Rusalka.Początki na działce - prosze o pomoc we wszystkim

[x-p-o]

czy powinnam coś zrobić z ziemią na której sadzę. Jesienią nie była niczym nawożona, a nie wiem czy teraz coś powinnam zrobić, czy dać sobie spokój i na jesień obornika dodać?

Tykamy znowu tematu-rzeki . Nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Trzeba by było wiedzieć:
- jakiej klasy jest to gleba
-kiedy i czym była nawożona ostatnio
- jaką ma kwasowość
Bo o zawartości makroskładników nie mówię, ponieważ to wymaga analizy. Bez tego nie wiemy nic o Twojej glebie. Jeżeli chcesz zebrać jakiś uczciwy plon trzeba na wiosnę nawieź obornikiem i oznaczyć pH gleby. Co do ewentualnych niedoborach składników będziesz mogła reagować w trakcie wegetacji uzupełniając nawożenie w glebie lub dolistnie.

Pozdrawiam

[Rusalka]

A to ja spytam tak..
Mam kurzeniec..
pewnie wywietrzał, ale co tam..gównem sie przejmować nie będę ;)
Czy będzie on miał jakieś wartości jeśli np leży sobie worek na worku czy ten stos odchodów jest g*** wart
Pytam.. bo pewnie azot mu uleci..ale czy poza azotem ma w sobie coś jeszcze fajnego dla roślin..?
Albo
Czy jak jest zwietrzały tzn ze mogę go nawalić więcej.. pytam bo i tak latem pewnie kupie sobie jeszcze ze 2 woreczki świeżego .. ale mam z 5 woreczków takich które zostały nie użyte.. chciałam je pod maliny dać na wiosnę..
Albo jak to i tak nic nie warte wysype na kompost :P niech sobie gnije dalej..pytanie czy dżdżownice nie padną trupem..
hahaha
tos ja znowu z pytaniem za 101 punktów

[moonniiaa]

Tykamy znowu tematu-rzeki . Nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Trzeba by było wiedzieć:
- jakiej klasy jest to gleba
-kiedy i czym była nawożona ostatnio
- jaką ma kwasowość

Tak jak pisałam wcześniej, nie jest to ogródek działkowy. Mam miejsce wokół domu i chciałabym z tego skorzystać i mieć swoje warzywka. Działkę mamy 5 lat i nic sie na niej nie działo. Wcześniej to były tereny rolnika, ale co tu rosło i kiedy to nie mam pojęcia. Czy te informacje coś pomogą?
Teść twierdzi, że skoro tu tyle czasu nic nie rosło, to nie muszę jej teraz nawozić, ale chciałam spytać fachowców co o tym myślicie?

[x-p-o]

Aniu, jeżeli był trzymany w nylonowych workach dużo azotu nie stracił. Należy go traktować jak świeży obornik. Jest suszony więc nic mu nie będzie. Poza azotem ma jeszcze sporo fosforu, potasu,
wapnia, magnezu i mikroelementów.

Pozdrawiam

[Rusalka]

Nie wiem co to za worki nylon stylon czy bawełna ;)
To takie worki jak na ziemniaki..
miałam je zanieść do szklarni ale ciągle czasu brak.. doba za krótka na wszystkie zajęcia :-/
Teraz już rozumiem dlaczego "młodzi" mają zazwyczaj działki z trawnikami a nie warzywkami

[moonniiaa]

Dobrnęłam do końca, super skarbnica wiedzy. Lecę na inne wątki dalej chłonąć

[GunnarSK]

Nie wiem co to za worki nylon stylon czy bawełna ;)
To takie worki jak na ziemniaki..

Chyba chodzi o to, że w szczelnych workach azot nie wietrzeje. A jak masz takie jak do ziemniaków, to pewnie tak. Ale inne składniki wymienione przez forumowicz są.

