Dendrobium - przesadzanie,ukorzenianie
Dendrobium - przesadzanie,ukorzenianie
Witam Was
Byliśmy wczoraj z żoną u bardzo dawno nieodwiedzanych znajomych i okazało się, że mają na parapecie południowego okna w bloku, przy centralnum ogrzewaniu (juz drugi rok ) dendrobium (chyba bullenianum) w jednym pojemniku właśnie zaczyna im kwitnąć a w drugim nie kwitnie ..................i dostaliśmy kawałek odciętego pędu dendrobium.
Wsypałem keramzyt przepłukany do doniczki i przymocowałem poziomo pęd dendrobium (zdjecie)
keramzyt jest wilgotny.
Mam pytanie, czy wkładać całość do worka foliowego, czy trzymać tak jak widać ???/
Gdzieś czytałem o ukorzenianiu dendrobium ale nie mogę znaleźć tego postu.
Dodam, że otrzymany fragment pędu ma już wypuszczone młode odgałęzienia i 2 małe ok 1 cm korzonki- może bedzie je widać na zdjęciach.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki
Pozdrawiam
Byliśmy wczoraj z żoną u bardzo dawno nieodwiedzanych znajomych i okazało się, że mają na parapecie południowego okna w bloku, przy centralnum ogrzewaniu (juz drugi rok ) dendrobium (chyba bullenianum) w jednym pojemniku właśnie zaczyna im kwitnąć a w drugim nie kwitnie ..................i dostaliśmy kawałek odciętego pędu dendrobium.
Wsypałem keramzyt przepłukany do doniczki i przymocowałem poziomo pęd dendrobium (zdjecie)
keramzyt jest wilgotny.
Mam pytanie, czy wkładać całość do worka foliowego, czy trzymać tak jak widać ???/
Gdzieś czytałem o ukorzenianiu dendrobium ale nie mogę znaleźć tego postu.
Dodam, że otrzymany fragment pędu ma już wypuszczone młode odgałęzienia i 2 małe ok 1 cm korzonki- może bedzie je widać na zdjęciach.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki
Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
:P kolor zmieniaja moderatorzy :P
-już sie zmienił .
Z tym ukorzenianiem to ok-uważaj tylko ,aby ten maluch co wyrasta nie miał zbyt wilgotno,są poddatne na zagniwania.
Ciekawe.... i mam nadzieję , ze dostałeś wskazówki , co do prowadzenia storczyka .
Wszystkie dla mnie sa denerwujące, każda grupa musi być inaczej uprawiana.
Nie znam tego gatunku. Jak dasz radę poczytać w j.ang. małą ściągę - to dam Ci link
[url-http://www.orchidsonline.com.au/node/2725]T U T A J [/url]
daj znać , bedziemy myśleć dalej..
pozdrawiam J :P VANKA
-już sie zmienił .
Z tym ukorzenianiem to ok-uważaj tylko ,aby ten maluch co wyrasta nie miał zbyt wilgotno,są poddatne na zagniwania.
Ciekawe.... i mam nadzieję , ze dostałeś wskazówki , co do prowadzenia storczyka .
Wszystkie dla mnie sa denerwujące, każda grupa musi być inaczej uprawiana.
Nie znam tego gatunku. Jak dasz radę poczytać w j.ang. małą ściągę - to dam Ci link
[url-http://www.orchidsonline.com.au/node/2725]T U T A J [/url]
daj znać , bedziemy myśleć dalej..
pozdrawiam J :P VANKA
Dziękuje Jovanko
ale mam zasadnicze pytanie: Czy wkładać w worek foliowy całą doniczkę z rośliną, czy lepiej nie bo moze szybcziej zgnić - bo np. za wilgotno, za mały ruch powietrza?????
Pozdrawiam
z tym prowadzeniem to on rosnie u nich z łamaniem/bez zasad
Zauważyłe, ze : "jak ma sucho i nikt nie zapomni to się go podleje" i w takich warunkach na południowym oknie drugiego piętra, nasłonecznionym rośnie i kwitnie dość obficie na piękny pomarańczowo- łososiowy kolor
ale mam zasadnicze pytanie: Czy wkładać w worek foliowy całą doniczkę z rośliną, czy lepiej nie bo moze szybcziej zgnić - bo np. za wilgotno, za mały ruch powietrza?????
Pozdrawiam
z tym prowadzeniem to on rosnie u nich z łamaniem/bez zasad
Zauważyłe, ze : "jak ma sucho i nikt nie zapomni to się go podleje" i w takich warunkach na południowym oknie drugiego piętra, nasłonecznionym rośnie i kwitnie dość obficie na piękny pomarańczowo- łososiowy kolor
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
Ja wiem, też mam badylki i o nich zapominam.
W tym sęk,ze lubią sucho ale nie zawsze a najgorzej jak to sie zdarzy w mało odpowiedniej porze.
Stąd moje pytanie :czy coś szepnęli? -kiedy zwyczajowo kwitnie /teraz?/ to naprowadzi na tropy.
A przykrywać nie ,bo może nie być ruchu powietrza.Ogólnie wzbraniam się zawsze przed foliami.Podłoże musi mieć dobry przepływ powietrza+wilgoć.Jak to jest ,to dobrze.
pozdrawiam J VANKA
kwitnie teraz;
Doniczka plastikowa (u mnie) w dnie sporo dziur ale zastanawiam sie czy nie zrobic jeszcze po bokach????
pryskam delikatnie też keramzyt od góry, co by było wilgotno
a może on tak jak kaktus "woda jest dobra ale upic sie nia tez można"
zadnych wskazówek nie udzielili bo mówia, ze sie na storczykach nie znaja a to dendrobium i jeden Phalaenopsis to "jakos tak same sobie rosną"
Doniczka plastikowa (u mnie) w dnie sporo dziur ale zastanawiam sie czy nie zrobic jeszcze po bokach????
pryskam delikatnie też keramzyt od góry, co by było wilgotno
a może on tak jak kaktus "woda jest dobra ale upic sie nia tez można"
zadnych wskazówek nie udzielili bo mówia, ze sie na storczykach nie znaja a to dendrobium i jeden Phalaenopsis to "jakos tak same sobie rosną"
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: storczyk dendrobium-przesadzanie
Stare pseudobulwy to magazyn rośliny - nie usuwaj ich. Wydaje mi się, że możesz tego storczyka przesadzić, moje dendrobium non stop puszcza nowe przyrosty i ostatnio je przesadziłam i postawiłam na wschodnim balkonie - ma się nieźle jeśli chcesz je trzymać w domu, to koło południowego okna, w odległości ok. 1 metra po skosie
Przesadź do doniczki o 2 numery większej, oczywiście do podłoża dla storczyków
Przesadź do doniczki o 2 numery większej, oczywiście do podłoża dla storczyków
- Sandersk
- 100p
- Posty: 188
- Od: 2 kwie 2016, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: storczyk dendrobium - przesadzanie
Wybaczcie, za odgrzewanie tak starego wątku, ale nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na moje pytanie.
Czy Dendrobium typu phalaenopsis przesadzone w trakcie kwitnienia ma podobne skłonności co hybrydy Phalaenopsis do zrzucania kwiatów i pąków?
Od razu tłumaczę... kwiat jest u mnie od wczoraj, pseudobulwy, pędy kwiatowe oraz same kwiaty wydają się być w bardzo dobrej kondycji. Podłoże było niestety przesiąknięte niczym gąbka, do tego drobne jak ziemia i upakowane w nieprzeźroczystą doniczkę, dla urozmaicenia usiane także ślimakami. Aktualna doniczka jest przeźroczysta, zaopatrzona w otwory i 2 centymetrową warstwę keramzytu na dnie. Reszta podłoża została oczyszczona ze ślimaków, zgarnięta z poprzedniej doniczki i uzupełniona o domieszkę około 5-10mm kawałków kory, a cała "operacja (przesadzania) na otwartym sercu" przeprowadzona została z możliwie jak największą (w moim odczuciu) delikatnością. Oczywiście martwię się, że roślina swoje odchoruje, ale czy słusznie? Nie wiem zbyt wiele o tej odmianie, czytam jedynie, że jest dość wytrzymała na błędy, zwłaszcza początkujących.
Pozdrawiam!
Gdyby jednak ktoś miał podobne wątpliwości jak moje: minął 10 dzień po zmianie doniczki, ale stan rośliny jest niestety martwiący. Żadne kwiaty nie opadły, większość pąków rozwija się normalnie, dwa natomiast uschły. Problemem, który pojawił się zaraz po przełożeniu do nowej doniczki są żółknące kolejno liście. Poza tym innych niepokojących zmian nie widzę.
Czy Dendrobium typu phalaenopsis przesadzone w trakcie kwitnienia ma podobne skłonności co hybrydy Phalaenopsis do zrzucania kwiatów i pąków?
Od razu tłumaczę... kwiat jest u mnie od wczoraj, pseudobulwy, pędy kwiatowe oraz same kwiaty wydają się być w bardzo dobrej kondycji. Podłoże było niestety przesiąknięte niczym gąbka, do tego drobne jak ziemia i upakowane w nieprzeźroczystą doniczkę, dla urozmaicenia usiane także ślimakami. Aktualna doniczka jest przeźroczysta, zaopatrzona w otwory i 2 centymetrową warstwę keramzytu na dnie. Reszta podłoża została oczyszczona ze ślimaków, zgarnięta z poprzedniej doniczki i uzupełniona o domieszkę około 5-10mm kawałków kory, a cała "operacja (przesadzania) na otwartym sercu" przeprowadzona została z możliwie jak największą (w moim odczuciu) delikatnością. Oczywiście martwię się, że roślina swoje odchoruje, ale czy słusznie? Nie wiem zbyt wiele o tej odmianie, czytam jedynie, że jest dość wytrzymała na błędy, zwłaszcza początkujących.
Pozdrawiam!
Gdyby jednak ktoś miał podobne wątpliwości jak moje: minął 10 dzień po zmianie doniczki, ale stan rośliny jest niestety martwiący. Żadne kwiaty nie opadły, większość pąków rozwija się normalnie, dwa natomiast uschły. Problemem, który pojawił się zaraz po przełożeniu do nowej doniczki są żółknące kolejno liście. Poza tym innych niepokojących zmian nie widzę.
Re: Storczyk dendrobium - przesadzanie
Witajcie, wątku o dendrobium nie znalazłam więc uderzam tutaj - moje pierwsze, które dostałam bylo w białej doniczce w czymś bardziej na kształt ziemi, albo może torfu? W każdym razie ostro przelany, to bardzo nasiąkało wodą, w końcu wyszły z tego przędziorki zdaje się i je przecieralam wodą ze spirytusem (dendrobium chyba umarło, ale wypuszcza keiki). Drugie, które teraz kupiłam jest dokładne w takim samym podłożu, bardzo mokre tak dalej. Wyciągać i przesadzać do kory od razu? Czy w ogóle? Czy mogę poczekać aż przekwitnie? Czy to jest normalne podłoże dla Dendrobium?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyk dendrobium - przesadzanie
1. Storczyk trzeba koniecznie przesadzić do standardowego podłoża do tych roślin, usuwając dokładnie z korzeni podłoże produkcyjne.
2. Poczekaj aż przekwitnie wtedy przesadzisz inaczej może zrzucić przedwcześnie wszystkie kwiaty.
3. Dendrobium tak do końca nieobumiera po przekwitnięciu, gdyż mateczne bulwy pozostają źródłem składników mineralnych dla rozwoju nowych keiki - dlatego nie powinno się ich usuwać, przynajmniej do czasu kiedy nie wypuści wystarczającej ilości korzeni. Osobiście nie odcinam ich, pozostawiając razem z rośliną mateczną.
2. Poczekaj aż przekwitnie wtedy przesadzisz inaczej może zrzucić przedwcześnie wszystkie kwiaty.
3. Dendrobium tak do końca nieobumiera po przekwitnięciu, gdyż mateczne bulwy pozostają źródłem składników mineralnych dla rozwoju nowych keiki - dlatego nie powinno się ich usuwać, przynajmniej do czasu kiedy nie wypuści wystarczającej ilości korzeni. Osobiście nie odcinam ich, pozostawiając razem z rośliną mateczną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 5 maja 2017, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyk dendrobium - przesadzanie
witam, pierwszy raz mam dendrobium i wypuścił mi obok tej największej łodygi( chyba to sie nazywa pseudobulwa) dwie nowe, ta średnia już kwitła ale miała tylko kilka kwiatów a ta najmniejsza niedawno wyrosła. Co mam z tym dalej robić nie mam pojęcia, przesadzić czy czekać co się dalej wydarzy? Proszę o pomoc. Dzięki wielkie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyk dendrobium - przesadzanie
Masz przecież wyżej odpowiedź...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Storczyk dendrobium - przesadzanie
Dzien dobry, kupiłam w Netto storczyk dendrobium.. Był on w zwyklej ziemi. Przesadziłam go do podłoza dla storczyków tydzien temu. Dzisiaj widzę kilka usychających kwiatów. Nie wiem czy przekwita czy coś mu nie pasuje. Załączam jego zdjęcia i proszę o jakaś rade...
fotki:
https://zapodaj.net/9c2d86300c68b.jpg.html
https://zapodaj.net/de1a6e84c122c.jpg.html
fotki:
https://zapodaj.net/9c2d86300c68b.jpg.html
https://zapodaj.net/de1a6e84c122c.jpg.html