Kompost cz.1

[x-xm-a]

Ja Ci odpowiem można kompostować (tzn dodawać do kompostu) ściółkę, darń, jednocześnie jest to doskonały starter do kompostu, coś otrzymasz, ale jak MirekL napisał

.. Wymagania różnych roślinek będą różne..

ale jeśli masz na myśli bór bagienny...to sobie poczytaj..zazwyczaj ściśle chronione

[11krzych]

Domyślałem się, że jest to teoretycznie nielegalne i szczerze mówiąc nie jestem wzorem praworządności, jednak teraz pytam tylko z czystej ciekawości.

AAAAA. Polanę w lesie za darmo wykonam, bo węgiel jest drogi.
Hej, Alembik, na rynku pojawiły się piły spalinowe z tłumikiem. Nie są tanie, ale są ciche.

Lepiej, żebyśmy się nie spotkali w lesie, bo ja też nie jestem wzorem praworządności.

[Alembik]

OK, dzięki Monika. To nie żaden rezerwat przyrody, tylko gęsty las sosnowy i ma jakieś 40 lat.
Poza tym zastanawiam się, czy zimą proces kompostowania wciąż będzie trwał. W moim obecnym kompoście są jeszcze kawałki owoców i warzyw a jeśli nie przegryzie się do wiosny mogę mieć właśnie problem ze znalezieniem ziemi do wypełnienia tunelu foliowego.

[x-xm-a]

To postaraj się o obornik koński i poprzekładaj go swoim nieprzerobionym kompostem i ziemią z ogrodu, taki 'torf' leśny nie ma żadnych składników odżywczych i zazwyczaj ma baaardzo kwaśny odczyn, nie będzie się nadawać do inspektu, musiałby być odkwaszony

Taki obornik przekompostowany z torfem np. do produkcji rozsady - świetna rzecz. Do inspektów również...

[x-p-o]

To nie żaden rezerwat przyrody, tylko gęsty las sosnowy

Zapewne z takiego samego założenia wychodzi każdy, który wyrzuca do lasu zamiast do śmietnika worek ze śmieciami.

pozdrawiam

[viki50]

Dzisiaj zanabyłam kompostownik termo 320l (plastikowy zamykany klapą, bez dna).
Na dno dałam gałązki i wydaje mi się, że jest ich troszkę za mało, ale to już musztarda po obiedzie, bo na to dałam jakieś suche badyle od sąsiadki z ogródka, potem gałązki bukszpanu - sporo tego, na to liście z lipy i troszkę ziemi. Jest to pierwsza warstwa, która ma jakieś z 20-30cm. Jutro kupię starter i mocznik i zaczynam segregację odpadków w moim gospodarstwie domowym.
Proszę znawców o wszelkie rady, szczególnie w temacie tych gałązek na dnie kompostownika: wyjąć wszystko i dać porządne gałęzie, bo te cienkie były, ale sztywne .

[viki50]

A i jeszcze sypnęłam paczkę trocin .

[x-p-o]

zaczynam segregację odpadków w moim gospodarstwie domowym.

Wszystkie odpady organiczne z wyjątkiem mięsa i obierek ziemniaków oraz warzyw i owoców z objawami chorobowymi.

Pozdrawiam

[MirekL]

A przepraszam... te obierki to dlaczego nie?

[Alembik]

Chyba chodzi o to, że mogą być zakażone zarazą ziemniaczaną.

forumowicz. Twoje poglądy są ze wszech miar wkurzające. Jak myślisz? Skąd się bierze torf w workach? Skąd się bierze drewno kominkowe? Skąd się biorą deski podłogowe i krokwie? Może powstają w jakiś cudowny i bliżej nieokreślony sposób, który nie wiąże się z dewastacją przyrody? Jestem zbyt biednym człowiekiem aby wszystko kupować podczas gdy mam to pod ręką i mogę to pozyskać w sposób, który uważam za moralnie przyzwoity.

[viki50]

Dzięki forumowicz . Czy ogryzki z jabłek i gruszek i kapustę kiszoną z surówki można kompostować?

[viki50]

I jeszcze kości z pieczonego kurczaka?

[MirekL]

Chyba chodzi o to, że mogą być zakażone zarazą ziemniaczaną.

I niby nie kompostowanie ich ograniczy występowanie choroby? Jakiś żart?
Zepsute, nadgniłe jabłko czy marchewka (to niewątpliwie zmiany chorobowe) nie nadają się na kompost?
A niby co się z tym robi
Toż jak wyrzucę zdrowe jabłko, to też zgnije....
Co do miąs, owszem, zgadzam się,ale tylko dlatego, że będzie capić. Można zakopać głębiej i tyle. To też substancja organiczna. Mączka kostna jest nawozem... tyle że gnaty w kompoście się nie rozłożą.