie okazało - można.
Byłem w sytuacji Cortyzola - znajomi znienacka sztobry przywieźli... doniczki, podłoże i z głowy. Co pod ręką. Ale piwniczka ma temperaturę niższą niz 5 stopni - inaczej by jarzynki też wyrosły

[Dolnoslonzok]

Za rada winogrodników sztobry zamierzam przechować zakopane w ogrodzie.

[tomek265]

Czy przed moczeniem sztobrów w ukorzeniaczu mają one być suche czy mokre ? Po maczać tez po odcietym pędzie ? Czy moczyć je w wodzie 24h? to później nacinać ?