Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Brzoskwinka: a zdrowotnie jak ciocia stoi?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
O, 75 lub 76 lat i sama ogród obrabia. a w nim wszystkie podstawowe warzywa, trochę drzewek i krzaczków.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Moja babcia tez sama obrabia, co nie zmienia faktu że zdrowotnie tak sobie;) Tak sobie myślę że to bravo może działać, tylko że jest w całej roślinie.. w owocach też.. A to uprawa pod folia czy w gruncie?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Nie wiem czy będac koło 80-tki można miec super zdrowie. Może być jedynie pogodnym człowiekiem i strzykaniu w kościach nie mówić.
w gruncie uprawia...
A przy opryskach wgłębnych (chyba się nie pomyliłam) to też wszystko jest "w roślinie". Myślę sobie, że jak na poczatku sie nasączy to zanim taki owoc urośnie to i tak tego jest mniej niż po 3 pryskaniach, co?loeb pisze:Tak sobie myślę że to bravo może działać, tylko że jest w całej roślinie.. w owocach też..
w gruncie uprawia...
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Jak mówimy o tym, co pozostaje "w roślinie" i jaki ma to wpływ na nasze zdrowie, to podam informację, która niektórych z Was zdziwi. Otóż zdrowsze są warzywa pryskane chemią (oczywiście zgodnie ze sztuką a nie na pałę) niż podlewane hektolitrami różnych gnojówek.
Albo inaczej: większe jest prawdopodobieństwo, że warzywa pryskane profesjonalnie przejdą przez badania w przetwórni, niż że ta sztuka się uda roślinom bezsensownie nawożonym azotem.
Albo inaczej: większe jest prawdopodobieństwo, że warzywa pryskane profesjonalnie przejdą przez badania w przetwórni, niż że ta sztuka się uda roślinom bezsensownie nawożonym azotem.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Oj, chyba przesadziłeś!11krzych pisze:Otóż zdrowsze są warzywa pryskane chemią (oczywiście zgodnie ze sztuką a nie na pałę) niż podlewane hektolitrami różnych gnojówek.
Albo inaczej: większe jest prawdopodobieństwo, że warzywa pryskane profesjonalnie przejdą przez badania w przetwórni, niż że ta sztuka się uda roślinom bezsensownie nawożonym azotem.
Dlaczego gnojówka ma być bardziej szkodliwa niż opryski chemiczne?
Co ma "bezsensownie nawożonym azotem" do gnojówki, pokrzyw itp?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Gnojówka z pokrzyw to przede wszystkim azot, ale nie martw się, podlewanie raz w tygodniu (w okresie wzrostu) w rozcieńczeniu 1:10, szkodliwe dla zdrowia nie jest , w przeciwieństwie do ,,bezpiecznych" środków chemicznych.
Kasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dla mnie to co 11krzych nie martwi, ale jedynie zadziwia, ze takie porównanie można dać. Chyba, ze 11krzych-u wyjaśnisz nam szerzej swój punkt widzenia.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2610
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Brzoskwinka!
Nie obraż się,ale trzymać sadzonkę całą dobę w Brawo to przesada.Po takiej kąpieli to zatruta na 100 %.Nigdy czegoś podobnego bym nie wymyśliła.W ciągu całego sezonu wystarczą tylko trzy opryski a przy sprzyjających warunkach pogodowych to nieraz i tyle nie trzeba.
Powiedz cioci żeby tak nie robiła bo to szkodliwe.
Pozdrawiam Maria.
Nie obraż się,ale trzymać sadzonkę całą dobę w Brawo to przesada.Po takiej kąpieli to zatruta na 100 %.Nigdy czegoś podobnego bym nie wymyśliła.W ciągu całego sezonu wystarczą tylko trzy opryski a przy sprzyjających warunkach pogodowych to nieraz i tyle nie trzeba.
Powiedz cioci żeby tak nie robiła bo to szkodliwe.
Pozdrawiam Maria.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dlaczego szkodliwe? Ups... nie napisałam - Brawo rozcieńczone jak do oprysku. Nadal szkodliwe? Czemu???
(ja nie taka obrażalska jestem )
(ja nie taka obrażalska jestem )
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Brzoskwinko
Skoro Twoja ciocia ma takie wspaniałe i skuteczne sposoby zwalczania chorób pomidorów , to po co Ty zwracasz się o jakiekolwiek rady w tym względzie do nas ?. Odszczekuje w takim razie swój post wysłany Tobie na PW.
pozdrawiam
Skoro Twoja ciocia ma takie wspaniałe i skuteczne sposoby zwalczania chorób pomidorów , to po co Ty zwracasz się o jakiekolwiek rady w tym względzie do nas ?. Odszczekuje w takim razie swój post wysłany Tobie na PW.
pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Bravo też może być szkodliwe nawet w stężeniu jak do oprysku,jeśli zastosuje się go do podlewania, 10 litrami rozcieńczonego(0,2%) można opryskać 1000 krzaków pomidorów, a przez zamoczenie może kilkadziesiąt, a więc kilkanaście razy za dużo. Działanie brava ma na celu nie dopuszczenie przez powierzchnię wejścia grzyba do wewnątrz rośliny, dlatego np:smarujemy chore zarażone miejsca szarą pleśnią łodyg pomidora,czy ogórka.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Drogi forumowicz, wybacz ale nie przewidziałam dwa dni temu, co nastąpi w niedalekiej przyszłości Ciocię pytałam dziś, bo mi przyszło do głowy by do niej przedzwonić. Jak wiesz (bo o tym już pisałam) dotychczas w ogóle nie interesowałam się chorobami pomidorów i zapobieganiem. Szłam na żywioł.forumowicz pisze:Skoro Twoja ciocia ma takie wspaniałe i skuteczne sposoby zwalczania chorób pomidorów , to po co Ty zwracasz się o jakiekolwiek rady w tym względzie do nas ?. Odszczekuje w takim razie swój post wysłany Tobie na PW.
Ale w sumie to Ty obrażalski jesteś! A ja tylko pytam... Ja również Cię bardzo serdecznie pozdrawiam i cieszę się, że info na pw nie da się cofnąć.
I jeszcze pytanie do Was wszystkich (usiłuję zrozumieć)...
Czy namoczony pomidor w bravo po 2 miesiącach nie powinien być już czysty?
A może cały sekret to nasiąknięta bravem gleba i niedopuszczenie do uruchomienia przetrwalników?
Jak piszę głupoty to wybaczcie, ale kto pyta nie błądzi, prawda?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia