Niestety nie padało i nie pada,ale wczoraj trochę wiało przy plus 11,a wiatr był o dziwo chłodny,dziś białe chmury.Wybierałam się za miasto odetchnąć pełną piersią,ale zawczasu nie popatrzyłam na niedzielny rozkład autobusów,wyszłabym na ten o 8.40,kolejny był o 14.00,dodając ponad godzinę na jazdę,wiedząc,że o 16.00 już zmrok zupełny wybrałam OBI.
Evluk-Wpadły mi w ręce nasiona pierwiosnka wyniosłego i cebula Hipperastrum Sweet Pink,no i akcesoria do czyszczenia i malowania płotków zaokiennych.
Na rynku jeszcze przed Andrzejkami ustawiono i ozdobiono choinkę,zaczęły się targi Bożonarodzeniowe.Coraz wcześniej handel nam to robi.Kolo dworca PKP cała ciężarówka śniegu,pozwalano ulepić kulkę,ale wrzucić na powrót w to samo miejsce.
Tosiu-to drogi słonecznik?Najtańszy u nas.Będę racjonować.Prawdę mówiąc chciałam kupić tak z pół kilo i dodać do mieszanki natłuszczanej,ale mnie namówili na więcej,5 kilo bym nie wzięła,szłam jeszcze na plac z dość długą listą zakupów w ręce.Jak już chwyci mróz i będzie śnieżnie trzeba będzie wywiesić butlę z karmą,zeszłego roku mieszanka dla ptaków w Lidlu była niedroga,muszę tam zobaczyć,albo poprosić o przywiezienie paru kilo-przed sklepem Polanu jest spory parking,a dojazd autem też nie skomplikowany.
Umyłam ławkę przed schowaniem(planowo dziś lub w środę wieczorem),trzy razy zmywałam,to chyba ten pył zawieszony opadł,no może trochę z okolicznych budów i remontów.
Jadziu-wygląda na to,że ilość sikorek się kotu zgadza,choć czasem jakby było manko,a niekiedy superata i znowu trzeba liczyć,a ruszają się żwawo.On je ma za podwójną szybą.Masz rację-lepiej kotki nie kusić zbyt blisko podlatującymi ptakami i karmić je na parapecie.
Bluszcz na wiosnę ukorzenię lub kupię kolejny,dobrze,ze tych od Halinki
Eukomis nie wkopywałam,uważając,że lepiej by pierwszą zimę spędziły pod dachem.
Kogro-co racja to racja.
Pawle
Rispetto-serdecznie witam,niestety na pw tej wiadomości już nie ma,a wczoraj nie miałam już czasu na kompa.