Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu, podziwiam osoby takie jak Ty, które w tak krótkim czasie są w stanie zdziałać tak wiele w ogrodzie, zebrać tyle wspaniałych roślin, potrafią umiejętnie dobierać, komponować, a przede wszystkich chłonąć tą wiedzę, bo przecież tyle naszej uwagi to wszytko wymaga, by wyglądało tak pięknie i okazale jak w Twoim ogrodzie klonów przybywa Ci i przybywa, z "kulkami" wpadłaś już na amen jak nie jeden tu z nas, żurawkowe kompozycje dopełniają dzieła - pięknie Jolu
może brakuje nieco ładu w tym co napisałem, ale chciałem wyrazić moje wielkie uznanie dla Twojej pracy i pasji w ogrodzie
może brakuje nieco ładu w tym co napisałem, ale chciałem wyrazić moje wielkie uznanie dla Twojej pracy i pasji w ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8553
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
No ja tez jestem ciekawa wiadomosci o rdescie, sliczny, czy to pnącze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 850
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Witaj Jolu.
Bardzo mi się podobają Twoje krzewy,mają takie fajne wzory ich liście.Jak słyszę o klonach to przypomina mi się co roczne grabienie pół metrowej warstwy ich liści.Jak były małe to owszem ale teraz gdy mają ponad 10 m wysokości to są ozdobą tylko wiosną i latem,gdy opadają liście każdy ma coś takiego jakby namalowaną plamę w środku liścia.
Pozdrowienia Edward
Bardzo mi się podobają Twoje krzewy,mają takie fajne wzory ich liście.Jak słyszę o klonach to przypomina mi się co roczne grabienie pół metrowej warstwy ich liści.Jak były małe to owszem ale teraz gdy mają ponad 10 m wysokości to są ozdobą tylko wiosną i latem,gdy opadają liście każdy ma coś takiego jakby namalowaną plamę w środku liścia.
Pozdrowienia Edward
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Joluś ja za Sylwkiem powtórzę-wielkie uznanie dla Twojej pracy i pasji.
Murek na pewno spełni zadanie i ochroni przed wiatrem tam posadzone roślinki.
Napisalaś u mnie jak kolorystycznie widzisz Rhapsody-powiem Ci ,że wszelkie niebieskości z żółtym,pomarańczem,bielą -pięknie się komponują .Cudownie wygląda Rhapsody na tle takich jasnoróżowych bladawców.Zresztą w innych ogrodach łączenie kolorow jest tak zaskakujące(czerwień-róż,magenta) a jednak ładnie to wygląda.
Twoja propozycja jest wspaniała i doradzam jednak delikatny powojnik(Rooguchi)ktory nie zdomunuje obu żółtych róż,Możesz go upiąć a także położyć by się płożył.(ale się rozpisałam ) na str3 masz namiastkę niebieskości z żółcią.Przewiń w prawo.
http://www.rosebook.ru/users/gardens/Arlekino/
Murek na pewno spełni zadanie i ochroni przed wiatrem tam posadzone roślinki.
Napisalaś u mnie jak kolorystycznie widzisz Rhapsody-powiem Ci ,że wszelkie niebieskości z żółtym,pomarańczem,bielą -pięknie się komponują .Cudownie wygląda Rhapsody na tle takich jasnoróżowych bladawców.Zresztą w innych ogrodach łączenie kolorow jest tak zaskakujące(czerwień-róż,magenta) a jednak ładnie to wygląda.
Twoja propozycja jest wspaniała i doradzam jednak delikatny powojnik(Rooguchi)ktory nie zdomunuje obu żółtych róż,Możesz go upiąć a także położyć by się płożył.(ale się rozpisałam ) na str3 masz namiastkę niebieskości z żółcią.Przewiń w prawo.
http://www.rosebook.ru/users/gardens/Arlekino/
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu,czy jest jakiś bordowy klon palmowy w pełni odporny na mróz?
