hoja (Hoja) - identyfikacja
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Może słabo rośnie, bo nie lubi przekręcania względem światła i przeciągów. Lubi totalny spokój i jeśli stoi lewym liściem do szyby na parapecie, to przestawienie jej o 180 stopni spowoduje zrzucenie kwiatów albo zahamowanie wzrostu. Może też być jej za ciemno, albo za jasno, u mnie stała na oknie wychodzącym na wschód i w ogóle nie rosła, a o kwitnieniu nawet nie wspomnę. Od maja stoi na oknie zachodnim i rośnie jak na drożdżach, choć ani ziemi, ani sposobu podlewania nie zmieniłam. A może dotykała lodowatej szyby w zimie i teraz to odchorowuje?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Hej wszystkim!
Mój Luby przytargał wczoraj ze śmietnika hoję.
Ma jasne liście i widać, ze była bardo zaniedbywana.
Kilka osób z mojej rodziny posiadało ten kwiat i nigdy nie zdarzyło mi sie widzieć go w takim okropnym stanie.
Jakie mam szanse na jej odratowanie? Co powinnam zrobić żeby przeżyła i poczuła sie lepiej?
Mój Luby przytargał wczoraj ze śmietnika hoję.
Ma jasne liście i widać, ze była bardo zaniedbywana.
Kilka osób z mojej rodziny posiadało ten kwiat i nigdy nie zdarzyło mi sie widzieć go w takim okropnym stanie.
Jakie mam szanse na jej odratowanie? Co powinnam zrobić żeby przeżyła i poczuła sie lepiej?
Jasne liście ma od namiaru światła... moja też tak miała gdy rosła na południowym parapecie
Przy dużym nasłonecznieniu przyrost rośliny był spory!! Od jesieni Hoja znajduje się w głębi pokoju i nowe liście są w kolorze pięknej, głębokiej zieleni (ale słabiej rośnie )
Kaha...
Przesadź hoję do nowej ziemi i daj jej czas.
Moje hoje też były po przejściach ;-)
Przy dużym nasłonecznieniu przyrost rośliny był spory!! Od jesieni Hoja znajduje się w głębi pokoju i nowe liście są w kolorze pięknej, głębokiej zieleni (ale słabiej rośnie )
Kaha...
Przesadź hoję do nowej ziemi i daj jej czas.
Moje hoje też były po przejściach ;-)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 22 mar 2007, o 17:47
- Lokalizacja: chojnice
Witam
Mam w domu hoję ale dopiero teraz dowiedziałam sie o jej potrzebach i wymaganiach
Podarowała mi ją koleżanka, u której w mieszkaniu zrobiło sie zbyt ciasno od ilości posiadanych kwiatów.
Przewożona była tramwajem w ogromnej reklamówce i mimo ostrożności trochę gałązek sie połamało. Które lepsze powsadzałam do osobnej doniczki. I tak tą dużą ustawiłam w kuchni na lodówce a tą z powsadzanymi gałązkami w pokoju na parapecie. Mimo tych przejść przyjęły się i nowe listki zaczęły odbijać. Mimo, że mam je juz kilka lat - ani razu nie zakwitły
Ale teraz jestem już trochę mądrzejsza. Popełniłam wiele błędów:
- zbyt mocno i często podlewałam - powinnam trochę przesuszać
- no i podstawowy błąd - przesadziłam ją ze starej małej doniczki w nową ale dużą - myślałam, że tak będzie lepiej.
URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 0f7cfda7ef][/URL]
to jest hoja stojąca w kuchni nalodówce, wysoko pod sufitem.
a to z połamanych gałązek. Zrobiłam taki pałąk z drutu i na niego owijam pędy.
No i co teraz? Mam jeszcze raz je przesadzać? do mniejszych doniczek?
;:103 ale wstyd!!!
Mam w domu hoję ale dopiero teraz dowiedziałam sie o jej potrzebach i wymaganiach
Podarowała mi ją koleżanka, u której w mieszkaniu zrobiło sie zbyt ciasno od ilości posiadanych kwiatów.
Przewożona była tramwajem w ogromnej reklamówce i mimo ostrożności trochę gałązek sie połamało. Które lepsze powsadzałam do osobnej doniczki. I tak tą dużą ustawiłam w kuchni na lodówce a tą z powsadzanymi gałązkami w pokoju na parapecie. Mimo tych przejść przyjęły się i nowe listki zaczęły odbijać. Mimo, że mam je juz kilka lat - ani razu nie zakwitły
Ale teraz jestem już trochę mądrzejsza. Popełniłam wiele błędów:
- zbyt mocno i często podlewałam - powinnam trochę przesuszać
- no i podstawowy błąd - przesadziłam ją ze starej małej doniczki w nową ale dużą - myślałam, że tak będzie lepiej.
URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 0f7cfda7ef][/URL]
to jest hoja stojąca w kuchni nalodówce, wysoko pod sufitem.
a to z połamanych gałązek. Zrobiłam taki pałąk z drutu i na niego owijam pędy.
No i co teraz? Mam jeszcze raz je przesadzać? do mniejszych doniczek?
;:103 ale wstyd!!!