Domowe orchidarium

Zablokowany
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Nie lubię zamgławiania, o mało nie straciłam kilka storczyków przez taką metodę więc tylko podlewam. Natomiast równomierne parowanie podłoża (keramzyt pozwala na to by na dnie gromadziła się woda ale nie dotykały jej korzenie) i wielość roślin (w koszu znalazło schronienie chyba 12 roślin, chyba - bo nie liczyłam) powoduje,że wokół nich wilgotność obecnie waha się w granicach 70 a nawet 80%. Reszta pokoju ma wilgotność ok. 50-60% co powoduje,że ja osobiście czuję się komfortowo przy mojej alergii.
Mata_Hari
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 19 gru 2011, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Domowe orchidarium

Post »

Pomysł z koszami jest świetnym remedium na brak miejsca na poszczególne doniczki i wygląda super, ale ja osobiście chyba jednak bałabym się tego, o czym już ktoś przede mną pisał - przenoszenia ewentualnych chorób, pasożytów i szybciej szerzącego się ewentualnego gnicia, czy pleśni. Założenie oczywiście jest takie, że takich "atrakcji" nie ma, ale gdyby........ .
Mnie też byłoby trudniej nadzorować tempo przesychania podłoża. Mając praktycznie wszystkie storczyki w przeźroczystych doniczkach łatwo mogę ocenić stan korzeni i podłoża.
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Jeśli chodzi o podlewanie to się nie boję bo ja raczej z tych co już od dłuższego czasu raczej przesuszam rośliny niż zalewam, poza tym powierzchnia do parowania jest dużo większa niż w doniczce i bardziej przepuszczalna bo nie ograniczona plastikowymi ściankami doniczek.
Jeśli chodzi zaś o obserwację całości - czy nie zaczynają chorować to jak na razie dla mnie jest to ułatwienie ale jak najbardziej nie zachęcam do tego pomysłu. Za jakoś czas znów pokażę jak się rozwijają rośliny tak posadzone. Myślę,że ktoś pierwszy musiał spróbować takiego sposobu bo na razie dla nas wszystkich to tylko teoria i tylko teoretycznie wypowiadamy się na ten temat a przecież w warunkach naturalnych te rośliny rosną przeważnie w gąszczu...a może się mylę :?
Awatar użytkownika
Henrykbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1660
Od: 28 lut 2010, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Domowe orchidarium

Post »

Gosiu,będziemy czekać na kolejne relacje.Wszystko uważnie obserwuj,może nasze obawy przed nowym są bezpodstawne.
Bo sam pomysł jest super,pod każdym względem.
Pozdrawiam,Henryk

Moje Storczyki
Awatar użytkownika
Anno
500p
500p
Posty: 607
Od: 24 paź 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Domowe orchidarium

Post »

Bardzo ciekawa koncepcja trzymania storczyków :wink: Podoba mi się. Może zrobię tak z następną "porcją" storczyków :D
Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Domowe orchidarium

Post »

Pomysł z koszem godny zastanowienia. :shock:
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Dziękuję,że wpadliście na chwilkę ;:196

Zaczyna się pomalutku wiosenny ruch na parapetach - kilka kwitnień i wiele zielonych przyrostów i pędów.
A oto co obecnie kwitnie...
Cattleya Loddiaca - hybryda pierwszorzędowa (Cattleya loddigesii x Guarianthe aurantiaca) - zakupiona z pąkami więc kwitnienie nie moje. Zainteresowałą mnie ze względu na fakt,że nie jest stabilna w kwitnieniu więc każde może być inne. Poza tym w miarę czasu zmieniają się troszkę jej kolory. Tutaj początek - jeszcze było słoneczko
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tutaj tydzień później, na płatkach widać delikatne lawendowe zabarwienie - po jednym rodzicu, ciekawa jestem czy warżka będzie kiedyś w jeszcze bardziej intensywnym kolorze - po drugim przodku?
Obrazek

