Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Tak jest !!! Koniec z trzaskającym mrozem, zaspami po pas, lodowiskiem na jezdniach. Rośliny bardzo chętnie się przyzwy-
czają. A teoria, że w ostrą zimę wymarza robactwo, grzyby itp. to mrzonki bo to paskudztwo i tak zawsze dobrze się
miewa nawet po zimach stulecia.
czają. A teoria, że w ostrą zimę wymarza robactwo, grzyby itp. to mrzonki bo to paskudztwo i tak zawsze dobrze się
miewa nawet po zimach stulecia.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ale jak myślicie pozdejmować otulinki z agrowłókniny ?
Mam opatuloną morelkę i dwa klonki palmowe
Mam opatuloną morelkę i dwa klonki palmowe
Pozdrawiam Beata
-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ja jednak zostawię. Myślę że w końcu zima przyjdzie a wtedy może na coś się przydadzą.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Nocna wichura rozwiązała mi otulinę z klonka
to na razie nie będę jej znowu mocować tylko poczekam aż sie zrobi zimniej
Po 10 stycznia zapowiadają ze w nocy będzie ok - 7 st
Wtedy założyć czy to jeszcze za mało bo w dzień mam być ok 0 st ?
to na razie nie będę jej znowu mocować tylko poczekam aż sie zrobi zimniej
Po 10 stycznia zapowiadają ze w nocy będzie ok - 7 st
Wtedy założyć czy to jeszcze za mało bo w dzień mam być ok 0 st ?
Pozdrawiam Beata
- phrix
- 100p
- Posty: 114
- Od: 10 kwie 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Jak tak dalej będzie , to ogłosimy konkurs kto w marcu będzie miał ładniejsze owoceTak jest !!! Koniec z trzaskającym mrozem, zaspami po pas...
Ja zgłaszam, że u mnie jabłonie już puściły ...
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
Re: Zima a młode drzewka owocowe
co się martwisz, może wygrasz konkurs
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
A ja zdjąłem dzisiaj agrowłókninowe okrycia z grusz posadzonych jesienią. Okryłem w wigilię (długo się zastanawiałem czy to robić), ale zima jakoś nie przyszła. Jeżeli Krecik zapowie nadejście mrozów - założę ponownie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Zima a młode drzewka owocowe
No tak, ale ja drzewka mam 150 km od miejsca gdzie mieszkam. Teraz trochę się ochłodziło więc może osłona się przyda.
Zastanawiam się czy jeśli w połowie zimy ruszą już soki w roślinie a potem znowu przychodzą mrozy, to czy te rośliny znowu przygotowują się jakoś do przetrwania, czy cofa się proces rozhartowania? Może mi to ktoś wyjaśnić.
Zastanawiam się czy jeśli w połowie zimy ruszą już soki w roślinie a potem znowu przychodzą mrozy, to czy te rośliny znowu przygotowują się jakoś do przetrwania, czy cofa się proces rozhartowania? Może mi to ktoś wyjaśnić.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Może
W grudniu, styczniu, rośliny są w okresie spoczynku bezwzględnego. Znaczy to tyle, że nawet jeśli jest ciepło nie ruszą. Ot, gałąź forsycji przyniesiona teraz do wazonu nie zakwitnie. Spoczynek ten jest spowodowany krótkim dniem.
Po połowie stycznia i w lutym (różnie u różnych roślin) spoczynek ten ustępuje. Dalej jest spoczynek względny- spowodowany niską temperaturą. I wtedy to okresy ocieplenia mogą spowodować wybudzenie rośliny i krążenie soków. A dalej- nawet niewielki mróz może drzewa "załatwić". Tak już było. Nie chce mi się grzebać... jakieś piętnaście lat temu szlag trafił większość polskich sadów. W lutym było cały miesiąc bezmroźnie, do +16. Tak do 10 III, kiedy to napłynęło arktyczne powietrze. Było tylko -10...
a wymarzły całkowicie orzechy, czereśnie, grusze w większości a i sady jabłoniowe w 80 %.
Teraz większym zagrożeniem są choroby grzybowe. Osłony mokre, ciepło, pod osłoną tym bardziej i nie wysycha, bo bez przewiewu. Warunki wprost wymarzone do rozwoju wszelakich grzybów. Wprost idealne. Ja bym zdjął. Czym prędzej. I martwił się o okrycie jeśli rzeczywiście temperatura na dłużej spadnie. Długoterminowe prognozy zimy nie wróżą, przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie.
