Lilak Krasawica Moskwy

[ciotka]

A u mnie właśnie takie pączki jak pokazujesz ma już bez turecki, Meyera i ta nieszczęsna Krasawica Maskwy. Niektóre inne też mają pączki ale okryte listkami. Co do okien. One są tak duże , że gdy wymieniałam okna w mieszkaniu i chciałam wykorzystać szyby okazało się , że są zbyt małe do działkowych okien.

[MalaRybka]

Marysiu, czekamy na zdjęcia kwitnących lilaków

[ewabeata]

ja mam Paula Deschanela na nóżce, który się budzi - obawiam się, że zmarznie z powodu nawrotu zimy...

[MalaRybka]

Przypominam się
Niedługo zakwitną lilaki, pamiętajcie o wstawieniu fotek.
Wczoraj wieczorem dostałam "cynk", że niedaleko mojego domu jest w sprzedaży Krasawica Moskwy. Dzis jadę na zwiady

[MalaRybka]

W końcu zdobyłam


Mogę przyciąć tego lilaka na wysokości gdzie pnie rozchodzą się w "V"?
Chciałabym go poprowadzić raczej w formie drzewka niż krzewu.

[Jurek]

Niedawno widziałem u znajomych lilak o ogromnych kwiatach-bez przesady dwa razy większych od tych,które widuje się na codzień.Kolor-taki średnio jasny fiolet,pachnący.Czy ktoś z Was wie,co to mogłaby być za odmiana?

[MalaRybka]

Odświeżę wątek, który założyłam 2 lata temu.
W maju 2008 roku udało mi sie kupić Krasawicę Moskwy (zdjęcie powyżej). Przycięłam, posadziłam, ale jesienią 2008 musiałam przesadzić w inne miejsce. Wiosną następnego roku nie kwitła. Jesienią 2009 ponownie musiałam ją przesadzić. Wiosną 2010 zakwitła!!!! i miala 5 kwiatostanów (obcięłam je kilka dni temu, bo już przekwitły).



[/URL

[url=http://img256.imageshack.us/i/dsc02644z.jpg/]

[lucy09]

Wspaniały lilak!

[ewabeata]

witajcie!
a to mój paul deschanel - jestem z niego dumna

[MalaRybka]

Masz racje Lucy, jest piękny. Dość długo go szukałam, a jak juz znalazłam to byłam strasznie szczęśliwa . Nadal mi się bardzo podoba, a gdy w tym roku zakwitł to ciągle ogladałam te malutkie kwiatuszki i je wąchałam

Ewo, bardzo ładny kolor ma twój lilak.

[lucy09]

A teraz anegdota. Dwa lata temu kupiłam lilka. Za całe 14 zł. Posadziłam. W ubiegłym roku nie kwitł. W tym roku zakwitł, nawet ładnie, miał chyba ze dwa kwiatostany. Niestety nie mam zdjęć bo wtedy nie miałam aparatu. Niedawno znalazłam od niego etykietkę- i co KRASAWICA MASKWY.

[MalaRybka]

Lucy, masz cudo i nawet o tym nie wiesz . Czy twoje kwiatostany były takie same jak te moje, ze zdjęć powyżej?

[lucy09]

Chyba tak, ale przyznam że jakieś takie niewyrośnięte, bez określonego koloru właściwie nic nadzwyczajnego. A ja wtedy marzyłam o mocnym kolorze, wielkim kwiecie,intensywnym zapachu. Nooo ale jak to taki rarytas, to teraz będę szpanować.