Róże zapomniane i nieznane

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Róże zapomniane i nieznane

Post »

Witajcie :)

Zgodnie z obietnicą rozpoczynam nowy wątek o różach zapomnianych. Niekoniecznie historycznych, chociaż i te pewnie się znajdą, ale głównie o odmianach z lat 60-90, które przeszły bez echa (niekoniecznie zasłużenie) lub zwyczajnie gdzieś się w pamięci naszej i producentów zawieruszyły albo zostały wyparte przez nowości.. Na pomysł wpadłam pod wpływem mojego przyjaciela z Holandii, który różami zajmuję się zawodowo ale również jest wspaniałym pasjonatem tej grupy roślin o niesamowitej wiedzy. Razem chyba uwielbiamy róże na pierwszy rzut oka może niepozorne np. o kwiatach pojedynczych ale po bliższym poznaniu okazuje się, że są to odmiany intrygujące i jak ja to nazywam pełne "botanicznego uroku" :) Prowadząc ten wątek w szczególności będę korzystać z wiedzy Hansa i jego zdjęć, a czując się na siłach dodam coś od siebie ;:132 Postaram się uzupełniać opisy o hodowców i oczywiście daty powstania odmian.
Hans ma zdolności do wyszukiwania zapomnianych perełek i ciekawostek i stara się je odnawiać poprzez rozmnażanie. Jeśli któreś odmiany przypadną Wam do gustu, większość jestem w stanie od niego ściągnąć jesienią lub wiosną ;:138 A róże ma wspaniałe...
Nie traktuję tego wątku jako personalny ( taki jest stworzony osobno), zapraszam więc wszystkich zainteresowanych do zamieszczania tutaj róż które wg Was będą pasować do tego rozdziału.

Zapraszam do lektury i czynnego uczestnictwa!
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Jako różę inauguracyjną wybrałam 'Yesterday', występująca też pod nazwą 'Tapis d'Orient'. Jej barwa mnie skusiła :wink:

Obrazek

Hodowca: Richard Harkness
Rok powstania: 1974
Typ: Poliant
Zapach: umiarkowany
Wysokość: 90-100 cm
Forma mateczna: Phyllis Bide × Shepherd's Delight
Forma ojcowska: Ballerina (Bentall, 1937)

Hans jest nieco zirytowany brakiem zainteresowania tą odmianą czemu daje wyraz w swoim opisie. Postaram się go przetłumacz oddając emocje :;230

"Powiedzcie mi dlaczego? Dlaczego nikt nie zna róży 'Yesterday'. To bardzo ładna rabaówka, polianta jak wolicie. Intesywny, bogaty lawendowo-niebiesko-różowy kolor. Nie sprawia żadnych problemów, nie zapada na żadne choroby. Wszyscy mówią o innych różach w tym kolorze jak 'Lavender Dream', ale nie słyszałem by ktokolwiek wymienił 'Yesterday'. Absolutna cisza. Żadnych szeptów. W takim razie pozwólcie, że ją Wam przedstawię. Ma na imię 'Yesterday'. Jest trochę nieśmiała, może dlatego że została przez Was zapomniana już od długiego czasu. I to tyle.
Czyż nie jest piękna? "


Nie pozostaje mi nic do dodania:) Informacje "techniczne" skopiowałam z Help me Find, żeby już wszystkie dane były w jednym miejscu.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Może i ktoś zna, bo w opracowaniach/książkach bardzo często się pojawia. :wink:
Tyle że w ofercie szkółek polskich nigdy nie widziałam, a z wypowiedzi twojego kolegi wynika, że i na zachodzie nie jest lepiej.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

W szkółkach w Unii jej nie widziałam ale jest dostępna u Schultheisa tej samej osoby sport od niej - Red Yesterday - czerwona z białym oczkiem - moim skromnym zdaniem ta jest ładniejsza od Yesterday.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

