Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
To jest chyba wilec trójbarwny - Ipomoea tricolor.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
@ Aga M ? Co do żółknących liści: jeśli to nie przędziorki, to pewnie niestety po prostu jesień? U mnie już też powoli wilce się kończą.
@ Waldek M ? Tak jak napisał Mateo, jest to wilec trójbarwny (Ipomoea tricolor).
Pozdrawiam!
LOKI
@ Waldek M ? Tak jak napisał Mateo, jest to wilec trójbarwny (Ipomoea tricolor).
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 30 gru 2010, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bezek (lubelskie)
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Witam!
Locutus Dziękuję za oznaczenie - w necie jest bałagan w tym temacie!
Już wiem jaki gatunek kupować w następnym roku. Poszukam innych kolorów tego gatunku.
Pozdrawiam - Waldek
Locutus Dziękuję za oznaczenie - w necie jest bałagan w tym temacie!
Już wiem jaki gatunek kupować w następnym roku. Poszukam innych kolorów tego gatunku.
Pozdrawiam - Waldek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
@ Waldek M ? Wiem, że w necie jest bałagan. A producenci nasion tylko ten bałagan wzmagają, bo opisują swoje produkty jak chcą (i bardzo często bez związku z rzeczywistością). Zresztą już na to narzekałem kilkakrotnie (m.in. w wątku poświęconym wilcowi trójbarwnemu), więc nie będę się powtarzał.
Co do innych kolorów ? obawiam się, że Twoja mieszanka niemalże wyczerpała możliwości. Jest jeszcze wariant oczoj**nie różowy, widziałem także fotki wersji bordowej (aczkolwiek nigdy takich nasion nie widziałem w sprzedaży), ale to już wszystko.
Pozdrawiam!
LOKI
Co do innych kolorów ? obawiam się, że Twoja mieszanka niemalże wyczerpała możliwości. Jest jeszcze wariant oczoj**nie różowy, widziałem także fotki wersji bordowej (aczkolwiek nigdy takich nasion nie widziałem w sprzedaży), ale to już wszystko.
Pozdrawiam!
LOKI
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Ja cały czas przyglądam się swojemu - ma jeszcze dużo kwiatów. Już teraz wiem że w przyszłym roku też go posadzę - jest naprawdę piękny w tym błękitnym kolorze. Poza tym ma bardzo dużą ilość kwiatów na łodydze i ten duży kwiat - cudowny.
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Witajcie!
Rośliny z rodziny powojowatych są jednymi z moich najbardziej ulubionych grup roślin. Od dwóch lat staram się sprowadzać różne odmiany- z różnym niestety skutkiem. Powrzucam kilka zdjątek, aby choć trochę ubarwić tą szarą jesień
Wiem, że temat ten dotyczy głównie Ipomoea purpurea, więc aby nie wprowadzać zamieszania, postaram się wszystkie rośliny podpisać. Może w przyszłości pomoże to forumowiczom w identyfikacji roślin, gdyż do tej pory panuje wielkie zamieszanie co do nazw. Ostatnio widziałem nasiona Wilca sprzedawane pod nazwą "powój pnący" Tak, czy owak, wszystkie rośliny pod spodem należą do tej samej rodziny- powojowatych.
Ipomoea purpurea - ten najciemniejszy granatowy to odmiana Kniolas Black- do czarnego mu jednak sporo brakuje ;)
Ipomoea purpurea seta - na drugim zdjęciu w tle- ipomoea tricolor.
Ipomoea tricolor - w różnych wariacjach kolorystycznych. Miałem również kilka zupełnie białych.
Ipomoea Nil Early Call - kwiaty malutkie, jednak urokliwe. Bardzo przypominały mi kwiat Powoju Polnego, szkoda jedynie, że nie mają równie pięknego zapachu ;)
Calystegia sepium- piękna roślina gdy kwitnie, wyleciała jednak w tym sezonie na śmietnik za zapchanie doniczek kilometrowymi kłączami :P
Calystegia hederacea - w poprzednim sezonie kwitł jak oszalały. W tym jedynie kilka "pomponów"...
