Miltoniopsis - uprawa
wiecie co, tak się zastanawiam, co to właściwie za Miltonopsis (to to chyba bardziej właściwa nazwa niż miltonia).
po długich poszukiwaniach w internecie, znalazłam 2 bardzo podobnie wyglądające kwiaty. czy jest to możliwe, że moja to jest hybryda tych dwóch?? a te dwa to: white summer i maui moon obie nazwy zachęcające
te zastanowienia wynikają z tego, iż moja kolekcja się rozrasta i chyba czas najwyższy zrobić tabliczki, żebym mogła je późiej rozpoznać (bo nie zamierzam poprzestać tylko na tych 4, mam jeszcze wiele okazów na oko, ale nie wszystko na raz ;:54 , no a może na raz ... zobaczymy)
po długich poszukiwaniach w internecie, znalazłam 2 bardzo podobnie wyglądające kwiaty. czy jest to możliwe, że moja to jest hybryda tych dwóch?? a te dwa to: white summer i maui moon obie nazwy zachęcające
te zastanowienia wynikają z tego, iż moja kolekcja się rozrasta i chyba czas najwyższy zrobić tabliczki, żebym mogła je późiej rozpoznać (bo nie zamierzam poprzestać tylko na tych 4, mam jeszcze wiele okazów na oko, ale nie wszystko na raz ;:54 , no a może na raz ... zobaczymy)
Nie mogę
przecież ja pisałam wyżej !!! MILTONIOPSIS i ,ze trzeba o nim przeczytać, wiec skąd znów
zwątpiaś co do nazwy :P :P :P
-----> brak czytanka - tak wygląda
a co to dalej z nazwą ?
Odpowiedż jedyna możliwa - nie ma fiszki ,nie ma uprawnienia do nazwy.
Dla siebie ....można oczywiście dobrać każdą pasującą nazwę wg grafiki goo....czy innych stron.
Będzie blisko ale... to jednak nie będzie nazwa :P .
W podłożu z doniczki nie zauważam nic niepokojącego.korzenie wyglądają ok -są nawodnione
kawałki czegoś tam/gąbka,wełna mineralna/ używane są do podłoża , grzybnia może pojawiać się- w podłozu zachodzą procesy , więc ...życie kwitnie.
Część z tego storczykowi nie szkodzi ,wprost przeciwnie :P .
pozdrawiam J :P VANKA
przecież ja pisałam wyżej !!! MILTONIOPSIS i ,ze trzeba o nim przeczytać, wiec skąd znów
zwątpiaś co do nazwy :P :P :P
-----> brak czytanka - tak wygląda
a co to dalej z nazwą ?
Odpowiedż jedyna możliwa - nie ma fiszki ,nie ma uprawnienia do nazwy.
Dla siebie ....można oczywiście dobrać każdą pasującą nazwę wg grafiki goo....czy innych stron.
Będzie blisko ale... to jednak nie będzie nazwa :P .
W podłożu z doniczki nie zauważam nic niepokojącego.korzenie wyglądają ok -są nawodnione
kawałki czegoś tam/gąbka,wełna mineralna/ używane są do podłoża , grzybnia może pojawiać się- w podłozu zachodzą procesy , więc ...życie kwitnie.
Część z tego storczykowi nie szkodzi ,wprost przeciwnie :P .
pozdrawiam J :P VANKA
ale ja nie mam żadnych wątpliwości co do nazwy.
chciałam jedynie dojść pochodzenia mojej hybrydy.
a uwierz, przeczytalam wiele na temat miltonopsisów, choć nie twierdzę, że wszystko co było możliwe do przeczytania
i dziękuję za ocenę stanu korzeni, bo prawdę mówiąc to nie miałam pojęcia jak prawidłowo mają wyglądać.
zastanawiam się jedynie jak ją przesadzać? bo to chyba nie jest prosta sprawa, bo korzonki są cienkie. i wydaje mi się, że będzie trudno między nie powkładać podłoże.
ale póki co przesadzanie mnie nie czeka, więc nie będę się martwić na zapas.
pozdrawiam
chciałam jedynie dojść pochodzenia mojej hybrydy.
a uwierz, przeczytalam wiele na temat miltonopsisów, choć nie twierdzę, że wszystko co było możliwe do przeczytania
i dziękuję za ocenę stanu korzeni, bo prawdę mówiąc to nie miałam pojęcia jak prawidłowo mają wyglądać.
zastanawiam się jedynie jak ją przesadzać? bo to chyba nie jest prosta sprawa, bo korzonki są cienkie. i wydaje mi się, że będzie trudno między nie powkładać podłoże.
ale póki co przesadzanie mnie nie czeka, więc nie będę się martwić na zapas.
pozdrawiam
Odczytałam literalnie
a to brzmiało niepewnie :P .wiecie co, tak się zastanawiam, co to właściwie za Miltonopsis (to to chyba bardziej właściwa nazwa niż miltonia).
W nazewnictwie nie stawiam ekstra wymagań przed nikim /wyjątek falki,felki,falusie ,merdki itp mało kwiatowe :P przezwiska -nie uznaję /
Jednak ,gdy mówimy o poradnictwie jest zasada merytoryki.
Dla jasności i Waszych poszukiwań wiedzy , muszą być podawane nazwy właściwe.
I na tym polega istota konkretnej nazwy /dla grupy hybryd lub storczyka gatunkowego.
Wiem ,ze można się zaszukać i nic nie znaleźć z powodu braku drobnej literki.
Ja tylko ułatwiam poruszanie się po temacie :P i szybkie rozpoznanie .
Oczywiście własne poszukiwania dla ustalenia rodowodu roślin są wielce pasjonujące,zachęcam do tego -słupki rozpisanych przodków to często 19 pokoleń.
Sama obserwuję losy niektórych ciekawszych krzyżówek na świecie-lepsze niż niejeden serial.
dla własnych potrzeb można sobie ustalić to zaznaczam.I tylko tyle można z tym zrobić.
Wielu rzeczy już nie-
* nie można się nimi posługiwać w opisach ,tematach itp...
*nie można ich odsprzedawać na aukcjach z taka nazwą
I TO NAWET jeżeli nawet istnienie prawdopodobieństwo.
To są sprawy licencyjne hodowców ,bez potwierdzenia nie uprawnione.
To małe wyjaśnienie ws nazewnictwa i n-te w sprawie niepewności *co jest prawdą*.
Podawana informacja jest maleńkim wykładem w storczykową wiedzę.
Pozdrawiam J ;:76 VANKA
ta nazwa miała być tylko tak dla mnie i mojego własnego użytku
bo nie ukrywam, że mam chrapkę na inne miltoniopsisy i nie chciałabym, żeby każda miała etykietkę "miltoniospis mix"
a mam jeszcze pytanie odnośnie żółknięcia liści.
jak już pisałam, niektóre liście, w sumie to 3 małe (nie wiem czy młode, ale w każdym razie te u podstawy) są zwinięte w harmonijkę i teraz zaczęły żółknąć. jednen liść już od "nowości" jest zółty-wyciąć go, czy czekać aż sam odpadnie?
przeczytałam, że liście żółkną od nadmiaru światła. a odkąd ją mam jest strasznie pochmurno i nie ma za dużo światła, słońca nie ma w ogóle, a one żółkną. jaka może być tego inna przyczyna
aha, i nadal niepokoją mnie plamy na liściach. w sumie się nie zmieniają, ale są też od "nowości"
bo nie ukrywam, że mam chrapkę na inne miltoniopsisy i nie chciałabym, żeby każda miała etykietkę "miltoniospis mix"
a mam jeszcze pytanie odnośnie żółknięcia liści.
jak już pisałam, niektóre liście, w sumie to 3 małe (nie wiem czy młode, ale w każdym razie te u podstawy) są zwinięte w harmonijkę i teraz zaczęły żółknąć. jednen liść już od "nowości" jest zółty-wyciąć go, czy czekać aż sam odpadnie?
przeczytałam, że liście żółkną od nadmiaru światła. a odkąd ją mam jest strasznie pochmurno i nie ma za dużo światła, słońca nie ma w ogóle, a one żółkną. jaka może być tego inna przyczyna
aha, i nadal niepokoją mnie plamy na liściach. w sumie się nie zmieniają, ale są też od "nowości"
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
możliwe, jeżeli te u podstawy to najstarsze. już usunełam dwa liście zżółkłe całkowicie. jeszcze dwa żółte są, ale dosyć jędrne i czekam aż same zaczną odpadać.
ogólnie teraz na nią chucham i dmucham, stoi na tacce z keramzytem i mam nadzieje, że jest jej u mnie dobrze. rozkwitły wszyskie pąki i mi teraz pachnie cudownie...
ogólnie teraz na nią chucham i dmucham, stoi na tacce z keramzytem i mam nadzieje, że jest jej u mnie dobrze. rozkwitły wszyskie pąki i mi teraz pachnie cudownie...
Na pojawienie się keika czekałem kilka miesięcy - ostatnio 8...(mam trzecie keiko ale takie maleństwo,że nie mam pewności co do jego dalszych losów w - to ze zdj porównamiu z nim to kolos!)
Daty wykonania zdj:07-03-23,07-04-26,07-08-06,08-03-19.
Po roku wypuściło małą pseudobulwę
Aktualnie nowe pseudobulwy mają po kilka liści.
Liczę na kwitnienie za rok ale może to tylko moje chciejstwo a nie możliwości rośliny - w będących w sprzedaży zwykle są co najmniej 3 psedobulwy .
Daty wykonania zdj:07-03-23,07-04-26,07-08-06,08-03-19.
Po roku wypuściło małą pseudobulwę
Aktualnie nowe pseudobulwy mają po kilka liści.
Liczę na kwitnienie za rok ale może to tylko moje chciejstwo a nie możliwości rośliny - w będących w sprzedaży zwykle są co najmniej 3 psedobulwy .
Miltoniopsis- uprawa
Storczyk stał na parapecie zewnętrznym balkonowym od pierwszych cieplejszych nocy maja aż do ostatnich wichur i burz. Obecnie stoi na parapecie wewnątrz pokoju (balkon z góry całkowicie chroni go od słońca). Dwa tygodnie temu pojewił się pęd kwiatowy z trzema pąkami. Nie wiem jak je utrzymać, bo to pierwsze moje "kwitnienie" na Miltoniopsis. Nie chciałabym go zmarnować. Podlewam go wodą przegotowaną odstaną jak "już trzeba", staram się nie doprowadzić do wyschnięcia podłoża, ale też nie do przelania. Odkąd wypuścił pęd, zaczęły mu się składać liście na pół. Co to oznacza??
Proszę o pomoc,
Alicja
/Niewątpliwie zmarniał odkąd go kupiłam, szybko przekwitł i stracił wiele liści/
Proszę o pomoc,
Alicja
/Niewątpliwie zmarniał odkąd go kupiłam, szybko przekwitł i stracił wiele liści/
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Miltonie i miltonopsisy reagują składaniem się liści a w dalszym stopniu ich harmonijkowatością gdy nie mają odpowiednich warunków uprawowych, a to za suche, a to za wilgotne podłoże, a to za geste podłoże, a to źle dobrany nawóz.
Jeden ze sposóbów na tą reakcję rośliny jest zaprzestanie podlewania z nawozem i naworzenie rośliny nawozami dolisnymi oraz podlewanie w moemcje gdy podłoże przeschnie.
Jeden ze sposóbów na tą reakcję rośliny jest zaprzestanie podlewania z nawozem i naworzenie rośliny nawozami dolisnymi oraz podlewanie w moemcje gdy podłoże przeschnie.