Impregnaty do drewna, metody konserwacji
Re: impregnacja drewna
Dzięki serdeczne za sugestie, podest będzie na zewnątrz i narażony będzie na wszystkie czynniki atmosferyczne możliwe w naszym klimacie jedynie latem będzie cień (podest pod "baldachim", lecz o solidniejszej konstrukcji a nie takiej z Castoramy, stąd wszelkie możliwe przypadki pogodowe - latem troche słońca a zimą wiadomo kupa śniegu bo materiału mi szkoda i będzie domontowany, konstrukcja metalowa zostaje - stąd moje rozterki dotyczące impregnacji). Podest będzie stał na betonowych kostkach pokrytych 1 lub 2 warstwami papy i będzie miał charakter raczej stałej konstrukcji i o ile dostęp do wierzchnich desek będzie możliwy celem "odświerzenia" to do kantówek raczej nie, więc chciałbym pokryć je czymś raz a dobrze i żeby ta substancja nie wydzielała latem obcych zapachów bo średnio mi pasuje zapach świeżej kawy połączony z zapachem np kwiatów i ... chemii spod podestu , aha odległość kantówek od ziemi to jakieś 10 cm.
Jeszcze jakieś pomysły ?
stan.
Jeszcze jakieś pomysły ?
stan.
mam czas to zaczynam dłubać w ziemi
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: impregnacja drewna
Jeszcze go nie zbudowałeś ?
To latem w upalny dzień pomaluj to mieszanką pokostu, terpentyny itd. I zostaw na słońcu na dwa, trzy dni. Pomaluj ponownie, a jak masz czas to i trzeci raz nie zaszkodzi. Będzie się trochę lepić, ale dla belek konstrukcyjnych to nie ma znaczenia. Deski pomaluj dwa razy i wygrzej na słońcu. Tez po kilku, kilkunastu dniach wyschną. Je zawsze przed zimą, albo na wiosnę będziesz mógł szybko prze-konserwować.
To latem w upalny dzień pomaluj to mieszanką pokostu, terpentyny itd. I zostaw na słońcu na dwa, trzy dni. Pomaluj ponownie, a jak masz czas to i trzeci raz nie zaszkodzi. Będzie się trochę lepić, ale dla belek konstrukcyjnych to nie ma znaczenia. Deski pomaluj dwa razy i wygrzej na słońcu. Tez po kilku, kilkunastu dniach wyschną. Je zawsze przed zimą, albo na wiosnę będziesz mógł szybko prze-konserwować.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: impregnacja drewna
dzięki za rady, a czy ta mieszanina pokostu i terpentyny musi mieć warunki specjalne tzn. wysoką temperaturę ?
mam czas to zaczynam dłubać w ziemi
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: impregnacja drewna
Jest to metoda "na gorąco ". Tak, należy podgrzać. Ja robię to w upalny dzień i wystarcza.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: impregnacja drewna
Sam pokost to za mało, jeśli drewno ma wytrzymać na zewnątrz (terpentyna to tylko rozpuszczalnik żeby lepiej wnikał, odparuje). Nie zabezpiecza przed butwieniem, tylko przed nasiąkaniem. Przed owadami też nie bardzo. Oczywiście jeśli drewno będzie chronione, pod dachem etc - pokost może wystarczyć, ale... ja bym na to nie liczył. Jeśli ma długo wytrzymać to powinieneś coś z dodatkiem chemii. Teoretycznie mozna użyć oleju tungowego (zamiast pokostu), zabezpiecza, są takie preparaty, ale cena...
W dużych marketach rzeczywiście skutecznych środków nie sprzedają, kwestia ich szkodliwości dla zdrowia. Wolą nieprzeszkolonych amatorów nie narażać. Ciekawe że znacznie groźniejsze pestycydy jednak im sprzedają
Ewentualnie możesz zmieszać pokost z Drewnochronem (bezbarwny lub w kolorach, wszędzie dostępny) - juz bez terpentyny można, rozcieńczalnik jest w drewnochronie. Drewnochron nie jest najskuteczniejszy jednak.
Skuteczne są używane w budownictwie, po składach budowlanych trzeba pytać, albo wręcz zamawiać.
Środki skuteczne, które wypróbowałem - miejmy nadzieję że wciąż dostępne - które mozna dać same, albo mieszać z pokostem ( ja bym zmieszał). Jak nie te, to trzeba szukać czegoś w tym stylu:
- Imprex W (czyli wodoodporny, bo był też budowlany - wymywalny, ale do mieszanki z pokostem moze być). Ten też się może wymywać, ale zapokostowanie drewna wystarczy. Preparat olejowy. Zawiera skuteczne trucizny: fenole, ftalany, dwubutyle i takie tam. Wyłącznie na zewnątrz, nie tuż przed użyciem altanki latem, ale zmieszać z pokostem i dać miesiąc wyschnąć. Albo najpierw to, potem pokost. Grzyby drewna nie ruszą. Przed owadami mniej, ale też chroni.