Convolvulus tricolor
Convolvulus sabatius- szukałem tej rośliny prawie rok. Dopiero w Anglii się udało. Roślinka wieloletnia- obecnie spoczywa w piwnicy odpowiednio schłodzonej i przez kilka godzin dziennie jest naświetlana lampą sodową. Cały czas kwitnie
Convolvulus capensis
Convolvulus cneorum- zwany powojem krzaczastym. Niewielki krzaczek pokryty fascynującymi liści ze srebrnymi delikatnymi włoskami. Kwitnie na biało, u mnie dopiero kilka kwiatków.
Convolvulus althaeoides- dopiero kilka listków od maja. Obecnie również w piwnicy- roślina zrzuciła wszystkie liście, po czym zaczęła rosnąć na nowo. Mam nadzieję, że doczekam się kwiatków za rok
Na zakończenie: Ipomoea- wilec, calystegia- kielisznik, convolvulus- powój. Do rodziny powojowatych należą także rodzime pasożyty roślinne- kanianki, oraz np. mina lobata. Warto dodać, że jedynie convolvulus arvensis (powój polny) i calystegia sepium (kielisznik zaroślowy) to b. trudne do usunięcia chwasty- wszystkie inne rośliny są albo jednoroczne, albo wieloletnie- wymagają wtedy doświetlania i przetrzymywania na zimę w piwnicach. Nie taki powój straszny jak go malują ;)
Rośliny z rodziny powojowatych są jednymi z moich najbardziej ulubionych grup roślin. Od dwóch lat staram się sprowadzać różne odmiany- z różnym niestety skutkiem. Powrzucam kilka zdjątek, aby choć trochę ubarwić tą szarą jesień
Wiem, że temat ten dotyczy głównie Ipomoea purpurea, więc aby nie wprowadzać zamieszania, postaram się wszystkie rośliny podpisać. Może w przyszłości pomoże to forumowiczom w identyfikacji roślin, gdyż do tej pory panuje wielkie zamieszanie co do nazw. Ostatnio widziałem nasiona Wilca sprzedawane pod nazwą "powój pnący" Tak, czy owak, wszystkie rośliny pod spodem należą do tej samej rodziny- powojowatych.
Ipomoea purpurea - ten najciemniejszy granatowy to odmiana Kniolas Black- do czarnego mu jednak sporo brakuje ;)
Ipomoea purpurea seta - na drugim zdjęciu w tle- ipomoea tricolor.
Ipomoea tricolor - w różnych wariacjach kolorystycznych. Miałem również kilka zupełnie białych.
Ipomoea Nil Early Call - kwiaty malutkie, jednak urokliwe. Bardzo przypominały mi kwiat Powoju Polnego, szkoda jedynie, że nie mają równie pięknego zapachu ;)
Calystegia sepium- piękna roślina gdy kwitnie, wyleciała jednak w tym sezonie na śmietnik za zapchanie doniczek kilometrowymi kłączami :P
Calystegia hederacea - w poprzednim sezonie kwitł jak oszalały. W tym jedynie kilka "pomponów"...
Convolvulus tricolor
Convolvulus sabatius- szukałem tej rośliny prawie rok. Dopiero w Anglii się udało. Roślinka wieloletnia- obecnie spoczywa w piwnicy odpowiednio schłodzonej i przez kilka godzin dziennie jest naświetlana lampą sodową. Cały czas kwitnie
Convolvulus capensis
Convolvulus cneorum- zwany powojem krzaczastym. Niewielki krzaczek pokryty fascynującymi liści ze srebrnymi delikatnymi włoskami. Kwitnie na biało, u mnie dopiero kilka kwiatków.
Convolvulus althaeoides- dopiero kilka listków od maja. Obecnie również w piwnicy- roślina zrzuciła wszystkie liście, po czym zaczęła rosnąć na nowo. Mam nadzieję, że doczekam się kwiatków za rok
Na zakończenie: Ipomoea- wilec, calystegia- kielisznik, convolvulus- powój. Do rodziny powojowatych należą także rodzime pasożyty roślinne- kanianki, oraz np. mina lobata. Warto dodać, że jedynie convolvulus arvensis (powój polny) i calystegia sepium (kielisznik zaroślowy) to b. trudne do usunięcia chwasty- wszystkie inne rośliny są albo jednoroczne, albo wieloletnie- wymagają wtedy doświetlania i przetrzymywania na zimę w piwnicach. Nie taki powój straszny jak go malują ;)
Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 21 kwie 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Witaj Reniu,
To piękny kwiat Ipomoea Purpurea
Wracając jeszcze do ogólnego bałaganu na rynku co do nazewnictwa roślin z rodziny powojowatych- to moja ulubiona wpadka.
