O storczykach - lingwistycznie
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Oczywiscie ze przeszkadzaja.
Ale nie jestem moderatorem i nie moge ich poprawiac - bez wzgledu na to, czy watek jest czyjs czy moj. Poza tym byloby czyms niekulturalnym zwracanie uwagi ad personam. A w watku lingwistycznym - cale zagadnienie jest potraktowane ogolnie, bez wskazywania jakiejkowiek osoby.
Rozumiesz te niuanse?
PS> Pisze z pracy - a tu nie mam polskiej klawiatury.
Ale nie jestem moderatorem i nie moge ich poprawiac - bez wzgledu na to, czy watek jest czyjs czy moj. Poza tym byloby czyms niekulturalnym zwracanie uwagi ad personam. A w watku lingwistycznym - cale zagadnienie jest potraktowane ogolnie, bez wskazywania jakiejkowiek osoby.
Rozumiesz te niuanse?
PS> Pisze z pracy - a tu nie mam polskiej klawiatury.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: O storczykach - lingwistycznie
Jak sie nie ma polskiej klawiatury to taki dodatek się ściąga z neta i już wszystko jest na swoim miejscu
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Z uporem godnym lepszej sprawy probujesz udowodnic swoja teze. Zobacz prosze, jakie cytaty zamiescilem:rysia13 pisze:Rozumiem doskonale te niuanse, tylko nie rozumiem wyciągania cytatów z "wybranych" wątków z pominięciem swojego. Gdybyś zacytował choć jedną wypowiedź ze swojego wątku -niepersonalnie -nikt by się pewnie nie obraził, bo jesteśmy tu po to,by się uczyć i rozwijać swoje zainteresowania. A na pewno przyniosłoby to pozytywne skutki.
- w pierwszym poscie - odmiany 'ciapka' przez wszystkie przypadki
- w poscie drugim - zajalem sie keiki.
Posty w moim watku nie byly jednorodne tematycznie - ze uzyje takiego okreslenia, wiec cytowanie ich bylyby sztuka dla sztuki. Ale zapewniam Cie, ze jeśli trafia na cos bardzo razacego, nie omieszkam tego przytoczyc. Poza tym - i wyjasnijmy to do konca - owe cytaty nie ja pisalem. Nie moge wiec ponosic odpowiedzialnosci za slowa, ktore wypowiedzialy osoby goszczace w moim watku.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
I słusznie. Z faktami się nie dyskutuje.rysia13 pisze:Odbijam się od ściany i nie widzę dalszego sensu dyskusji
Napisane: Cz 17 lis 2011 14:59
Naprawdę? No popatrz... nie wiedziałem!myrtille1986 pisze:Jak sie nie ma polskiej klawiatury to taki dodatek się ściąga z neta i już wszystko jest na swoim miejscu
A mówiąc serio, na moim komputerze mogę robić, co mi się żywnie podoba. Gorzej, jeśli komputer na którym pracuję, jest własnością Irlandczyka.
Jak widzisz znów są polskie znaki diakrytyczne - bo w międzyczasie wróciłem już do domu.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: O storczykach - lingwistycznie
Ojoj.
I nadal moderator nic nie robi z pisaniem postu pod postem.To jest bardzo zastanawiające.Chyba masz specjalne względy.
I nadal moderator nic nie robi z pisaniem postu pod postem.To jest bardzo zastanawiające.Chyba masz specjalne względy.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Nie wiem. O to spytaj moderatorów.myrtille1986 pisze:Ojoj.
I nadal moderator nic nie robi z pisaniem postu pod postem.To jest bardzo zastanawiające.Chyba masz specjalne względy.
Re: O storczykach - lingwistycznie
Się piaskownica zrobiła...
Jak by tu przywalić...
Jak by tu przywalić...
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
rysia13: naruszyłaś tajemnicę koresponedencji.rysia13 pisze:Jagodo wczoraj wysłałam Panu Vito na PW wiadomość,żeby nie używał kolorów zarezerwowanych dla Moderatorów. Oto co mi odpisał:
Tak więc ta zasada pewnie dotyczy i pisania postów.Tytuł wiadomości: Re: O storczykach - lingwistycznie
Od: vito157
Wysłano: 16 lis 2011, o 20:20
Do: rysia13
Wiadomość
Dzięki... Ale myślę, że cel uświęca środki i w tym przypadku nie będą ingerować...
Pozdrawiam -
Vito
_________________
Jak fotografować kwiaty (next level)
Orchidee Vito, Passiflory z nasion, Lithops z nasion
Myślę, że moderatorzy odpowiednio potraktują Twój post.Tajemnica korespondencji, podobnie jak inne postaci wolności człowieka, objęta jest ochroną konstytucji (art.87 ust.2). Kodeks cywilny zalicza ją do dóbr osobistych jednostki (art.23 k.c.), a ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych reglamentuje dopuszczalność rozpowszechniania cudzej korespondencji (art.82 i 83). Wreszcie kodeks karny przewiduje sankcje za naruszenie tajemnicy korespondencji (art.172 k.k.).
Korespondencja prowadzona może być w dowolnej formie (pismo, nagranie, itp.) dowolną drogą (poczta, posłaniec, telefon, e-mail itp.), byle tylko spełniony był warunek poufności, tj. przeznaczenie zindywidualizowanej przesyłki dla konkretnej osoby. Ochrona adresata powstaje z chwilą wysłania listu i obejmuje tylko osoby fizyczne. (...)