W grudniu, styczniu, rośliny są w okresie spoczynku bezwzględnego. Znaczy to tyle, że nawet jeśli jest ciepło nie ruszą. Ot, gałąź forsycji przyniesiona teraz do wazonu nie zakwitnie. Spoczynek ten jest spowodowany krótkim dniem.
Po połowie stycznia i w lutym (różnie u różnych roślin) spoczynek ten ustępuje. Dalej jest spoczynek względny- spowodowany niską temperaturą. I wtedy to okresy ocieplenia mogą spowodować wybudzenie rośliny i krążenie soków. A dalej- nawet niewielki mróz może drzewa "załatwić". Tak już było. Nie chce mi się grzebać... jakieś piętnaście lat temu szlag trafił większość polskich sadów. W lutym było cały miesiąc bezmroźnie, do +16. Tak do 10 III, kiedy to napłynęło arktyczne powietrze. Było tylko -10...
a wymarzły całkowicie orzechy, czereśnie, grusze w większości a i sady jabłoniowe w 80 %.
Teraz większym zagrożeniem są choroby grzybowe. Osłony mokre, ciepło, pod osłoną tym bardziej i nie wysycha, bo bez przewiewu. Warunki wprost wymarzone do rozwoju wszelakich grzybów. Wprost idealne. Ja bym zdjął. Czym prędzej. I martwił się o okrycie jeśli rzeczywiście temperatura na dłużej spadnie. Długoterminowe prognozy zimy nie wróżą, przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ja ma 55 km i narzekałem, ale już nie będę - nie mam tak źle jak się okazuje. Nie wiem jak z tymi sokami to się nie będę wymądrzał. Swoje okrycia zdjąłem głównie po to, żeby nie podwyższać temperatury wewnątrz co może zwiększyć złudzenie wiosny. Poza tym ciągle coś pada (siegodeszcz, deszczośnieg) i drzewka nie mają przewiewu. Zrobiłem tak bo akurat przyjechałem na swoje hektary, ale specjalnie w tym celu bym się nie wybierał. Uznałem, że skoro na razie zimy nie widać można zaryzykować i zdjąć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Nie zakwitnie? a mam pokazać? wstawione do wazonu pod koniec grudnia..MirekL pisze:Ot, gałąź forsycji przyniesiona teraz do wazonu nie zakwitnie.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Nie powinna Forsycja wychodzi ze spoczynku po10 I. Ale ten rok jest tak pozajączkowany, że mogą być anomalie.monika pisze:Nie zakwitnie? a mam pokazać?MirekL pisze:Ot, gałąź forsycji przyniesiona teraz do wazonu nie zakwitnie.
Susza (czteromiesięczna) i zahamowanie wzrostu... a później długo ciepło i wilgoć... i hormony szaleją. Przy nienormalnych warunkach atmosferycznych roślinki też nienormalnie się zachowują.
Zacytuję tu z mądrej książki zalecenia odnośnie pędzenia forsycji:
... można pędzić od XI do IV, ale we wcześniejszych terminach (listopad, grudzień) rośliny muszą być przez 3-5 tygodni schładzane w temperaturze 0 st. W celu przerwania okresu spoczynku można również zastosować ciepłe kąpiele całych pędów. W końcu listopada w wodzie o temp. 30 st przez 12 godz, w grudniu 30 st 6 godz lub 25 st przez 8 godź. Od stycznia pędzimy bez dodatkowych zabiegów, gdyż okres spoczynku bezwzględnego minął. Jeśli długotrwałe mrozy w XI i XII to możemy pędzić bez dodatkowych zabiegów od połowy XII.
Z tej to cytaty wynika, co z pozoru dziwne, że właśnie mroźna jesień powoduje wcześniejsze wyjście rośliny z fazy spoczynku bezwzględnego- nie ciepło! Ciepło w tej fazie wydłuża spoczynek. I bądź tu mądry
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Tylko kiedy ta mroźna jesień była? aż zajrzałam do archiwum pogody
http://www.pogoda.ekologia.pl/Archiwum/ ... y/Warszawa
np temperatury w Lublinie w ostatnich dwóch latach
2010dzień i 2011dzień
2010noc i 2011noc
w sumie wychodzi dość ciekawe jak się porówna temperatury..
http://www.pogoda.ekologia.pl/Archiwum/ ... y/Warszawa
np temperatury w Lublinie w ostatnich dwóch latach
2010dzień i 2011dzień
2010noc i 2011noc
w sumie wychodzi dość ciekawe jak się porówna temperatury..