Producent: Top Decor
Na froncie napis "powój trójbarwny" + zdjęcie faktycznie powojów trójbarwnych,
Na odwrocie nazwa łacińska "Ipomoea tricolor" + wysokość rośliny 300 cm.
Kupowałem przez internet- Pani powiedziała jeszcze, że odmiana ta jest niska i się nie pnie (pewnie myślała, że to powój trójbarwny..)
A w środku... Mix nasion ipomoea purpurea i ipomoea tricolor
To piękny kwiat Ipomoea Purpurea
Wracając jeszcze do ogólnego bałaganu na rynku co do nazewnictwa roślin z rodziny powojowatych- to moja ulubiona wpadka.
Producent: Top Decor
Na froncie napis "powój trójbarwny" + zdjęcie faktycznie powojów trójbarwnych,
Na odwrocie nazwa łacińska "Ipomoea tricolor" + wysokość rośliny 300 cm.
Kupowałem przez internet- Pani powiedziała jeszcze, że odmiana ta jest niska i się nie pnie (pewnie myślała, że to powój trójbarwny..)
A w środku... Mix nasion ipomoea purpurea i ipomoea tricolor
Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
regina_janusz ależ u Ciebie różnorodność i wilców i powojników. Niesamowity jest kwiatek Calystegia hederacea i Convolvulus tricolor cuda udało CI się zebrać nasionek?
skoro już wspominacie lato...
kwiaty wilców, pierwszy ten zwykły a drugi Havently blue (dla porównania wielkości kwiatków)
dziwaczki i wilce (jeszcze wtedy nie kwitły)na płocie. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia gdy kwitło dużo na raz.. pięknie wyglądały
wiecie, bardzo chciałam zebrać nasionka z wilca Havently blue i.. nie zdążyłam pierwszy przymrozek załatwił wszystkie kwiaty (a było mnóstwo nowych nierozwiniętych pąków). Ten zwykły, co ma mniejsze kwiatki zdążył z nasionami a Blue nie, tych główek z nasionami było niewiele i nie dojrzałe. Na dobrą sprawę kwitł mi tylko z 1,5 miesiąca
Pewnie za późno go wysadziłam (w połowie maja po przymrozkach). Powiedzcie kiedy nasionka sadzić i kiedy wysadzać do gruntu, wilce można 'zimować', Jak sie z nimi obchodzić?
skoro już wspominacie lato...
kwiaty wilców, pierwszy ten zwykły a drugi Havently blue (dla porównania wielkości kwiatków)
dziwaczki i wilce (jeszcze wtedy nie kwitły)na płocie. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia gdy kwitło dużo na raz.. pięknie wyglądały
wiecie, bardzo chciałam zebrać nasionka z wilca Havently blue i.. nie zdążyłam pierwszy przymrozek załatwił wszystkie kwiaty (a było mnóstwo nowych nierozwiniętych pąków). Ten zwykły, co ma mniejsze kwiatki zdążył z nasionami a Blue nie, tych główek z nasionami było niewiele i nie dojrzałe. Na dobrą sprawę kwitł mi tylko z 1,5 miesiąca
Pewnie za późno go wysadziłam (w połowie maja po przymrozkach). Powiedzcie kiedy nasionka sadzić i kiedy wysadzać do gruntu, wilce można 'zimować', Jak sie z nimi obchodzić?
