Podlewanie,nawadnianie roślin doniczkowych i rola keramzytu
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 1 lut 2010, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Podlewanie
Masz sylwik rację nie można wtedy dodawać do akwarium żadnych leków i uzdatniaczy, bo zaszkodzimy roślinom. Nie każdy ma możliwość posiadania akwarium, ale ten co je ma to warto to wykorzystać, woda taka jest odstała przefiltrowana i zawiera pierwiastki i mikroelementy potrzebne do rozwoju naszych roślinom, w przeciwieństwie do wody przegotowanej lub zdemineralizowanej, która też jest dobra, ale wyjałowiona,więc trzeba je dodatkowo zasilać nawozami. Każdy ma swój sprawdzony sposób na pielęgnację roślin, ważne żeby tylko służyło naszym roślinkom. Może kiedyś spróbuję z tym śniegiem.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Podlewanie
Też podlewam z wodą akwarium i świetnie się sprawia
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Podlewanie
ciekawym sposobem jest połączenie hydroponiki z akwarium, czyli filtra hydroponicznego
Wtedy roślinka pobiera azotany z wody, więc glony mają mniej "pożywienia"
Wtedy roślinka pobiera azotany z wody, więc glony mają mniej "pożywienia"
Re: Podlewanie
Ja co roku zbieram śnieg a potem zanim przeleje go do butelek to przesączam go przez watę potem do każdej butelki wrzucam węgiel drzewny.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 29 lis 2011, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Podlewanie roślin doniczkowych
Hej. Od niedawna moją pasją stały się kwiaty, w związku z tym prosiłabym doświadczone osoby o udzielenie informacji czym podlewacie swoje kwiaty aby byly dorodne i ile razy z ciagu tygodnia??
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22038
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Nie ma jednej recepty niestety...
Wszystko zależy od gatunku rośliny.
Z reguły jest tak,że ziemia w doniczce między jednym a drugim podlaniem musi przeschnąć.
Wszystko zależy od gatunku rośliny.
Z reguły jest tak,że ziemia w doniczce między jednym a drugim podlaniem musi przeschnąć.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Dokładnie, wszystko zależy od gatunku.
Np. nie podlewałbym storczyka tak jak kaktusa, czy owadożera.
Trzeba także wziąć pod uwagę zimowanie, temp. otoczenia itp.
Np. nie podlewałbym storczyka tak jak kaktusa, czy owadożera.
Trzeba także wziąć pod uwagę zimowanie, temp. otoczenia itp.
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Niko, gdyby nie dylematy przy podlewaniu, byłoby to najcudowniejsze hobby pod słońcem, a tak to jest tylko cudowne.
Ktoś mądry napisał, ze lepiej podlać tydzień za późno niż jeden dzień za wcześnie. Niestety przynajmniej u mnie statystyka jest taka, że jeszcze nic nie przesuszyłam, a przelałam całe mnóstwo i wciąż mam z tym problemy. Chyba kluczowa jest pora roku, ale nikt jeszcze nie wspomniał o wodzie. Większość roślin lubi wodę miękką, najlepiej deszczówkę, tylko skąd ją brać. Generalnie najlepiej podlewać przegotowaną odstaną, a jeśli duże ilości, np na balkonie to oczywiście kranówką, ale też odstaną, żeby ulotnił się chlor i wyrównała temperatura, co jest ważne zwłaszcza podczas lata.
Ktoś mądry napisał, ze lepiej podlać tydzień za późno niż jeden dzień za wcześnie. Niestety przynajmniej u mnie statystyka jest taka, że jeszcze nic nie przesuszyłam, a przelałam całe mnóstwo i wciąż mam z tym problemy. Chyba kluczowa jest pora roku, ale nikt jeszcze nie wspomniał o wodzie. Większość roślin lubi wodę miękką, najlepiej deszczówkę, tylko skąd ją brać. Generalnie najlepiej podlewać przegotowaną odstaną, a jeśli duże ilości, np na balkonie to oczywiście kranówką, ale też odstaną, żeby ulotnił się chlor i wyrównała temperatura, co jest ważne zwłaszcza podczas lata.
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Przecież woda w polskich kranach już od dawna nie jest chlorowana ;)
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Anitko, wciąż jest chlorowana, niestety.
Woda przegotowana to nadaje się raczej tylko do zraszania. Taka jest już pozbawiona wszelkich wartości. Jeśli z kranu, to odstana , nawet 48h. Przy wyjątkowo twardej wodzie można zmiękczać domowymi sposobami (kwasek, drewno, lignity), ale i tak najpewniejszy jest domowy filtr do uzdatniania. Niestety kwiatki twardej wody nie lubią i często to jest powód marnienia.
Woda przegotowana to nadaje się raczej tylko do zraszania. Taka jest już pozbawiona wszelkich wartości. Jeśli z kranu, to odstana , nawet 48h. Przy wyjątkowo twardej wodzie można zmiękczać domowymi sposobami (kwasek, drewno, lignity), ale i tak najpewniejszy jest domowy filtr do uzdatniania. Niestety kwiatki twardej wody nie lubią i często to jest powód marnienia.
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Tylko w niektórych miejscach. W większości miast woda jest już ozonowana. Zresztą wystarczy powąchać. Ja u siebie nie czuję, żeby śmierdziała chlorem. Czytałam kiedyś w Wyborczej artykuł na ten temat. Woda w polskich kranach jest lepsza niż niejedna tania "mineralna". Pozdrawiam. PS jakie woda powinna mieć wartości? Od wartości jest nawóz.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
o tym, żeby chlor się ulotnił z wody widocznie musiałam przeczytać a jakiejś starszej książce.
Też mi się wydawało, że chloru nie czuć, ale to chyba faktycznie zależy od miejscowości. Być może jeszcze gdzieniegdzie woda jest chlorowana.
Ja podlewam wodą przegotowaną, bo co do zmiękczania kwaskiem choćby, to nie bardzo wiem, jakie proporcje należy zastosować. Zresztą to chyba zależy od stopnia twardości wody.
Też mi się wydawało, że chloru nie czuć, ale to chyba faktycznie zależy od miejscowości. Być może jeszcze gdzieniegdzie woda jest chlorowana.
Ja podlewam wodą przegotowaną, bo co do zmiękczania kwaskiem choćby, to nie bardzo wiem, jakie proporcje należy zastosować. Zresztą to chyba zależy od stopnia twardości wody.
Re: Podlewanie roślin doniczkowych
Nie polecam przegotowanej wody, jest jałowa. Kiedyś jak miałam czas to zbierałam deszczówkę, lub moczyłam drewno w kranówce. Teraz mam po prostu zainstalowany na stałe filtr.