Pies i ogród
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 gru 2007, o 18:40
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Pieski w ogrodzie
Nie należy ogradzać roślin,lepszym rozwiązaniem jest kojec dla pieska lub odgrodzenie części ogrodu i przeznaczenie jej tylko dla naszego ulubieńca. Zakładałem wiele ogrodów i jest w nich miejsce dla roślin jak i dla piesków -zarówno pieski jak i rośliny mają sie całkiem dobrze.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
I najważniejsze: z psem należy wychodzić na spacer POZA ogród. Wiem, wiem, ma u siebie tyle miejsca, że może sobie biegać na własnym terenie. No i właśnie - biegać i tylko biegać, a nie lać! Na własnym terenie pies nie brudzi, nie robi qoop, a jedynie znaczy teren i tego nie da się uniknąć. Jeśli wyjdziesz z nim trzy razy dziennie na zewnątrz" w porze wypróżniania, szybko załapie, że "te rzeczy" robi się na zewnątrz, a nie na swoim
Ucałuj swoją zwierzynę w czubek nosa, mimo wszystko - roślinki to pestka, liczy się tylko PIES!!!
Ucałuj swoją zwierzynę w czubek nosa, mimo wszystko - roślinki to pestka, liczy się tylko PIES!!!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Nalewka pisze:I najważniejsze: z psem należy wychodzić na spacer POZA ogród. Wiem, wiem, ma u siebie tyle miejsca, że może sobie biegać na własnym terenie. No i właśnie - biegać i tylko biegać, a nie lać! Na własnym terenie pies nie brudzi, nie robi qoop, a jedynie znaczy teren i tego nie da się uniknąć. Jeśli wyjdziesz z nim trzy razy dziennie na zewnątrz" w porze wypróżniania, szybko załapie, że "te rzeczy" robi się na zewnątrz, a nie na swoim
Ucałuj swoją zwierzynę w czubek nosa, mimo wszystko - roślinki to pestka, liczy się tylko PIES!!!
święta racja! I przynajmniej jeden z tych spacerów nie powinien być krótszy niż 0, 5 godziny.
Ode mnie również go wygłaskaj!
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Dziękuję za rady - wyprowadzanie niewiele daje - jest to czynny pies myśliwski , a i tak po powrocie załatwiał się w ogrodzie - z tym karceniem to tez ... ja po prostu jak patrze w tą mordzię [ wyżłowy smutek ] to nie mam serca , ale skuteczny [ oby nie zapeszyć ] jest na razie sposób z gąbką od aśka2006 - naprawdę działa Borysek biega w to samo miejsce od jakiegoś czasu [ widać po plamach ] . Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
I to, i to.
Opłukać musisz, a podlać możesz, jedno drugiemu nie przeszkadza, ale jedno nie zastępuje drugiego.
Opłukać musisz, a podlać możesz, jedno drugiemu nie przeszkadza, ale jedno nie zastępuje drugiego.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Ja opłukałem, w kilka minut po zdarzeniu i nic nie pomogło, iglak całkowicie usechł , pewnie dlatego, że to była mała sadzonka ok 15- 20 cm. Dlatego za bardzo nie lubię ...., ale nie psów, tylko ich właścicieli, którzy nie potrafią upilnować czworonoga. Borykam się z tym problemem od zeszłego roku, kiedy posadziłem dwa rzędy iglaków przy wjeździe do domu. Niestety nic nie mogę poradzić i mam nadzieję, że uda im się wyrosnąć, mimo zabójczego "przysznica"
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
My postawiliśmy w strategicznych miejscach ( na narożach grządek) wysokie elementy - kamienie i pnie. I pies( samiec) - tylko tu siusia .
Trening, czyli pochwały i łapówki, po pół roku zrobił swoje.
Sunia siusia na trawnik, co większych szkód niż miejscowe przenawożenie, nie robi. Zasadnicze spacery/ pływanie maja zapewnione codzinnie poza ogrodem, więc i tam, głównie zostają " cięższe kalibry".
