Lepiej nie wierzyć ślepo we wszystko co piszą...
Nie wiem co lubi kwaśną glebę, mam raczej zasadowo. Owszem, borówki i rododendrony - w dołki z torfem
Gleba ma być dobra, żyzna - wtedy roślinom służy - dopiero w następnej kolejności odczyny i zawartości. W dzisiejszych czasach należy się raczej martwić by nie skwaśniała, nie na odwrót.
Sadzę co "pasuje do ekosystemu". Wszystko rośnie i dobrze się ma, choćby i pisali coś o "pH 6" - odczynem i innymi głupotami głowy sobie nie zawracam zanadto, leniwy jestem
A mówię o: jabłoni, gruszy, śliwie, czereśni, wiśni, brzoskwini, moreli, pigwie, morwie, orzechach, dereniu, leszczynie, agreście, porzeczce, malinie, jeżynie, poziomce, truskawce, jarzębie, aronii, winorośli. Oraz tui, cyprysiku, jałowcu, cisie, sośnie, świerku, modrzewiu, krzewuszce, jaśminowcu, kasztanowcu, klonach, dębach, jesionach, lipach, wierzbach, trzmielinach, kalinach, różach, głogach, jukkach, złotokapie, miłorzębie, kolcolistach, migdałkach, hortensjach, ognikach, bluszczach, winobluszczach, suchodrzewach, glicyniach - i mógłbym tak długo tylko podłoże mi kipi
PS.
Kwasowość, odczyn, pH gleby - to tylko parametr opisujący jej jakość. Łatwo zmierzyć. I to (w dużym uproszczeniu) - opisujący na zasadzie: im kwaśniejsza tym gorsza
Rośliny mają mniejszy lub większy zakres tolerancji na zakwaszenie. O to tu chodzi. Tylko niektóre są przystosowane fizjologicznie do kwaśnych środowisk, torfowiskowe dla przykładu jak borówka amerykańska - i te wymagają zakwaszonej gleby, a i to nie wszystkie.
Przykładowo wspomniany wyżej groch należy do
wrażliwych na zakwaszenie.
Warto pamiętać że im większe zakwaszenie gleby, tym mniejsza dostępność składników pokarmowych dla roślin i tym gorsze warunki życia dla organizmów glebowych - bakterie wymagają odczynu obojętnego. Na piaszczystym zakwaszenie powoduje też ługowanie gleb, wymywanie składników - i generalnie degradację.
To że roślina "dobrze rośnie na glebie lekko kwaśnej" oznacza raczej że potrafi wytrzymać tak niekorzystne warunki, a nie że ich potrzebuje - takie pocieszenie dla mieszkańców piasków północy
Też czytałem że porzeczka "wymaga pH 6" ... tu w okolicy dziko rośnie - na skałach wapiennych