- Antox Z (Z od ochrony zabytków) - też mocna rzecz. Rozpuszczalnikowy. Zabezpiecza przed butwieniem, innymi grzybami i owadami, skutecznie, sprawdziłem sam. Fungicyd karboksylowy i jako insektycyd - endosulfan, środek właśnie zakazywany bo nader skuteczny... ale oczywiście drewna jeść nie będziesz, tylko ostrożnie. Jest na rozpuszczalnikach benzynowych i teoretycznie można zmieszać z pokostem, ale wolałbym najpierw nim nasączyć drewno w głąb, a potem pokostem "na wierzch".
Po wyschnieciu nie ulatniają się potem i problemów być nie powinno, a drewno rzeczywiście zabezpieczone.
Wciąż mozna spotkać ksylamity i temu podobne, ale takie się ulatniają później, np. jak słoneczko przygrzeje... z kolei solne się wypłuczą, nawet z zagruntowanego pokostem drewna.
W dużych marketach rzeczywiście skutecznych środków nie sprzedają, kwestia ich szkodliwości dla zdrowia. Wolą nieprzeszkolonych amatorów nie narażać. Ciekawe że znacznie groźniejsze pestycydy jednak im sprzedają
Ewentualnie możesz zmieszać pokost z Drewnochronem (bezbarwny lub w kolorach, wszędzie dostępny) - juz bez terpentyny można, rozcieńczalnik jest w drewnochronie. Drewnochron nie jest najskuteczniejszy jednak.
Skuteczne są używane w budownictwie, po składach budowlanych trzeba pytać, albo wręcz zamawiać.
Środki skuteczne, które wypróbowałem - miejmy nadzieję że wciąż dostępne - które mozna dać same, albo mieszać z pokostem ( ja bym zmieszał). Jak nie te, to trzeba szukać czegoś w tym stylu:
- Imprex W (czyli wodoodporny, bo był też budowlany - wymywalny, ale do mieszanki z pokostem moze być). Ten też się może wymywać, ale zapokostowanie drewna wystarczy. Preparat olejowy. Zawiera skuteczne trucizny: fenole, ftalany, dwubutyle i takie tam. Wyłącznie na zewnątrz, nie tuż przed użyciem altanki latem, ale zmieszać z pokostem i dać miesiąc wyschnąć. Albo najpierw to, potem pokost. Grzyby drewna nie ruszą. Przed owadami mniej, ale też chroni.
- Antox Z (Z od ochrony zabytków) - też mocna rzecz. Rozpuszczalnikowy. Zabezpiecza przed butwieniem, innymi grzybami i owadami, skutecznie, sprawdziłem sam. Fungicyd karboksylowy i jako insektycyd - endosulfan, środek właśnie zakazywany bo nader skuteczny... ale oczywiście drewna jeść nie będziesz, tylko ostrożnie. Jest na rozpuszczalnikach benzynowych i teoretycznie można zmieszać z pokostem, ale wolałbym najpierw nim nasączyć drewno w głąb, a potem pokostem "na wierzch".
Po wyschnieciu nie ulatniają się potem i problemów być nie powinno, a drewno rzeczywiście zabezpieczone.
Wciąż mozna spotkać ksylamity i temu podobne, ale takie się ulatniają później, np. jak słoneczko przygrzeje... z kolei solne się wypłuczą, nawet z zagruntowanego pokostem drewna.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: impregnacja drewna
Standardowe drewnochrony, średnio po 20 zł. za 1l. te co konserwują na 5 lat, to tak po dwóch latach już trzeba poprawiać
Znajomy starszy stolarz, mówi że w obecnych czasach jest tak kiepskie drzewo, że nawet impregnaty nie pomogą nieraz...
Znajomy starszy stolarz, mówi że w obecnych czasach jest tak kiepskie drzewo, że nawet impregnaty nie pomogą nieraz...
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: impregnacja drewna
Zastanawiam się nad jedną rzeczą związaną z konserwacja drewna wewnątrz pomieszczeń, bo ono nie tylko ładnie wygląda ale i pachnie czy są środki które nie pozbawią konserwowanego drewna iglastego jego zapachu (albo chociaż trochę zostanie) może ktoś z obcykanych w temacie wie.
Pozdrawiam
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: impregnacja drewna
Odpowiedź jest prosta: drewna wewnątrz konserwować nie potrzeba.
A zważywszy że chemia na zdrowie nam nie wyjdzie - również nie należy...
