U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Halszko, czasopisma 'Twój Ogrodnik' raczej tu u siebie nie kupię, ale znalazłam już ich stronkę w necie i będę podczytywać.
Dziękuję za namiar
Kobea ma piękne kwiaty, trzymam kciuki żeby ci się dobrze przechowała. Czytałam na naszym forum, że można też jesienią ukorzenić szczepkę kobei jak pelargoni i trzymać przez zimę na parapecie jako doniczkową roślinę. A wiosną do ogrodu.
Sałata też padła u mnie ofiarą ślimaków, poważnie myślę o posadzeniu jej w skrzynkach i postawieniu na murze.
Oglądałam prognozy na następne dwa tygodnie, temperatury w dzień nadal będą dodatnie, w nocy małe przymrozki. Wolałabym, żeby rośliny już usnęły, a nie brały się teraz do rośnięcia. Nie łudzę się, że zimy nie będzie, prędzej czy później przyjdzie mróz i wszystko skosi.
Dziś zrobiłam jeszcze dwa jesienno-wiosenne zdjęcia.
Pnącej hortensji pękają pąki, jak dalej będzie tak ciepło, to gotowa rozwijać młode liście.
Hortensja ogrodowa nadal kwitnie, stare liście w większości opadły, reszta pożółkła.
teraz wypuszcza nowe liście i zawiązała kilka pąków kwiatowych.
Dziękuję za namiar
Kobea ma piękne kwiaty, trzymam kciuki żeby ci się dobrze przechowała. Czytałam na naszym forum, że można też jesienią ukorzenić szczepkę kobei jak pelargoni i trzymać przez zimę na parapecie jako doniczkową roślinę. A wiosną do ogrodu.
Sałata też padła u mnie ofiarą ślimaków, poważnie myślę o posadzeniu jej w skrzynkach i postawieniu na murze.
Oglądałam prognozy na następne dwa tygodnie, temperatury w dzień nadal będą dodatnie, w nocy małe przymrozki. Wolałabym, żeby rośliny już usnęły, a nie brały się teraz do rośnięcia. Nie łudzę się, że zimy nie będzie, prędzej czy później przyjdzie mróz i wszystko skosi.
Dziś zrobiłam jeszcze dwa jesienno-wiosenne zdjęcia.
Pnącej hortensji pękają pąki, jak dalej będzie tak ciepło, to gotowa rozwijać młode liście.
Hortensja ogrodowa nadal kwitnie, stare liście w większości opadły, reszta pożółkła.
teraz wypuszcza nowe liście i zawiązała kilka pąków kwiatowych.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu, ja myślę, że łagodniejsze zimy zdarzały się co jakiś czas. To nie nowość. Ostatnio podawali rekordowe temperatury odnotowane w grudniu. Były jeszcze wyższe niż obecne. Najgorszą rzeczą jest brak opadów. To się faktycznie nie zdarzało.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu, podawali w radio, że równie suchy listopad był w naszym regionie przed 130 laty. A łagodniejsze zimy rzeczywiście co jakiś czas się zdarzają, pamiętam kilkanaście lat temu balkonowe pelargonie kwitły jeszcze tydzień przed Bożym Narodzeniem. Na same święta spadł śnieg i przymroziło.
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Prawdziwa wiosna u Ciebie w ogrodzie Wszystko wygląda tak jak na Wielkanoc Mam nadzieję że roslinki w takim stanie dadzą radę jak nadejdą mrozy. Hortensja pięknie wygląda
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małgosiu to do Ciebie zawitała już wiosna .Z jednej strony fajnie,ale z drugiej to jak przyjdzie mróz ,to poprzemarza.Super chciałabym i ja takie widoki
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu, widzę, że i u ciebie pogoda łagodna i roślinki szaleja z pąkami
Też nie mam złudzeni że mrozik jeszcze przyjdzie, a roślin szkoda...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aniu, Gosiu, Aga - cały tydzień była taka niezdecydowana pogoda, niby jesień, niby wiosna. Wolałabym, żeby wszystkie rośliny poszły już spać, szczególnie hortensja, bo jak przemrozi jej pąki, to nie wiadomo, czy będzie kwitła w przyszłym roku.
Dzisiaj rano popruszył śnieg, ale szybko się stopił. Teraz temperatura -2 stopnie.
Dzisiaj rano popruszył śnieg, ale szybko się stopił. Teraz temperatura -2 stopnie.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Okryj hortensję , bo szkoda pąków , by zmarzły . Lato nas nie rozpieszczał nadto , jesień - zima , gra z nami w berka , aż strach się bać , co będzie dalej . Wszystko w przyrodzie jest zdekonsternowane zmianami , a raczej anomaliami , tak rośliny , jak i zwierzęta .
Gosiu , jak przygotowania świąteczne ?
Gosiu , jak przygotowania świąteczne ?
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
A u mnie już od trzech dni śnieg leży i jeszcze trochę popaduje Nie sprawdzą się chyba prognozy na bezśnieżne Święta
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jagódko, hortensję podsypałam korą i nie zamierzałam jej okrywać, bo w okolicy nikt nie okrywa. Ale faktycznie, wezmę chyba poprawkę na te nabrzmiałe pąki i przykryję ją kawałkiem gałęzi sosny, mam nadzieję że to wystarczy. Przy silnym wietrze obija mi się taka wybujała gałąź o budkę lęgową dla ptaków, to ją jutro odrobinę skrócę.
Przygotowania świąteczne częściowo zrobione, prezenty kupione, wczoraj piekłam piernik i ciasteczka, dzisiaj ubraliśmy choinkę. Zakupy zrobię w połowie tygodnia, a piec ciasta i gotować będę dopiero w piątek po pracy i w sobotę. Gości mam na wigilię i w poniedziałek, w niedzielę my idziemy w odwiedziny, to trochę odsapnę.
Jolu, przymrozki zapowiadają u nas przez kilka następnych dni, a na święta znowu ciepło, więc śniegu chyba nie będzie, potem dopiero w styczniu minusowe temperatury. Ale już nie raz prognozy minęły się z rzeczywistością, wszystko jest możliwe.
Przygotowania świąteczne częściowo zrobione, prezenty kupione, wczoraj piekłam piernik i ciasteczka, dzisiaj ubraliśmy choinkę. Zakupy zrobię w połowie tygodnia, a piec ciasta i gotować będę dopiero w piątek po pracy i w sobotę. Gości mam na wigilię i w poniedziałek, w niedzielę my idziemy w odwiedziny, to trochę odsapnę.
Jolu, przymrozki zapowiadają u nas przez kilka następnych dni, a na święta znowu ciepło, więc śniegu chyba nie będzie, potem dopiero w styczniu minusowe temperatury. Ale już nie raz prognozy minęły się z rzeczywistością, wszystko jest możliwe.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Serdeczności przedświąteczne dla Gospodyni i Jej Gości
Red L.Grabowska (Twój Ogrodnik) pisze " ..przestrzegam Was przed nadgorliwością w okrywaniu roślin na zimę... nie okrywajcie ich,róbcie to dopiero po pierwszych kilkustopniowych mrozach,trwających parę dni. Pozwólcie gałązkom i pąkom zahartować się, a ziemi zamarznąć.."
Nigdy nie zawiodłam się na radach Pani Lucyny.Jedyny problem jest w nas, w tamtym roku np zaskoczyła mnie zima w październiku ,a śnieg i mróz ograniczył chęć aktywności w ogrodzie, nie zdążyłam powylewać deszczówki z beczek...
Red L.Grabowska (Twój Ogrodnik) pisze " ..przestrzegam Was przed nadgorliwością w okrywaniu roślin na zimę... nie okrywajcie ich,róbcie to dopiero po pierwszych kilkustopniowych mrozach,trwających parę dni. Pozwólcie gałązkom i pąkom zahartować się, a ziemi zamarznąć.."
Nigdy nie zawiodłam się na radach Pani Lucyny.Jedyny problem jest w nas, w tamtym roku np zaskoczyła mnie zima w październiku ,a śnieg i mróz ograniczył chęć aktywności w ogrodzie, nie zdążyłam powylewać deszczówki z beczek...
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz tego dokonać"
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Halszko, dziękuję za przedświąteczne serdeczności
Na razie temperatury wahają się w okolicach zera, sporadycznie nocą spadają na minus, w dzień nie ma mrozu. Hortensja jeszcze nieokryta, hartuje się. Zaglądam do przyulicznych ogrodów i nie widzę, żeby ktoś tu coś okrywał.
Deszczówka z baniaka już spuszczona. A tobie pękły w zeszłym roku beczki na deszczówkę?
Gosiu
A dzisiaj rano było tak.
W ogrodzie jeszcze teraz biało, ale na ulicach błoto. Temperatura +3.
Na razie temperatury wahają się w okolicach zera, sporadycznie nocą spadają na minus, w dzień nie ma mrozu. Hortensja jeszcze nieokryta, hartuje się. Zaglądam do przyulicznych ogrodów i nie widzę, żeby ktoś tu coś okrywał.
Deszczówka z baniaka już spuszczona. A tobie pękły w zeszłym roku beczki na deszczówkę?
Gosiu
A dzisiaj rano było tak.
W ogrodzie jeszcze teraz biało, ale na ulicach błoto. Temperatura +3.
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Małgoniu skąd Ty tyle śniegu dorwałaś