Obrazek niestety - słoneczko śpi :(

Dla Joasi moje już własne kwitnienie Masdevallii pachyury - jeden pęd przekwita, następny szykuje się do kwitnienia a jeszcze jeden będzie kwitł jak czegoś nie zepsuję. Widzę jednak,że znalazłyśmy już kompromis - ja odpowiednio chłodne miejsce dla niej, ona chęć kwitnienia
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to już wieści z kosza - pierwszy phalaenopsis hybryda otwiera swe pączki - przeniesienie do nowego lokum jej nie zaszkodziło
Obrazek

I gdy pisałam ten post to zauważyłam,że wszystkie są 'biedroneczkami w kropeczki' :;230
Awatar użytkownika
PolishGal
100p
100p
Posty: 127
Od: 20 gru 2011, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Basingstoke

Re: Domowe orchidarium

Post »

Piękna masdevallia ;:226
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Awatar użytkownika
Lola-san
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 29 lis 2011, o 23:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: USA

Re: Domowe orchidarium

Post »

Piękna masdevallia, kwiaty ma bardzo delikatne ;:197

Merghen, mam gorącą prośbę do Ciebie. Widziałam wcześniej w Twoim wątku, że masz w swojej lkolekcji cattleya dowiana. Ja w
  • a
Pozdrawiam, Lola
Awatar użytkownika
Lola-san
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 29 lis 2011, o 23:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: USA

Re: Domowe orchidarium

Post »

Przepraszam bardzo za ten bałagan, przez pomyłke coś nacisnęłam i wysłałam nieskończony post...
A więc jeszcze raz od początku:

Piękna masdevallia, kwiaty ma bardzo delikatne ;:197

Merghen, mam gorącą prośbę do Ciebie. Widziałam wcześniej w Twoim wątku, że masz w swojej kolekcji cattleya dowiana. Ja niedawno zakupiłam tę młodą roślinkę, ma może z 10 cm wysokości. Wprawdzie znalazłam w Internecie kilka informacji na temat jej hodowli, ale byłabym wdzięczna gdybyś znalazła chwilkę i napisała w oparciu o swoje doświadczenie, co ten kwiat lubi a czego nie; jak często go podlewasz, jaką wilgotność/temperaturę on toleruje... wszystko co przyjdzie Ci do głowy. Będę bardzo wdzięczna i z góry dziękuję :wit
Pozdrawiam, Lola
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Lolu, też ją mam niedługo ale postaram się zebrać wszystko co na jej temat już wiem i z netu i od osoby, od której mam sadzonkę i z własnych obserwacji.
Traktuję ją jak każdą cattleyę, chłodne ale widne miejsce:
1) parapet okna południowego (w zimie jak jest słoneczko to delikatnie ją oświetla), z dala od grzejnika, w dzień temperatura ok.19*C w nocy 2-3* mniej;
2) podlewam deszczówką, teraz bez dodatku nawozu, raz na tydzień; podlewam na zasadzie podlania wodą od góry a to co wypłynie zostawiam na podstawce do wchłonięcia przez podłoże;
3) podłoże średniej granulacji (kora+spagnum+wermiculit+pumeks+chipsy kokosowe), doniczka gliniana, dość wysoka (kupiona w LM), na dno warstwa keramzytu odpowiednio przygotowanego a potem już właściwe podłoże.
4) wiosną pójdzie na balkon, od marca planuję rozpoczęcie nawożenia i podlewanie będzie przez moczenie doniczki ale też raz na tydzień.

Jak na razie widzę,że jest jej u mnie dobrze, w ciągu tych kilku miesięcy jak ją mam pojawił się nowy przyrost a jego korzonki są dorodne, inny przyrost jak na razie zastanawia się czy dorosnąć. Ponieważ jest to młoda roślina choć otrzymana przez podział traktuję ją trochę oszczędniej. W/g opinii osoby od której ją kupiłam, gdy już się dobrze zakorzeni w zimie może mieć niższe temperatury (ok.15*C) i jeszcze mniej podlewania. To jednak będę testować dopiero w następnym sezonie. Ponieważ piszesz,że Twoja to również młoda roślina więc myślę,że takie traktowanie będzie jej odpowiadać. Powodzenia i cieszę się,że ktoś też ma tę roślinkę - będziemy wspólnie wymieniać doświadczenia :D

Masdevallia też mnie zauroczyła, a najbardziej te jej kropeczki.
Awatar użytkownika
Lola-san
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 29 lis 2011, o 23:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: USA

Re: Domowe orchidarium

Post »

Merghen, dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź :tan będę się stosować do wskazówek!