Jeśli dobrej klasy drewno (o to dziś trudno) to nic nie trzeba z nim robić, wygładzić tylko. Jak ktoś chce ładniejszą czy dającą się zmywać powierzchnię (albo jest narażone na zalanie wodą) powinien użyć środków naturalnych - woski, oleje (pokost) albo olejne lakiery. Takie naprawdę olejne - bezbarwne to szelak czy kalafonia w pokoście i nic więcej. One nie pachną żadną chemią, co najwyżej terpentyną - też naturalny zapach (terpentyna to olejki z sosny). Ewentualnie tzw. olejno-żywiczne, tj. ftalowe, alkydowe. Pomalowanie drewna oczywiście ograniczy parowanie 'zapachów' z niego, lakiery bardziej niż pokost.
Tylko podłogi i inne narażone na porysowania warto malować poliuretanem, bo twardszy. Nie polecam lakierów akrylowych - akryl potrafi uczulać, nigdy nie wiadomo kto w domu okaże się alergikiem. Lepiej już dać ftalówkę.
P.S. Komu zależy na zapachu drewna, a i lepszej jakości - powinien szukać sezonowanego naturalnie. Większość drewna w handlu jest z suszarni - tam się je podgrzewa, olejki eteryczne wyparowują.
A zważywszy że chemia na zdrowie nam nie wyjdzie - również nie należy...
Jeśli dobrej klasy drewno (o to dziś trudno) to nic nie trzeba z nim robić, wygładzić tylko. Jak ktoś chce ładniejszą czy dającą się zmywać powierzchnię (albo jest narażone na zalanie wodą) powinien użyć środków naturalnych - woski, oleje (pokost) albo olejne lakiery. Takie naprawdę olejne - bezbarwne to szelak czy kalafonia w pokoście i nic więcej. One nie pachną żadną chemią, co najwyżej terpentyną - też naturalny zapach (terpentyna to olejki z sosny). Ewentualnie tzw. olejno-żywiczne, tj. ftalowe, alkydowe. Pomalowanie drewna oczywiście ograniczy parowanie 'zapachów' z niego, lakiery bardziej niż pokost.
Tylko podłogi i inne narażone na porysowania warto malować poliuretanem, bo twardszy. Nie polecam lakierów akrylowych - akryl potrafi uczulać, nigdy nie wiadomo kto w domu okaże się alergikiem. Lepiej już dać ftalówkę.
P.S. Komu zależy na zapachu drewna, a i lepszej jakości - powinien szukać sezonowanego naturalnie. Większość drewna w handlu jest z suszarni - tam się je podgrzewa, olejki eteryczne wyparowują.
Re: impregnacja drewna
dzięki za wskazówki, np o sezonowaniu naturalnym i suszeniu to bym na pewno nie pomyślał
Pozdrawiam
Re: impregnacja drewna
No i podstawowa zasada-drewno narażone na wpływy atmosferyczne musi oddychać.
A więc środki nie przepuszczające powietrza (lakiery) są do d...
Wilgoć i tak się kiedyś dostanie-a wtedy przy braku możliwości wyschnięcia gnije w oczach.
A więc środki nie przepuszczające powietrza (lakiery) są do d...
Wilgoć i tak się kiedyś dostanie-a wtedy przy braku możliwości wyschnięcia gnije w oczach.
Re: impregnacja drewna
Wydaje mi się,że do impregnacji tarasu najlepsze będą oleje do ww.zastosowań np.Tikkurilla VALTTI WOOD OIL.Można się rozpisywać o impregnatach ale bardzo ważny jest gatunek drewna.Z mojego punktu widzenia w tym przypadku na legary najlepszy jest dąb.Natomiast deska podłogowa na zewnątrz modrzew, najlepiej ryflowana.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: impregnacja drewna
Modrzew odporny, ale bardzo się skręca wysychając, potrafi też rozszczypać (a gdzie dostać wysezonowany?), zaś dąb to bym dał i na podłogę, jak juz luksusowo. Przynajmniej drzazg nie ma, w przeciwieństwie do iglastych...
Z lakierowaniem rzeczywiście trzeba uważać, ale olejne mogą być - natomiast nieporozumieniem jest użycie syntetycznych, poliuretanów np. - nie impregnują drewna, nie przepuszczają wody, a jak się dostanie - drewno czernieje i gnije pod lakierem
Tylko zapokostować (czy innym olejem zapuścić), a na to można już malować olejno, jak się chce.
Z lakierowaniem rzeczywiście trzeba uważać, ale olejne mogą być - natomiast nieporozumieniem jest użycie syntetycznych, poliuretanów np. - nie impregnują drewna, nie przepuszczają wody, a jak się dostanie - drewno czernieje i gnije pod lakierem
Tylko zapokostować (czy innym olejem zapuścić), a na to można już malować olejno, jak się chce.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 lip 2010, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: impregnacja drewna
Działkę mam ogrodzoną drewnianym płotem z desek sosnowych tzw. króciaków. Stoi już ponad 20 lat. Na początku stosowałem impreks budowlany. Później był coraz droższy. Stosuję dacholeum rozcieńczone olejem, terpentyną - co mam pod ręką. Płot można tak impregnować, ale na taras radziłbym IMPREX budowlany.