Poza tym psy umieją się załatwiac na żądanie, więc...nie mamy zasadniczo problemu z niekontrolowanym załatwianiem. Ale nad takim ułożeniem psów, pracuje się dość długo i konsekwentnie.
Pies lubi pochwały i to jest punktem wyjścia do nauki zachowań w domu i ogrodzie
W efekcie- mamy łogródecek rodzinny - dla nas i dla psów łącznie :P
Czego i Wam, serdecznie życzę.
P.S.
A pomysł z gąbką nasączoną moczem lub pieńkiem, jest doskonały - to klasyka nauki siusiania dla psów! Serio. " Moje siuśki na wierzchu" - mysli pies
Trening, czyli pochwały i łapówki, po pół roku zrobił swoje.
Sunia siusia na trawnik, co większych szkód niż miejscowe przenawożenie, nie robi. Zasadnicze spacery/ pływanie maja zapewnione codzinnie poza ogrodem, więc i tam, głównie zostają " cięższe kalibry".
Poza tym psy umieją się załatwiac na żądanie, więc...nie mamy zasadniczo problemu z niekontrolowanym załatwianiem. Ale nad takim ułożeniem psów, pracuje się dość długo i konsekwentnie.
Pies lubi pochwały i to jest punktem wyjścia do nauki zachowań w domu i ogrodzie
W efekcie- mamy łogródecek rodzinny - dla nas i dla psów łącznie :P
Czego i Wam, serdecznie życzę.
P.S.
A pomysł z gąbką nasączoną moczem lub pieńkiem, jest doskonały - to klasyka nauki siusiania dla psów! Serio. " Moje siuśki na wierzchu" - mysli pies
Tuje przy płocie a.......
Witam.
Chciałem posadzić przy płocie kilkanaście tuji ale znajomy powiedział że to bez sensu, bo rzekomo tuja obsikana przez psy żółknie i potem usycha.
Nie wiem czy tak jest ale w okolicy u nikogo nie widac by miał posadzone tuje przy płocie.
Może to przypadek a może....?
Może mi ktos powiedzieć czy tak rzeczywiście jest.
Z góry Dzięki za odpowiedz.
Pozdrawiam.
Bardzo proszę nie używaj koloru i boldu do pisania postów. Możesz ewentualnie coś ważnego podkreślić - dziękuję!
aniawoj
Chciałem posadzić przy płocie kilkanaście tuji ale znajomy powiedział że to bez sensu, bo rzekomo tuja obsikana przez psy żółknie i potem usycha.
Nie wiem czy tak jest ale w okolicy u nikogo nie widac by miał posadzone tuje przy płocie.
Może to przypadek a może....?
Może mi ktos powiedzieć czy tak rzeczywiście jest.
Z góry Dzięki za odpowiedz.
Pozdrawiam.
Bardzo proszę nie używaj koloru i boldu do pisania postów. Możesz ewentualnie coś ważnego podkreślić - dziękuję!
aniawoj
Tuje są dosyć delikatne pod tym względem i obsikane przez psa części żółkną, ale nie musisz od razu się poddawać. Jeśli nie masz psa, a tuje posadzisz za drzewem, wystarczy na rogu płota (bo to przeważnie ulubione miejsca psów) siatkę przykryć dyktą, uniemożliwiając oblanie drzewka przez psa. Możesz spróbować z środkami, które rozpyla się i mają na celu odstraszenie psa.
Jeśli masz psa, możesz zrobić płotek (ok 50 cm) odgradzając mu dostęp do tuj. Nie powinnaś się zniechęcać, bo z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.
Nie wiem czy dobrze zinterpretowałem Twoją wypowiedź ale napisz czy o to Ci chodziło.
PS nie powinno używać się kolorów na forum
Jeśli masz psa, możesz zrobić płotek (ok 50 cm) odgradzając mu dostęp do tuj. Nie powinnaś się zniechęcać, bo z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.
Nie wiem czy dobrze zinterpretowałem Twoją wypowiedź ale napisz czy o to Ci chodziło.
PS nie powinno używać się kolorów na forum