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Ago,
Wydaję mi się, że to było do mnie Calystegia hederacea niestety nie zawiązuje nasion w naszym klimacie (śmiem nawet wątpić, że jest jakiś owad, który jest w stanie dobrać się do tego kwiatka ;) Ze zbieraniem nasion c. tricolor również sobie darowałem- wciąż mam b. dużo nasion kupnych. Nasiona powojowatych generalnie są bardzo wytrzymałe- nasionko powoju polnego może przetrwać w glebie nawet 40 lat i wciąż mieć zdolność do kiełkowania
Nasiona można wsadzić do doniczek w okolicach kwietnia, a młode rośliny już w połowie maja. Warto jednak uważać podczas przesadzania, gdyż sadzonki wilca są bardzo wrażliwe na uszkodzenia młodych i delikatnych korzeni. Ja generalnie sieję nasiona wprost do gruntu po 15 maja, z wilcy purpurowych zawsze można uzyskać dziesiątki nasion. Wilec trójbarwny 'heavenly blue' niestety zawiązał bardzo mało nasion w tym roku- ledwie kilka. Wydaję mi się, że nawet po niewielkich przymrozkach nasiona można zanieść do domu i podsuszyć- powinno coś z nich być za rok
Czytałem gdzieś, że nasiona wilca purpurowego są w stanie przeżyć naszą zimę. Sadzimy roślinę, na zimę zamiera, nasiona się rozsypują i za rok na wiosnę mamy znowu kilka siewek pod płotem ;) Ja wolę jednak zbierać i sadzić tam gdzie chcę
Niektóre rzadsze odmiany wilca w naturalnym dla nich, ciepłym klimacie to byliny (np. Ipomoea purga, Ipomoea batatas, Ipomoea alba, Ipomoea pandurata, według angielskiej wikipedii także Ipomoea tricolor, itd. ) Te najpopularniejsze rosną jednak tak intensywnie z nasion i przy tym pięknie kwitną, więc nie widzę specjalnie sensu, aby przenosić je w donicach do piwnicy :P
Wydaję mi się, że to było do mnie Calystegia hederacea niestety nie zawiązuje nasion w naszym klimacie (śmiem nawet wątpić, że jest jakiś owad, który jest w stanie dobrać się do tego kwiatka ;) Ze zbieraniem nasion c. tricolor również sobie darowałem- wciąż mam b. dużo nasion kupnych. Nasiona powojowatych generalnie są bardzo wytrzymałe- nasionko powoju polnego może przetrwać w glebie nawet 40 lat i wciąż mieć zdolność do kiełkowania
Nasiona można wsadzić do doniczek w okolicach kwietnia, a młode rośliny już w połowie maja. Warto jednak uważać podczas przesadzania, gdyż sadzonki wilca są bardzo wrażliwe na uszkodzenia młodych i delikatnych korzeni. Ja generalnie sieję nasiona wprost do gruntu po 15 maja, z wilcy purpurowych zawsze można uzyskać dziesiątki nasion. Wilec trójbarwny 'heavenly blue' niestety zawiązał bardzo mało nasion w tym roku- ledwie kilka. Wydaję mi się, że nawet po niewielkich przymrozkach nasiona można zanieść do domu i podsuszyć- powinno coś z nich być za rok
Czytałem gdzieś, że nasiona wilca purpurowego są w stanie przeżyć naszą zimę. Sadzimy roślinę, na zimę zamiera, nasiona się rozsypują i za rok na wiosnę mamy znowu kilka siewek pod płotem ;) Ja wolę jednak zbierać i sadzić tam gdzie chcę
Niektóre rzadsze odmiany wilca w naturalnym dla nich, ciepłym klimacie to byliny (np. Ipomoea purga, Ipomoea batatas, Ipomoea alba, Ipomoea pandurata, według angielskiej wikipedii także Ipomoea tricolor, itd. ) Te najpopularniejsze rosną jednak tak intensywnie z nasion i przy tym pięknie kwitną, więc nie widzę specjalnie sensu, aby przenosić je w donicach do piwnicy :P
Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 21 kwie 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
To prawda nasiona wilca purpurowgo przezimowały u mnie i pięknie wzeszły wiosną. Renia
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
Adamo przepraszam za pomyłkę, pytanko oczywiście było do CIebie. Dziękuję za tak dokładne wyjaśnienie. Nasionka wsadziłam tak jak napisałeś. Troszkę mnie zdziwiło że kwiatki tyle zwlekały z kwitnięciem. Jeden 'krzaczek' nie zdążył rozwinąć ani jednego kwiatka. W liście poszedł sobie ;) Może niepotrzebnie zasiliłam nawozem..
wilce powojniki bylinki.. wszystkie kwitnące mile widziane w ogródku już mi się tęskni do tych kolorów
wilce powojniki bylinki.. wszystkie kwitnące mile widziane w ogródku już mi się tęskni do tych kolorów
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy (Ipomoea purpurea)
@ Adamob
1. No to witaj w klubie ? powojowate (Convolvulaceae) są również i moją ulubioną rodziną (obok motylkowych (Fabaceae) i toinowatych (Apocynaceae)).
