Tell me more... Facet jest jak monitor VGA: 16 podstawowych kolorów - i ani jednego więcej. Dla mnie to taka sama czerwień (no dobra, trochę inna) jak maki, zachód słońca czy autobus. Ale wciąż czerwień...
PS. Nie jestem daltonistą. To chyba kwestia umiejętności nazywania kolorów...
Kaja piękne widoki zaprezentowałaś. Te pąki w pochewce nieśmiało pojawiają się. Ciekawe jak duże już są?
No a ta kwitnąca to cudo. Wspaniały ma kolor. Taka też by mi się podobała na moim parapecie.
Gratuluję takiego kwitnienia i czekam na kolejne fotki.
Wzdycham i oglądam po raz kolejny Epicattleyę - ten kolor jest fantastyczny. Czy mocno się rozrasta? I już nie pamiętam czy pisałaś jaka jest jej pełna nazwa czy raczej jest z tych nieoznaczonych?