Korespondencja nie jest dobrem osobistym. Jest ona nośnikiem ważnych informacji o nadawcy i adresacie, o relacjach ich wiążących. Dlatego jej upublicznianie godzi przede wszystkich w ich prywatność i to ona jest chronionym dobrem osobistym. (...) Należy ona do kategorii wymienionych w art. 23 k.c. dóbr osobistych podlegających ochronie na wypadek zagrożenia lub naruszenia stosownie do zasad wynikających z art. 24 § 1 i 2 k.c.
Każdy adresat korespondencji, którego prawa zostały naruszone może ich dochodzić poprzez roszczenia ochronne, które są mu zagwarantowane w §24 k.c. Mowa tu o roszczeniach majątkowych oraz niemajątkowych. (...)
Korespondencja stanowi szczególny rodzaj twórczości, ponieważ adresowana jest do ściśle określonej osoby i z założenia oparta jest na wzajemnym zaufaniu. Tym tłumaczyć należy to, że jej udostępnianie publiczności wymaga zgody obu stron, niezależnie od tego, czy jej rozpowszechnienie godziłoby w cześć adresata. Obojętne jest przy tym, czy są to osoby ?powszechnie znane? i czy tematem korespondencji są sprawy publiczne, czy osobiste. Natomiast wszelkie zniekształcenia rozpowszechnianej korespondencji, jej komentowanie, ilustrowanie itp. pogłębić mogą naruszenie prywatności, tak nadawcy, jak i adresata.
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: O storczykach - lingwistycznie
vito normalnie chłopie ja bym poszedł na Twoim miejscu na Policję. Bo do kogo się zwrócisz? Kolegów, koleżanek na tym forum nie masz, moderatorzy przestępstwem naruszenia korespondencji się nie zajmują. Tylko nie wiem czy tamta Twoja Policja czymś takim się zajmie. Proponuję podejść do tego problemu lingwistycznie...........
- Anno
- 500p
- Posty: 607
- Od: 24 paź 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
Mireczek, skoro Myrtille w jednym ze swoich wątków zasłużyła na reprymendę w wyniku wystawienia korespondencji na światło dzienne, to dlaczego inni nie zasługują ? Wszędzie są tylko równi i równiejsi.Mireczek1965 pisze:vito normalnie chłopie ja bym poszedł na Twoim miejscu na Policję. Bo do kogo się zwrócisz? Kolegów, koleżanek na tym forum nie masz, moderatorzy przestępstwem naruszenia korespondencji się nie zajmują. Tylko nie wiem czy tamta Twoja Policja czymś takim się zajmie. Proponuję podejść do tego problemu lingwistycznie...........
Dlaczego wszyscy z uporem maniaka bronią praw do nieszanowania języka itp. ?
Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
Moje storczyki
Mój Garnek
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: O storczykach - lingwistycznie
Nie mówimy o języku polskim bo każde z nas chce go szanować tylko sposób w jaki zostało to przedstawione jest obraźliwe i wyśmiewający naszych użytkowników.Dlaczego ktoś chodzi tylko po to po wątkach żeby sie śmiać z innych użytkowników.Lepsze by było po prostu dawanie przykładów a nie cytowanie.To może być dla kogoś przykre i nie przyjemne.Inaczej by zabrzmiało kulturalne zwrócenie na ten temat swojego zdania.Każdy by to zrozumiał i nie czepiał sie.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
Re: O storczykach - lingwistycznie
Chciałbym zauważyć jedno, dopóki vito157 nie zaczął tworzyć coraz to nowych wątków i negować wiadomych już wszystkim treści nie było tyle JADU na FO. Zostawiam to do oceny czytającym?
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: O storczykach - lingwistycznie
myrtille1986:
1.w którym miejscu dbałość o czystość języka przedstawiłem w sposób obraźliwy?
2. w którym miejscu wyśmiewam się z użytkowników Forum?
3. Po których wątkach chodzę i się wyśmiewam z innych?
4. W którym miejscu zachowałem się niekulturalnie?
tomkoc:
1. które moje wątki wg Ciebie - są zbędne? Ten o fotografii? Czy ten o softwarze pomocnym przy uprawie storczyków? Bo że 'lingwistyczny' jest Twoim zdaniem zbędny - nie mam złudzeń
2. No właśnie nie wiem, o negowaniu jakich 'WIADOMYM wszystkim treści' piszesz.
Liczę na to, że zarówno myrille1986 i tomkoc wkleją stosowne cytaty.
1.w którym miejscu dbałość o czystość języka przedstawiłem w sposób obraźliwy?
2. w którym miejscu wyśmiewam się z użytkowników Forum?
3. Po których wątkach chodzę i się wyśmiewam z innych?
4. W którym miejscu zachowałem się niekulturalnie?
tomkoc:
1. które moje wątki wg Ciebie - są zbędne? Ten o fotografii? Czy ten o softwarze pomocnym przy uprawie storczyków? Bo że 'lingwistyczny' jest Twoim zdaniem zbędny - nie mam złudzeń
2. No właśnie nie wiem, o negowaniu jakich 'WIADOMYM wszystkim treści' piszesz.
Liczę na to, że zarówno myrille1986 i tomkoc wkleją stosowne cytaty.