
Widziałam to adenium jakiś czas temu w kwiaciarni... Dziś ze skarbonki wyciągnęłam moje "oszczędności i postanowiłam, że jak jeszcze będzie to kupię... W kwiaciarni pani powiedziała, że nie mają żadnego adenium. Znalazłam je ukryte za innymi kwiatkami na półce. Pani powiedziała, że nie wie jak "to" się nazywa.... Chwilę potem wróciłam do kwiaciarni ze styropianowym pudłem i zakupiłam kwiatka

. Swego czasu było to największe moje chciejstwo, ale ten egzemplarz trafił do kwiaciarni chyba tylko przypadkiem, bo nigdy w żadnej u nas nie widziałam.