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Tak jak Sylwek,jestem pełna podziwu dla Twych kolekcji: kulki - tak różnorodne, a tu jeszcze spora ilość klonów. Mój acer palmatum Atropurpureum po majowych przymrozkach dostał nieźle... Odbił od ziemi, potem długo, długo gołe patyki, by na czubku pojawiło się kilka listków. Co będzie na wiosnę - zobaczymy...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Klonik Freres - owszem przypala i to bardzo, ale mimo to rośnie u mnie od 4 lat i nawet przyrasta, choć od początku Piotrek go straszy wywaleniem.
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
I może właśnie dlatego przyrasta
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Paweł mój buczek rośnie w słońcu, może do 11 jest jeszcze w cieniu. Czytałam opinie, że również lubi się przypalać.
Mój nie doczekał się niestety większej liczby fotek, ale prawdą jest, że kolory bledną w okresie letnim.
Rzeczywiście zapomniałam wspomnieć o Camille de Rohan, ale pamiętam Twojego.
Moniś no własnie niekoniecznie z tymi zacisznymi miejscami Musze je tworzyć w ten, czy inny sposób.
Aguś tak się jakoś nazbierało przez kolejne lata, okazje głównie
A to ten, o którym zapomniałam, zastąpił padniętego Atropurpureum - acer Asahi Zuru
Danuś w Twoim ogrodzie zupełnie inny klimat, dorosłe drzewa, piękne aranżacje, klonów .... nie brakuje za bardzo
Powiem szczerze, że nie widziałbym klonów palowych raczej na trawniku, zaś nad wodą jak najbardziej. Cudnie wyglądają nad kaskadą /jak u Dorotki / lub rosnące w kolorowej grupie.
Dorotko ten rdest nie jest rośliną pnącą, przynajmniej u mnie niestety, jest to odmiana bardzo wolno rosnąca, a i zimą lubi przemarznąć. Wówczas musi odbijać od ziemi. Profilaktycznie, jak to rdest zadołowałam w donicy i wciąż się zastanawiam czy jej nie przerósł. Musze sprawdzić wiosną.
Do obsadzeń przy kompostowniku ..... może coś z tych
Ampelopsis glandulosa Elegants /winnik zmienny/, sprawdź w necie - link wraz z nazwą, jakie ma kolorowe owoce, które zdobią aż do późnej jesieni, zmieniając kolorki
lub Parthenocissus quinquefolia Star showers- winobluszcz pięciolistkowy
Sylwek kolejny raz mnie zawstydziłeś dziękuję za tyle miłych słów Pamiętasz naszą pierwszą wymianę pw
Wtedy jeszcze byłam początkującym, co ja piszę raczkującym ogrodnikiem .
Faktem jest, że wiele trzeba czytać i uczyć się, ale forum jest najlepszym źródłem wiedzy Z kulkami wpadłam, przyznaję się, ale to nie jedyna wpadka ... różyczki, clemki, canny i hostki ..... wiele by pisać
Dorotko o rdeście powyżej
Edward cóż począć, będziemy grabić Liście z pewnością przydadzą się, jak w wielu ogrodach, aby osłaniać wrażliwsze roślinki przed chłodem. Miło mi, że się podoba.
Aniu powiem Ci w sekrecie, że już odwiedzałam ten cytowny przez Ciebie link dziękuję za wstawienie go w moim wątku.
Prace aranżacyjne nad pergolowym zakątkiem zakończone prawie. Tak więc będą różyczki Rhapsody in Blue, Anisade, Graham Thomas i clemek Rooguchi, z drugiej zaś strony pergoli żółtolistny Clematis Stolwijk Gold. Kilka clemków jeszcze dosadzę do kratek, ale to już będą białe raczej, informacje wiosną A i Summer Snow musze poszukać nowego miejsca, bo ekspansywne pnącze bardzo.
Małgosiu klony palmowe są wrażliwsze od naszych pospolitych. Nie odważyłabym się napisać, że są mrozoodporne. Wszystko zależy od warunków w jakich są posadzone. Z pewnością większe szanse mają w zacisznym, ciepłym ogrodzie.
Wiele jest na forum ogrodów z klonami palmowymi, więc można.
Anetko cieszę się, że Twój Atropurpureum odbił, mój niestety nie. Pozostał we wspomnieniach.
Iguś u mojego to jest czwarta zima, też pomalutku przyrasta
Gosiu u mnie nie był straszony i rośnie sobie.
Mój nie doczekał się niestety większej liczby fotek, ale prawdą jest, że kolory bledną w okresie letnim.
Rzeczywiście zapomniałam wspomnieć o Camille de Rohan, ale pamiętam Twojego.
Moniś no własnie niekoniecznie z tymi zacisznymi miejscami Musze je tworzyć w ten, czy inny sposób.
Aguś tak się jakoś nazbierało przez kolejne lata, okazje głównie
A to ten, o którym zapomniałam, zastąpił padniętego Atropurpureum - acer Asahi Zuru
Danuś w Twoim ogrodzie zupełnie inny klimat, dorosłe drzewa, piękne aranżacje, klonów .... nie brakuje za bardzo
Powiem szczerze, że nie widziałbym klonów palowych raczej na trawniku, zaś nad wodą jak najbardziej. Cudnie wyglądają nad kaskadą /jak u Dorotki / lub rosnące w kolorowej grupie.
Dorotko ten rdest nie jest rośliną pnącą, przynajmniej u mnie niestety, jest to odmiana bardzo wolno rosnąca, a i zimą lubi przemarznąć. Wówczas musi odbijać od ziemi. Profilaktycznie, jak to rdest zadołowałam w donicy i wciąż się zastanawiam czy jej nie przerósł. Musze sprawdzić wiosną.
Do obsadzeń przy kompostowniku ..... może coś z tych
Ampelopsis glandulosa Elegants /winnik zmienny/, sprawdź w necie - link wraz z nazwą, jakie ma kolorowe owoce, które zdobią aż do późnej jesieni, zmieniając kolorki
lub Parthenocissus quinquefolia Star showers- winobluszcz pięciolistkowy
Sylwek kolejny raz mnie zawstydziłeś dziękuję za tyle miłych słów Pamiętasz naszą pierwszą wymianę pw
Wtedy jeszcze byłam początkującym, co ja piszę raczkującym ogrodnikiem .
Faktem jest, że wiele trzeba czytać i uczyć się, ale forum jest najlepszym źródłem wiedzy Z kulkami wpadłam, przyznaję się, ale to nie jedyna wpadka ... różyczki, clemki, canny i hostki ..... wiele by pisać
Dorotko o rdeście powyżej
Edward cóż począć, będziemy grabić Liście z pewnością przydadzą się, jak w wielu ogrodach, aby osłaniać wrażliwsze roślinki przed chłodem. Miło mi, że się podoba.
Aniu powiem Ci w sekrecie, że już odwiedzałam ten cytowny przez Ciebie link dziękuję za wstawienie go w moim wątku.
Prace aranżacyjne nad pergolowym zakątkiem zakończone prawie. Tak więc będą różyczki Rhapsody in Blue, Anisade, Graham Thomas i clemek Rooguchi, z drugiej zaś strony pergoli żółtolistny Clematis Stolwijk Gold. Kilka clemków jeszcze dosadzę do kratek, ale to już będą białe raczej, informacje wiosną A i Summer Snow musze poszukać nowego miejsca, bo ekspansywne pnącze bardzo.
Małgosiu klony palmowe są wrażliwsze od naszych pospolitych. Nie odważyłabym się napisać, że są mrozoodporne. Wszystko zależy od warunków w jakich są posadzone. Z pewnością większe szanse mają w zacisznym, ciepłym ogrodzie.
Wiele jest na forum ogrodów z klonami palmowymi, więc można.
Anetko cieszę się, że Twój Atropurpureum odbił, mój niestety nie. Pozostał we wspomnieniach.