2. Co do bałaganu w nazwach ? jest on totalny i to nie tylko w Polsce. Gdzieś już pisałem tutaj, jak to w tym roku wysiałem kupione u mnie (we Francji) nasiona mieszanki wilca trójbarwnego (Ipomoea tricolor) i oprócz tychże wilców w kolorach białym i niebieskim wyrosły mi także Ipomoea purpurea ?Milky Way? oraz Ipomoea nil ?Scarlet O?Hara?... Nie wspominam już o wilcu szkarłatnym (Ipomoea sloteri) ? który przez Legutkę sprzedawany jest jako Quamoclit coccinea a przez PNOS jako Ipomoea quamoclit (a może na odwrót?)...
3. Gdzie dostałeś nasiona Ipomoea nil w takim ładnym kolorze? Bo ja wszędzie widuję tylko nasiona odmiany Scarlet O?Hara?
4. Podobne pytanie (gdzie dostałeś nasiona?) mam o Calystegia hederacea oraz o wszystkie te fascynujące egzotyczne powoje...
5. Jeśli chodzi o zawiązywanie nasion Calystegia hederacea ? odmiana o kwiatach pełnych (a to właśnie ta jest dostępna w handlu) jest bezpłodna (znaczna część roślin o kwiatach pełnych nie wykształca pręcików ani słupków ? bo pełność kwiatu związana jest z mutacją genu agamous, która sprawia właśnie, że w miejscu pręcików i słupków wyrastają nadmiarowe płatki). Ciekaw jestem, czy gdzieś można kupić odmianę o kwiatach pojedynczych ? jest równie ładna, jeśli nie jeszcze ładniejsza (bo z kwiatem typowym dla powojowatych).
6. Jak Ci się chce, kuknij do wątku o ogrodach botanicznych - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p2525183 ? wkleiłem tam małą fotorelację z paryskiego ogrodu botanicznego ze szczególnym naciskiem na moje ukochane powojowate. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
1. No to witaj w klubie ? powojowate (Convolvulaceae) są również i moją ulubioną rodziną (obok motylkowych (Fabaceae) i toinowatych (Apocynaceae)).
2. Co do bałaganu w nazwach ? jest on totalny i to nie tylko w Polsce. Gdzieś już pisałem tutaj, jak to w tym roku wysiałem kupione u mnie (we Francji) nasiona mieszanki wilca trójbarwnego (Ipomoea tricolor) i oprócz tychże wilców w kolorach białym i niebieskim wyrosły mi także Ipomoea purpurea ?Milky Way? oraz Ipomoea nil ?Scarlet O?Hara?... Nie wspominam już o wilcu szkarłatnym (Ipomoea sloteri) ? który przez Legutkę sprzedawany jest jako Quamoclit coccinea a przez PNOS jako Ipomoea quamoclit (a może na odwrót?)...
3. Gdzie dostałeś nasiona Ipomoea nil w takim ładnym kolorze? Bo ja wszędzie widuję tylko nasiona odmiany Scarlet O?Hara?
4. Podobne pytanie (gdzie dostałeś nasiona?) mam o Calystegia hederacea oraz o wszystkie te fascynujące egzotyczne powoje...
5. Jeśli chodzi o zawiązywanie nasion Calystegia hederacea ? odmiana o kwiatach pełnych (a to właśnie ta jest dostępna w handlu) jest bezpłodna (znaczna część roślin o kwiatach pełnych nie wykształca pręcików ani słupków ? bo pełność kwiatu związana jest z mutacją genu agamous, która sprawia właśnie, że w miejscu pręcików i słupków wyrastają nadmiarowe płatki). Ciekaw jestem, czy gdzieś można kupić odmianę o kwiatach pojedynczych ? jest równie ładna, jeśli nie jeszcze ładniejsza (bo z kwiatem typowym dla powojowatych).
6. Jak Ci się chce, kuknij do wątku o ogrodach botanicznych - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p2525183 ? wkleiłem tam małą fotorelację z paryskiego ogrodu botanicznego ze szczególnym naciskiem na moje ukochane powojowate. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI