Różaneczniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Ten twój opis nie jest zbyt dokładny. Ale to wygląda jak opadina liści azalii.
Dość pospolita choroba i wywołująca ogromne szkody.
Ze znanych mi środków to Topsin M 70 WP i Kaptan zawiesinowy 50 WP.

Topsinem możesz nie tylko opryskać 0,1% jak również podlać min. 5 litrów 0,2 % roztworu na krzak.

Najlepiej kup oba środki i co 4-5 dni stosuj zamiennie.

W przyszłym roku stosuj co 14-21 zapobiegawczo opryski bo jak choroba wystąpiła to jest duża szansa, że pojawi się ponownie.
Molibden
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 8 lip 2006, o 11:56
Lokalizacja: Warszawa

Różanecznik

Post »

Bardzo dziękuję. A czy znasz może łacińską nazwę tego patogena? W necie nic nie mogę znaleźć.
Molibden
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 8 lip 2006, o 11:56
Lokalizacja: Warszawa

Różanecznik

Post »

Czy opadzina liści azalii to to samo co antraknoza?
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Czynnikiem chorobotwórczym tej choroby jest Septoria azaleae z rodziny Sphaerioideae. To grupa grzybów niedoskonałych podgrupa Sphaeropsidales
Od nazwy grzyba choroba popularnie zwana septoriozą.

Sprawdź jeszcze sporadycznie występująca w Polsce chorobę Brunatna plamistość liści azali czynnik chorobotwórczy Pestalotia guepini lub Pestalotia versicolor
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 991
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Różaneczniki nie powinny rosnąć w słońcu tylko w półcieniu.
Molibden
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 8 lip 2006, o 11:56
Lokalizacja: Warszawa

Różanecznik

Post »

Właśnie mama przywiozła mi świeżo zerwane liście (mnie obecnie nie ma na działce). Objawy jednak wybitnie jak przy oparzeniach słonecznych.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi - zwłaszcza, że nie załączyłam zdjęć.
Rzeczywiście trzeba będzie je przesadzić. Tylko czy pora jest odpowiednia? Czy poczekać do września? I czy będą się dobrze czuły w pobliżu świerków - czy nie będą im przeszkadzały świerkowe korzenie?
Pozdrawiam serdecznie.
olo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 12 lip 2006, o 19:41
Lokalizacja: Jaworzno

Post »

przy oparzeniach są rozległe plamy i nie skupiaja sie przy nerwach, jeśli rosły w tym miejscu wcześniej to raczej nie- poparzenia miałem przy przesadzaniu spod osłon lub przestawianiu roślin w pojemnikach. Takie objawy to raczej zasolenie zwłaszcza przy dużym nawożeniu! daj nowy torf na wierzch, zrezygnuj z nawożenia zwłaszcza gdy jest ściółka z kory.Polecam półcień.Jeśli możliwe to proszę poda nazwę odmiany.Bardzo wrażliwy jest Lachsgold.Pozdrawiam olgierd(Jaworzno)
Molibden
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 8 lip 2006, o 11:56
Lokalizacja: Warszawa

Różanecznik

Post »

To by się rzeczywiście zgadzało, bo liście od północy też są porażone. A przecież to sie zrobiło tuż po nawożeniu. Dużo podlewałam ostatnio i objawy sie nie posuwają. Sciółka z kory jest i zastosuję się do zalecenia żeby nie nawozić. A jesienią przesadzę na odpowiedniejsze miejsce. A może lepszy termin to wiosna? Bardzo dziękuję za odpowiedź. A co do odmiany, to wiem tylko, że to są te wielkokwiatowe, fioletowe R. catawbiense, spytam się dokładnie mamy, bo to w zasadzie jej działka.
Pozdrawiam serdecznie.
somewhere
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 9 mar 2008, o 18:45

Post »

Januszu, czy hortensje są odporne na fytoftorozę? i czy wszystkie ich odmiany? chcę je posadzić na miejscu po różaneczniku, który był zaatakowany i właśnie się zastanawiam, czy jest w ogóle sens :( chyba że polecisz mi inne cieniolubne rośliny, które przeżyją w miejscu po chorej na fytoftorozę roślinie. z góry dziękuję :D
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1405
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

nie ma roślin odpornych ale można odporność zwiększyć przez oprysk i podlewanie Bioseptem lub EM-ami
ale jesteś pewny(a) że to była fytoftoroza?
Kto ją zdiagnozował?
forumowicz czy diagnostyk
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
somewhere
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 9 mar 2008, o 18:45

Post »

ja sama :) nie mam zdjęć tego różanecznika, ale wyglądał jak te porażone przez fytoftorozę, których zdjęcia widziałam w internecie. najpierw na jednej części rośliny liście zrobiły się jasnozielone i zaczęły się zwijać wokół nerwu pod spód, cała ta część zbrązowiała i wtedy ją obcięłam. następnie na reszcie rośliny pojawiły się takie same objawy i jak zupełnie zdechła, w końcu się jej pozbyłam. czekałam tak długo, bo nie miałam pojęcia, co się z nią dzieje, dopiero po jakimś czasie trafiłam w internecie na opis tej choroby i zdjęcia i wszystko mi się rozjaśniło.. jest szansa, że to może być coś innego niż fytoftoroza? bo na różaneczniku obok liście zaczynają robić się jasnozielone :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”