[krismiszcz]

GunnarSK niestety nawet w szczelnych tzn. foliowych workach od producenta azot "wietrzeje". Jeśli będziemy dość długo oraz w nieodpowiednich warunkach trzymać zakupioną saletre lub mocznik to w tych granulkach zostanie tylko antyzbrylacz ;-)

[Pelasia]

Mam na działce w worku ,takim nylonowym ,parcianym obornik gołębi... nada się jeszcze na coś?
Asia
Ach doczytałam wcześniej ,że nie wiele stracił...

[Rusalka]

Czyli mam rozumieć ze z tego co mam -obornika - mogę spokojnie np pod pomidory i inne warzywa czy też rośliny chcące jeść "walić" garściami to co mam bo nie popali mi roślin skoro azotu nie ma.. hmmm.. bezpieczne to jest nawet i chyba bardziej zdrowe niż sypanie siarczanów i innych cudaków czyli magnezu osobno fosforu i saletry jakiejś tam
Czy taki obornik mozna np rozsypać po wierzchu na rabaty teraz..i śnieg topniejący zabierze wszystko do ziemi czy trzeba to z ziemią przekopać?

Czy jest sens w bieleniu drzew w tym roku?
Oraz czy bieli się je co roku czy w jakiś odstępach?
oraz..
W CO POWINIEN SIĘ OGRODNIK ZABEZPIECZYĆ JUŻ NA PRZYCHODZĄCE LATO?
Wiem że liczni forumowicze zabezpieczają się w środki ochrony roślin, różnego rodzaju odżywki itp cuda magi..
Więc co do szczęścia i spokoju duszy ogrodnikowi zaczyna być potrzebne na starcie..

[x-p-o]

mogę spokojnie np pod pomidory i inne warzywa czy też rośliny chcące jeść "walić" garściami

Nie możesz. Nie należy przekraczać dawki 3 kg/ m2. W trakcie wegetacji, jak będzie potrzeba, uzupełnisz nawożenie

Czy taki obornik mozna np rozsypać po wierzchu na rabaty teraz..i śnieg topniejący zabierze wszystko do ziemi czy trzeba to z ziemią przekopać?

Wymieszać, co nie koniecznie oznacza przekopać, z ok 10 cm warstwą ziemi/ by nie uciekły resztki azotu- to raz , a dwa -fosfor przemieszcza się w glebie bardzo wolno/.

Czy jest sens w bieleniu drzew w tym roku?

Jeżeli pnie nie były w ubiegłych latach bielone- trzeba. Nie sugeruj się pogodą. Bieli się po to, by opóźnić krążenie soków w pniu/ ciemny pień nagrzewa się w słońcu/ i niedopuścić do przemarznięcia przy dużych wahaniach temperatury między dniem a nocą na przedwiośniu. Ze względów sanitarnych- również.
Co do niezbędnika ogrodnika to musisz się zdecydować czy eko czy chemia.

Pozdrawiam

[agaM]

Aniu uwielbiam Twój wątek i Twoją bezpośredniość pytań
wszystko konkretnie zwięźle i na temat i tak ma być tak trzymać pozwól, że zapytam u Ciebie:

forumowicz a powiedz jak przygotować folię i ziemię w niej przed sezonem? w zeszłym roku było trochę zarazy i szkoda by na starcie roślinki się zaraziły.
Mam nadmanganian potasu, ale ten pewnie tylko do doniczek i palet się przyda..

[moonniiaa]

Wyjaśnijcie mi proszę, bo biegam po wątkach i w sumie jeszcze nie znalazłam odpowiedzi. Po co się robi rozsady skoro można siać prosto do gruntu?
Wiecie jakiego mam stracha, że posadzę/posieję wszystko i przyjdzie mi jakaś paskuda i to wszystko zeżre, a ja nie będę umiała ratować
Czy jest w ogóle możliwa uprawa warzyw bez pryskania? Czy środki, które stosujecie do oprysków są naturalne? Czy to chemia?