Może też odpowiem w punktach, będzie czytelniej:

1) Ja mam okna tylko od wschodu i północy, więc z mocniejszym nasłonecznieniem jest u mnie kiepsko... jedyny plus w tym wszystkim to to, ze mieszkam w bardzo ciepłym i ogólnie słonecznym klimacie. Słońce wprawdzie nie wpada bezpośrednio do mieszkania (za wyjątkiem poranków), ale generalnie mam dużo światła. Może wystarczy, jak uważasz? - storczyki i tak nie lubią bezpośredniego słońca. Co do temp., jest bardzo ciepło - a właśnie Merghen, ja czytałam że Cattleye, a szczególnie dowiana, lubią ciepło - bo pisałaś że trzymasz ją z dala od grzejnika (chyba że w celu utrzymania większej wilgotności?).
2) Podlewanie - ja podlewam wszystkie storczyki jakie mam wodą destylowaną, to chyba też dobrze? Czyli stosujesz system, że w okresie odpoczynku (zima) tylko przelewasz wodę przez doniczkę cattlei, a w okresie wzrostu robisz kąpiele?
3) Mam jeszcze tylko pytanie o wilgotność - jaką masz u siebie i jaka jest, wg. Ciebie, minimalna tolerowana przez tę roślinkę?

Faktycznie, masdevallia jest bardzo urokliwa, mi się podobają wszystkie Twoje masdewallie (mimo że generalnie lubię rośliny z dużymi, mięsistymi liśćmi), ale ta jest wyjątkiem. Kwiaty wyglądają na bardzo delikatne i kruche, no i te piękne kolory... ;:167
Pozdrawiam, Lola
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

1) Nie musi być dużego nasłonecznienia - wolą rozproszone światło, ale lubią go dużo. U mnie słońce zagląda tylko od listopada do lutego, potem okno jest cieniowane przez balkon więc słońca już nie ma. Może lubi ona ciepło ale w sezonie zimowym woli bardziej suche i w związku z tym chłodniejsze traktowanie. Tak przynajmniej mnie pouczyła kolekcjonerka od której mam roślinę.
2) Tak, teraz tylko przelewam a nadmiar, który znajdzie się na podstawce pozostawiam aż podłoże samo go w siebie wchłonie. Destylowana jest dobra choć (nie wiem jaka woda jest u Ciebie) może warto ją troszkę zmieszać z kranówką? Nie jestem tego do końca pewna, może się jeszcze ktoś wypowie? Choć mam wrażenie,że teraz wątk tej podsekcji są mniej dokładnie przeglądane więc może warto będzie przenieść się do sekcji merytorycznej w wątku dla cattleyi?
3) Na parapecie mam średnią wilgotność 70%, zaraz po podlaniu wzrasta ona do 85-90% potem już utrzymuje się na tym średnim poziomie. Jedynie w słoneczne dni spada do około 50% ale tylko w czasie dnia, wieczorem wraca do średniej. A jaka jest tolerowana? Nie wiem ale myślę,że zbyt mała raczej nie jest lubiana, niestety progu najniższej wartości i najwyższej nie znam.

Muszę przyznać,że wiele storczyków, botanicznych i hybryd pierwszorzędowych raczej trzeba uprawiać na zasadzie "czuja" bo w internecie informacji jak na lekarstwo, nawet na forach obcojęzycznych są tylko skąpe opisy i wiele zachwytów. Mam nadzieję,że z czasem będzie coraz lepiej ale jak na razie pozostaje nam tylko i wyłącznie eksperymentowanie :?
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”