Orzech włoski - uprawa Cz.1

gebo13 · Post » 30 wrz 2007, o 22:17

Dziękuję Adamie za wyczerpujacą odpowiedź Obrazek

Tylko jak ja ten oprysk zrobię

Pozdrawiam Małgosia Obrazek

agrazka · Post » 1 paź 2007, o 00:20

Chciałabym kupić sadzonkę orzecha włoskiego o bardzo dużych orzechach jakie kupuję do jedzenia. Na alegro nazywają je "Królewskie albo Jacek".
Czy ktos może coś powiedzieć, które to są te wielkie jak na moim zdjęciu.

Erazm · Post » 1 paź 2007, o 07:38

gebo13 pisze:...Tylko jak ja ten oprysk zrobię ...

Może wykorzystaj lancę teleskopową długości 150 - 300cm - Maxi (R03mx) - po rozłożeniu ma ona 3 metry wysokości plus drabina. Jest ona pomocna przy oprysku wysokich drzew owocowych i ozdobnych. http://marolex.pl/sklep/product_info.php?products_id=92

gebo13 · Post » 2 paź 2007, o 00:38

Andrzej

ten orzech ma co najmniej 13 m..lekko licząc

http://img251.imageshack.us/my.php?imag ... 884lo3.jpg

Post » 9 paź 2007, o 23:02

Mój orzech wyglądał dzisiaj tak

Obrazek

A u sąsiadów niestety tak

Obrazek

Gebo jak tam u Ciebie zachowuje się orzech?Stosowałaś oprysk?

gebo13 · Post » 9 paź 2007, o 23:13

Krysiu,nic nie zastosowałam,bo wysoki drań

Liści już nie ma...jest łysy mimo,że u sąsiada liście zielone

Zauważyłam,że teraz dopiero niektóre roślinności odżyły po tym
suchym lecie i puszczają młode pędy

kurcze....

KamilaWr · Post » 19 mar 2008, o 10:16

Bardzo chciałabym miec orzecha u siebie na działce 750m2.
W jakiej odległosci od budynku można go sadzic? Czy 5 m trawnika między budynkiem a ogrodzeniem wystarczy?
I ewntualnie jak go przycinac żeby jednak go zmieścic w jakims miejscu na działce?
Zrobie wszystko żeby go miec i jego pyszniutkie, soczyste i świeże owoce.
kamila

bigaczzz · Post » 19 mar 2008, o 13:07

Wybór miejsca na orzech włoski trzeba dobrze przemyśleć. Wydawałoby się, że to przecież tylko drzewo. Ale niestety drzewo, które swoimi korzeniami potrafi narobić wiele złego. Mój stary orzech musiał być ścięty gdyż jego system korzeniowy zaczął niebezpiecznie naruszać fundamenty budynku gospodarczego.
Miejsce, które opisałaś najlepiej pokaż na jakimś zdjęciu, ale moim zdaniem (jeśli orzech ma stać pośrodku, czyli będzie mieć po ok 2,5 metra do płotu i domu) nie jest to najlepsze miejsca. Drzewo rosłoby zbyt blisko domu, a jak wiadomo korzenie orzecha szybko się rozwijają(oczywiście bez przesady). Najlepiej byłoby, gdyby rósł co najmniej 10 metrów od budynku. Pamiętaj, też, że orzech włoski bardzo szybko wyjaławia glebę i utrzymanie roślin (dajmy na najpopularniejsza trawę) musi być wspomagane poprzez dosypywanie nowej ziemi w miejsce, w którym drzewo rośnie. Podsumowując, najlepiej byłoby poszukać innej lokalizacji dla orzecha, bo bezpieczeństwo domu jest moim zdaniem ważniejsze.

gebo13 · Post » 19 mar 2008, o 18:51

bigaczzz pisze: najlepiej byłoby poszukać innej lokalizacji dla orzecha, bo bezpieczeństwo domu jest moim zdaniem ważniejsze.

I trzeba dodać,że jest uciążliwe dla sąsiadów o czym również warto pamiętać
zanim się posadzi zbyt blisko granicy.

dtlissa · Post » 19 mar 2008, o 18:51

Ludzie,
nie przesadzajmy z tymi magicznymi mocami korzeni.
Korzen natrafiajac na przeszkode w postaci muru nie bedzie jej przebijal tylko zmieni lekko swoj kierunek wzrostu.
Mam duzo starych i nowych drzew rosnacych w odleglosci okolo 5 metrow od domu i uwazam jest to juz wystarczajaca odleglosc. Nie ma problemow z murami ani korzeniami.
A wyciecie drzewa dla uratowania pomieszczenia gospodarczego ( szopki?) to lekka przesada

Nie dajmy sie zwariowac. Od lat ludzie sadza drzewa przy domach....
... no chyba, ze nie jest sie pewnym fundamentow na ktorych stoi dom.

bigaczzz · Post » 19 mar 2008, o 19:18

Nie wiem z czym Ci się szopka kojarzy, ale moje jest trochę inna. Jest piętrowa i połączona z garażem, który wyposażony jest w kanał przeglądowy. Nie jest to jakiś mały budyneczek, tylko porządny budynek spełniający wiele funkcji. Dziś jest już ciemno, ale jutro pokażę Ci jak wyglądam ta "szopka"...

KamilaWr · Post » 19 mar 2008, o 19:49

a co z cięciem orzecha? jak to robić, jeżeli w ogóle?

gebo13 · Post » 19 mar 2008, o 19:58

KamilaWr pisze:a co z cięciem orzecha? jak to robić, jeżeli w ogóle?

Orzech nie lubi cięcia.

bigaczzz · Post » 19 mar 2008, o 20:00

Orzecha włoskiego raczej nie przycina się. Pod piłę czy sekator idą tylko chore czy suche gałęzie. Drzewo świetnie samo potrafi się rozwinąć i nasze eksperymenty z przycinaniem mogą skończyć sie niczym dobrym dla orzecha, bo w sposób naturalny tworzy wysoki pień i silny przewodnik.
Pozdrawiam.

dtlissa · Post » 19 mar 2008, o 20:12

bigaczzz pisze:Nie wiem z czym Ci się szopka kojarzy, ale moje jest trochę inna. Jest piętrowa i połączona z garażem, który wyposażony jest w kanał przeglądowy. Nie jest to jakiś mały budyneczek, tylko porządny budynek spełniający wiele funkcji. Dziś jest już ciemno, ale jutro pokażę Ci jak wyglądam ta "szopka"...

Och nie potrzebuje fotki pomieszczenia gospodarczego ;-)
Nie musisz mi nic udowadniac - jak co wyglada.

Czasami nasza obawa jest bezpodstawna - jezeli jest to nowy budynek, przy kopaniu fundamentow, zazwyczaj przecina sie korzenie i wylewa dosc solidne fundamenty - z ktorymi korzenie ( po tym jak sie w jakis sposob odbuduja) sobie nie poradza

Pozdrawiam