Świąteczne drzewko/Choinka w doniczce

[PiotrS]

w doniczce zostało mało z systemu korzeniowego, jeśli będzie poniżej zera to nie ma co sadzić, wtedy warto poczekać do wiosny, przygotować dobrze stanowisko a po posadzeniu trzeba by podlać co jakiś czas i... może się przyjmie
Co roku widzę tu i tam na osiedlu że jednak jakiś bożonarodzeniowe drzewka z pojemników się przyjmują więc warto spróbować!!!

[x_o-a]

Już pisano na ten temat, sprawdź http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +donicz%2A

[rentgen]

Będzie ciężko. Zależy, czy tak duże drzewko rosło od sadzonki w pojemniku. Czy zostało wykopane z gruntu i wsadzone do doniczki w niedawnej przeszłości.
Proponuję pilnować wilgotności podłoża. Jeśli choinka była prowadzona od początku w pojemniku jest duże prawdopodobieństwo przyjęcia się drzewka w ogrodzie.
Z wkopaniem do gruntu trzeba poczekać do wiosny.
Po spełnieniu swojej świątecznej roli trzeba przenieść roślinę do chłodniejszego pomieszczenia.

[esony1]

2 metrowa choinka w doniczce ? a jak wielka jest ta donica - bo jeżeli nie za duża to prawdopodobnie korzenie wyrąbane i z ziemią wciśnięte do doniczki - raczej marne szanse ale spróbować zawsze można, zaraz po świętach przenieś w chłodne miejsce aby nie dopuścić do zbyt szybkiej wegetacji a wiosną do ogrodu.... powodzenia...
aha ... nie zasusz bryły korzeniowej ...

[dawidbanan]

Często sprzedawcy wykopują takiego świerka miesiąc przed świętami, wkładają do doniczki i sprzedają niby dobrze ukorzeniony w donicy
Najlepiej sprawdzić to tak, że wyciągasz go z donicy i jeśli korzenie nie są zbite i ziemia się rozsypie, to znaczy, że dopiero co wykopany z gruntu

[selli7]

Nie trzeba nawet wyciągać z donicy.Jeżeli od spodu nie ma korzonków, a na wierzchu nie ma mchu, porostów, tylko wilgotna, grudowata, żółtawa glina, którą upaćkane są dolne gałązki, to na pewno kopany i ma obcięte korzenie.A im większy tym bardziej to prawdopodobne.

A tak na marginesie, jeżeli ma docelowo rosnąc w ogrodzie, to wolałabym kupić i posadzić taki 'niezmęczony' świętowaniem w ciepłym domu.2 w 1 nie zawsze się opłaca.

[PiotrS]

słuszna uwaga powyżej nawet bez wyciągania jeśli się oglądnie będzie widać co jest grane, a przy okazji zastosuje uwagi za kilka dni jak będę kupować choineczkę w pojemniku.

[Igor _ 89]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i link do kolejnej stony! wnioskuję z tego, co przeczytałem, że szansę mam 50/50 spróbuję, może się uda. Donica faktycznie jest duża, co (przyznam się bez bicia) mnie trochę zdenerwowało, bo mój dyżurny stolik choinkowy jest za mały, żeby ją na nim postawić:) Jadalnia, w której choinka będzie, jest chłodnym pomieszczeniem, a i po świętach jest gdzie ją przetransportować, chłodna weranda przynajmniej się ożywi troszku przez choinkę
Będę próbować

[renata d]

Mi cztery lata temu,udało się z jodłą koreańską.W tym roku kupiliśmy jodłę kalifornijską,może tez się uda.

[Anna11]

Kupiłam jodłę kaukaską w doniczce, zamiast świerku...po świętach przeniosę do chłodnego garażu... też mam zamiar na wiosnę posadzić w ogrodzie, może się przyjmie. Drzewko jest małe nie zwróciłam uwagi w jakim stanie są korzenie.
Sosny wiem że się przyjmują...znajoma wypraktykowała, ma już kilka w ogrodzie poświątecznych drzewek.

[szarotka66]

6 lat temu na święta kupiłam w donicy 1,5m świerka srebrnego, na wiosnę posadziłam w ogrodzie i dziś cieszy oko 3 m piękny, zdrowy okaz. W trzecim roku uprawy w gruncie zasechł mu czubek, ale poradziłam sobie odpowiednio doginając jedną z gałązek i o dziwo eksperyment udał się wspaniale. Dziś trudno odnależć miejsce, gdzie była doginana gałązka . Pozdrawiam.

[Anna11]

O tak wyprowadzonym zniszczonym czubku słyszałam...można też umocować najbliższą gałązkę przy stożku wzrostu do listewki...przy takim wzmocnieniu szybko zdrewnieje i będzie rosła pionowo do góry.

[Reniak]

Ja co roku kupioną choinkę wsadzam do ogrodu, zależy od zimy albo najpierw przenoszę do chłodnego pomieszczenia albo tak jak w tym roku juz wczoraj wsadziłam od razu do gruntu, niestety nie cieszę się za długo ubraną choinką, ponieważ w domu stoi max 10 dni. Kupowałam zawsze kopaną z gruntu (przy mnie) w tym roku niestety już jedne urosły za wielkie, a inne były jeszcze za małe i musiałam kupić w donicy, ale kupowałam w centrum ogrodniczym, gdzie wiem na pewno że nie są uszkodzone korzenie, bo rośnie od poczatku w donicy. Fakt że trochę droższa, ale co mi po tańszej skoro mogłaby się nie przyjąć, jak to mówią -chytry dwa razy traci.