:wit Pewnie dlatego nawet szkółki jej nie preferują, bo mało jest miłośników różyczek o drobnych, pojedynczych kwiatkach.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Może ma zbyt drobne kwiatki i dlatego nie przypadła nikomu do gustu.
A może jest, ale pod inną nazwą ? ;:24
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Grażyno no właśnie wszystko jest kwestią gustu. Dla mnie ta róża jest urocza, a kto inny nawet na nią nie spojrzy. Duże znaczenie ma moda i trendy - większą popularnością cieszą się duże, pełne kwiaty, czasem tak ciężkie że aż pędy ich nie mogą utrzymać. No ale są popularniejsze i już. Bez urazy oczywiście dla lubiących róże nostalgiczne, romantyczne i całą resztę im podobnych, wiele z nich jest przepięknych, ale myślę, że jest miejsce dla jednych i drugich. Niestety prawa rynku kierują się swoimi zasadami. Nikt nie będzie rozmnażał róży dla przysłowiowych 10 osób. Chyba że to ktoś taki jak Hans, któremu zależy na przypomnieniu i ponownej introdukcji. Albo chociaż pokazaniu że jest coś innego, mnie zaraził w 100%. Kiedyś byłam świadkiem i co gorsza uczestnikiem takiej sytuacji: pewna Pani poprosiła żeby pokazać jej róże odpowiednie do jej warunków ogrodowych, długo kwitnące itd itd. Zaczęłam właśnie od róży o kwiatach pojedynczych (akurat stałyśmy w jej pobliżu). Na co Pani z lekkim oburzeniem "ależ to nie jest róża, proszę mi pokazać prawdziwe róże!!!" :?
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Pani Szlązkiewicz pisze: "ależ to nie jest róża, proszę mi pokazać prawdziwe róże!!!"
Dokładnie... większość osób "nie w temacie" (czyli mających niewiele wspólnego z różami) z którymi się spotkałam uważa tak samo. Mało tego, prawdziwa róża to dla nich wielkokwiatowa i najlepiej czerwona. Bo to chyba zależy od stopnia zaawansowania choroby różanej.

Bardzo ciekawy wątek, czekam na kolejne prezentacje ;:63
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Masz rację Kamilo.
Ja też mam podsadzone róże wielkokwiatowe okrywowymi i świetnie to wygląda.
Fakt, że mody się zmieniają i gusta też.
Ale jak Ty zawsze będę bronić starszych , zapomnianych odmian, bo to z nich przecież powstały wszystkie nowe odmiany.
To tak jakby zapomnieć o własnych rodzicach.
Dlatego czekam na twoją dalszą prezentację róż.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Asiu chyba masz rację, że to zależy od stopnia zaawansowania "choroby" :) Ja rozróżniałam 3 główne rodzaje klientów - "Jakaś róża czerwona" , "Róża angielska" , "Róża pnąca" i wyjątkowa grupa - "specjalista", czyli ktoś taki jak Wy. Nie trudno się domyśleć że ostatnia grupa była najrzadsza. Góra 3 osoby w sezonie (łącznie z Jurkiem :) ). A w następnym roku znów ta sama trójka :)

A na dziś znów wybrałam pojedyncze kwiaty :) Być może ktoś z Was ma tę odmianę, ale nie zaszkodzi ją przedstawić, jest raczej mało popularna. Odeszłam trochę od schematu bo odmiana pochodzi z 2003 roku, ale chyba mi wybaczycie ? :)

Dzisiejsza gwiazda to 'Tawny Tiger' - FRYgolly

Obrazek

Hodowca: Gareth Fryer
Rok powstania: 2003
Typ: Floribunda
Zapach: ?
Wysokość: 70 cm

Hans zalicza ją do grupy "śmiesznych róż" w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście z uwagi na paskowane płatki :) Znów go zacytuję, bo co Holendrzy wyprawiają z płatkami róż to przechodzi moje pojęcie :) W ogrodzie tak, ale żeby na talerzu ? :;230

"...wróćmy do śmiesznych róż. Jaka jest Wasza opinia o 'Tawny Tiger'? My ją uwielbiamy! Jest paskowana, ale w śmieszny/dziwaczny sposób i jest ładna kolorystycznie. Coś jak 'Terra Cotta' i pomarańcze :) co można więcej o niej powiedzieć? Jest całkiem zdrowa, ma ładne, błyszczące, ciemno-zielone liście. Osiąga około 70 cm wyskości. Praktycznie nieprzerwane kwitnienie. Jej płatki są bardzo ładnym i doskonałym dodatkiem do letniej sałatki. I.. mają ostry/korzenny smak! Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie coś takiego: Sałata, orzeszki pinii, miód, kozi ser i trochę najlepszych ziół włoskich. Do tego odrobina oliwy i kropla najlepszego octu balsamicznego. A na wierzchu garść płatków 'Tawny Tiger'.. A wtedy chcielibyście by takie lato nigdy się nie skończyło.."

