Szachownica cesarska (Fritillaria imperialis) cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Awatar użytkownika
eowinka
50p
50p
Posty: 99
Od: 16 sie 2007, o 15:02
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Post »

Witam, obejrzałam pogodę na pogodynce i nadchodzą przymrozki do minus 4 stopni, moje szachownice mają już ok. 20 cm i nie wiem czy mam je czymś zabezpieczyć, czy takie przymrozki im nie zaszkodzą, to pytanie dotyczy również hiacyntów, krokusów, żonkili i tulipanów. A już cieszyłam się, że będzie ciepło :(
pozdrawiam
hanka_zewsi
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 1 lip 2007, o 13:47
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

wrocilam dzisiaj z tygodniowego urlopu-troche zmian w ogrodzie.Korony cesarskie tez juz widoczne.
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Cebulowym na pewno mróz nie zaszkodzi. One muszą to znosić co roku.
Po fali mrozów 10 marca 2005 r. mapka Polski nie było żadnych uszkodzeń wśród wiosennych kwiatów :)
Awatar użytkownika
eowinka
50p
50p
Posty: 99
Od: 16 sie 2007, o 15:02
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Post »

Ślicznie dziękuję za szybką odpowiedź :) i do tego okazało się, że nie muszę biegać i okrywać roślinek
Magdalena Doroszew

Post »

Witam,
dzisiaj po raz pierwszy na forum, ale idzie zimno (Dolnośląskie), a moje korony mają już ponad 20 cm wysokości. Czy nie zmarzną. To pierwszy rok uprawy, więc cała nadzieja w Was. :roll:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam Cię Magdo wśród ludzi "zakręconych". ;:2 Mieszkasz w najcieplejszym regionie Polski i martwisz się o chłody. To co my mamy powiedzieć. Ja myślę, że o tę roślinę nie musisz się martwić . Mam ją u siebie od wielu lat i nigdy nic jej się nie stało a rozmnaża się błyskawicznie. :lol:
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Magdalena Doroszew

Post »

W tym roku nornice zjadły mi nawet część liliowców - to chyba jedna z "zalet" ciepłej zimy. Ale korony przetrwały!
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10858
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Magdalena Doroszew pisze:W tym roku nornice zjadły mi nawet część liliowców - to chyba jedna z "zalet" ciepłej zimy. Ale korony przetrwały!
Korony przetrwały, bo tego nornice nie znoszą, raczej odstraszają - one bardziej lubią lilie i tulipany :P
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Moje są takie
Obrazek
Magdalena Doroszew

Post »

Rzeczywiście, mieliście rację - woda w wiadrze zamarznięta, gdzieniegdzie resztki śniegu, a korony cesarskie stoją dumnie wyprostowane. :tan
Marysiu, jeszcze jedną "zaletą" tego ciepłego regionu naszego kraju jest to, że wegetacja zaczyna się dużo szybciej no i jak przyjdzie mróz to...
Nie będę tu opisywać co mi w maju ubiegłego roku zmarzło, bo to nie ten temat.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

A u mnie cały czas pada śnieg i cieszę się , że na razie nie muszę opuszczać ciepłego ;:41
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Awatar użytkownika
misia
500p
500p
Posty: 783
Od: 28 lip 2006, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Moje korony cesarskie zaczeły wychodzić , tak się cieszę mam je pierwszy sezon ;:1
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Korony przetrwały, bo tego nornice nie znoszą, raczej odstraszają - one bardziej lubią lilie i tulipany :P[/quote]

Na moich rabatach gdzie są cebulki korony nie ma nornic, kretów. Wyczytałam gdzieś ze skutecznie odstrasza gryzonie czosnek. Więc od kilku lat sadzę czosnek "przypadkowo" gdzie pokazują się krety lub nornice. Całą szklarnię mam obsadzoną czosnkiem i nie mam problemu z podkopywaniem roślin przez szkodniki. Na początku sąsiadka uśmiechała się na widok sadzenia przeze mnie czosnku, ale jak jej pomidory zostały podkopane przez kreta , a moje były nie ruszone też posadziła czosnek i tak już kilka lat mamy spokój.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”