Iguś u mojego to jest czwarta zima, też pomalutku przyrasta
Gosiu u mnie nie był straszony i rośnie sobie.
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu, pamiętam, pamiętam i tym bardziej potwierdzasz to co wcześniej napisałem a rumieniec na policzku każdemu się przyda eksponujesz ostatnio wszystkie pasiaki, kropki, plami, Star showers wspaniały, a mój wygląda jakbym go katował w ogrodzie, zmiana miejsca będzie konieczna, zero przyrostu, liść mikro, coś musi być na rzeczy, póki co podziwiam u Ciebie jak wzór wyglądać powinien
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 506
- Od: 3 maja 2010, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żuławy
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu ja o tym szrotówku tak z biegu, bez przekonania napisałam. Tak pierwsza myśl, i gdzieś mi dzwony biły, że ktoś gdzieś napisał, iż w naturze klony są przez niego atakowane. I to taka pierwsza myśl dlaczego mój Drummondi choruje. Bardzo możliwe, że nie mam racji. Trzeba poczekać do lata, jeśli problem z nim się powtórzy porządnie obejrzeć i postawić diagnozę. Swoją drogą rośnie u mnie jeszcze Crimson King, ten sam gatunek, a jest zdrowy. Psudoplatanusy np. Leopldii, Brilantissimum też są zdrowe. Zatem pożyjemy zobaczymy, muszę swojego uleczyć, bo tęsknię za czasami gdy pięknie ożywiał ogród w drugiej połowie lata. Dla mnie to jedna z najcenniejszych odmian pod tym względem.pamelka pisze: Oj miesza się w głowie, jak człowiek oferty poogląda Klony w tym roku nie chorowały u mnie, na szczęście.
Kasiu napisałam już u Ciebie. Nie wygląda mi to na szrotówka, a Drumondii u mnie zdrowiutki od maleńkości Nie sądzisz, ze szrotówek uczepiłby się obu klonów?
Winnik zawiązuje Ci dużo tych owoców? Ja swoim jestem rozczarowana, kwitnie obficie, ale kulek jest mało, prawie nic.
Gdzie dostałaś tego pięknego rdesta? Mi jeszcze tej odmiany brakuje do rdestowego szczęścia
Pozdrawiam, Kaśka
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Dorotko to prawda piękne ma listki, owoców nie widziałam ale liczę na to, że kiedyś będą takie jak w katalogu
Sylwek mam jeszcze kilka ciapatych, ale to może jak czas dopisze pokażę Mój s\Star Shawers bliżej jesieni zaczął powracać do zielonej formy macierzystej czemu? Zobaczymy wiosną.
Zamilknąć na czas jakiś zamierzam, bo trzeba się zająć planami na kolejny sezon, poszukiwanie inspiracji, odwiedzanie stron z ofertami trochę trawa, niestety. Tylko wciąż jakoś nie mogę zawiesić kłódeczki na "Ogrodzie z widokiem"
Kasiu zatem obserwujemy klony od wiosny i wymieniamy się uwagami.
Mój winnik tez niezbyt rewelacyjny, ale zrzuciłam to na karb sąsiedztwa z rdestem właśnie, może go zagłusza
Rdest owy dostałam w prezencie
Sylwek mam jeszcze kilka ciapatych, ale to może jak czas dopisze pokażę Mój s\Star Shawers bliżej jesieni zaczął powracać do zielonej formy macierzystej czemu? Zobaczymy wiosną.
Zamilknąć na czas jakiś zamierzam, bo trzeba się zająć planami na kolejny sezon, poszukiwanie inspiracji, odwiedzanie stron z ofertami trochę trawa, niestety. Tylko wciąż jakoś nie mogę zawiesić kłódeczki na "Ogrodzie z widokiem"
Kasiu zatem obserwujemy klony od wiosny i wymieniamy się uwagami.
Mój winnik tez niezbyt rewelacyjny, ale zrzuciłam to na karb sąsiedztwa z rdestem właśnie, może go zagłusza
Rdest owy dostałam w prezencie