Szczerze mówiąc mam nadzieję że Hans nie przyrządzi tego specjału kiedy go odwiedzimy latem :;230 Kozi ser i miód? :shock:
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Takie małopłatkowe jak ja je nazywam róże to jest coś ślicznego a jednocześnie musi ona mieć w sobie jeszcze to coś. Tawny Tiger ma 'smaczne' płatki i kolorowe /osobiście za takimi nie przepadam ale ona wygląda ładnie/. Zestawienie koziego sera z miodem to jest coś pysznego i namawiam Cię do spróbowania, kozi ser wcale nie jest zły jak to czasami się słyszy.
Deirde pisze:W szkółkach w Unii jej nie widziałam ale jest dostępna u Schultheisa tej samej osoby sport od niej - Red Yesterday - czerwona z białym oczkiem - moim skromnym zdaniem ta jest ładniejsza od Yesterday.
Spotkałam je tam i mnie też bardziej się podoba Red Yesterday, chyba nawet mam ją na którejś liści zakupowej. Znalazłam ją w Rosen-Goenewein
Ja ostatnio właśnie za takimi się oglądam ale muszą być niskie żeby mogły rosnąć pod tymi wypasionymi i zasłaniały im nóżki. ;:132
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Lubię obie skrajności ;)
i te wypelnione płatkami do granic możliwości,romantyczne, stulistne, stare kapuściane...
i te pojedyńcze o naturalnym uroku!
Obie Yesterday sa godne uwagi, bo za względu na swoje zdrowie i odporność nadają się świetnie do ogrodów tzw. "bezobsługowych", które zyskują coraz większą popularność. I obie wśród rodziców mają moją ulubioną Ballerinę :)
Zachodnia literatura mówi dużo na ich temat. Warto byłoby przybliżyć je naszym ogrodnikom.
A płatki różane w sałatce to świetny pomysł! ;:108

Kamilo, a co twój znajomy pisze np. o Phyllis Bide?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Jak na watek różany to mamy już i kulinarne przepisy. ;:224
Muszę wypróbować a płatki dodam z Loiuski Odier - zapisałam do kajetu.
Takich przepisów z zastosowaniem płatków róż może być więcej..... :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Maju - kozi ser znam ale muszę przyznać, że chyba nie jestem jego smakoszem :) Pamiętam go też z Cypru, to ichniejszy przysmak - haloumi chyba się nazywał. Był dosyć słony z tego co pamiętam. Ten miód nijak mi nie pasuje:) Za to ser biały z powidłami jak najbardziej :;230
Ewo - Hans o Phyllis Bide jeszcze nie napisał ale poprosiłam żeby się poprawił ;) Mam nadzieję że na dniach ją tutaj dorzucę!
Grażyno - słyszałam że z 'Louise Odier' wychodzą pyszne konfitury z płatków :)

Wróćmy do róż :) Specjalnie dla Beaty ( i dla siebie :) )umieszczam 'Petite Pink Scotch'

Obrazek
Hodowca: - (róża znaleziona)
Rok powstania: -
Typ: Miniatura
Zapach: brak
Wysokość: 20 cm

Opis Hansa jak zwykle doskonały:

"W zasadzie nie jestem fanem róż miniaturowych. Ale dla tej odmiany zrobiłem wyjątek. Co za cudowna róża! Moja ręka na zdjęciu wygląda przy niej wręcz prymitywnie.. ale chciałem pokazać jak maleńkie są kwiaty. Powtarza kwitnienie i nie osiąga dużo więcej niż 20 cm wysokości, a do tego kwiaty przekwitając przybierają białą barwę w bardzo ładny sposób. Nie ma zapachu. Niektórzy sądzą, że ma coś z róży Wichury, ale ja nie jestem do tego przekonany. Myślę że to jest róża o której nie wiemy zbyt dużo, ale jest przepiękna. Szczególnie warta uwagi dla tych, którzy mają ograniczoną powierzchnię na nasadzenia jak np. balkony. Jest trudna do zdobycia i nie łatwa w uprawie. Mam tylko kilka każdego roku, ale kiedy już ją będziecie mieli, prawdopodobnie zagości u Was na całe życie. W takim razie poznajcie ją 'Petite Pink Scotch?!"

Dla mnie jest urzekająca :) Mam nadzieję że uda mi się ją przetestować w nadchodzącym sezonie!
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 336
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Re: Róże zapomniane i nieznane - Kamila

Post »

Pani Szlązkiewicz pisze:Kozi ser i miód?
Doskonałe klasyczne połączenie, świetne np. w postaci grzanek. Pycha ;:63 No i oczywiście nie każdy kozi ser jest słony, niektóre są bardzo delikatne w smaku, jedwabiste i kremowe, i właśnie do nich miód świetnie pasuje :D
I rzeczywiście, z Louise Odier wychodzą świetne konfitury.
pozdrawiam
Aneta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”