Domowe orchidarium

Zablokowany
Awatar użytkownika
Lola-san
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 29 lis 2011, o 23:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: USA

Re: Domowe orchidarium

Post »

Jeszcze raz pięknie dziękuję ;:128
No właśnie też nie wiem jaka jest minimalna tolerowana wilgotność, ale myślę, że pewnie nie powinna spadać poniżej 50%. A Merghen, może to głupie pytanie, ale jak mierzysz wilgotność to sprawdzasz wilgotność w pomieszczeniu ogólnie, czy za pomocą higrometra wsadzonego do doniczki (wilgotność podłoża)?

Masz rację, każdą roślinkę trzeba "przeeksperymentować" w swoich warunkach, czasem nawet informacje w Internecie są ze sobą sprzeczne... Ale Ty masz duże doświadczenie i wiedzę - widać na Twoich zdjęciach, że masz rękę do roślin - więc jeśli nie masz nic przeciwko chętnie skorzystam z Twojego doświadczenia ;:128
Pozdrawiam, Lola
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgosiu-śliczne masz te kosze falkowe :uszy
Chciałam Ci tylko donieść,że Rhipsalidopsis od Ciebie pięknie mi się ukorzenił ;:109
;:196
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Lolu, nie wiem czy mam takie doświadczenie, w sumie mam ciągłe wrażenie,że im więcej wiem tym głupsza jestem i niekiedy popełniam kardynalne błędy, ostatnio zalałam nowy przyrost na bulbophyllum Wilbur Chang i wczoraj musiałam go usunąć ;:223 Ale o dziwo, on jakoś twardy jest i nic nie robi sobie z mojego zalewania i chyba puszcza drugi pęd (wsześniejszy też zalałam :oops: ) na tej samej pseudobulwie co ostatnio. Obiecałam sobie,że teraz już nie dopuszczę do takiej sytuacji i chyba niektóre gatunki nie będę podlewać od góry, zwłaszcza w zimie, tylko na podstawek i niech sam wciąga tyle wilgoci ile potrzeba.
Ponieważ u mnie po wiośnie przyszła zima więc w tym tygodniu (zawsze w poniedziałek) niektórych roślin nie będę podlewać - wsadziłam paluch w doniczkę (poniżej 2 cm od wierzchu) i mają dość wilgotno, widocznie podłoże nie przesycha tak szybko jak mi się wydawało :oops: Teraz będę podlewać co dwa tygodnie.
Wilgotność mierzę higrometrem zawieszonym wśród roślin - jest więc to wilgotność na parapecie a nie mieszkaniu, wszystkie rośliny są skomponowane w grupy więc dzięki temu dzielą się swoją wilgotnością - np. w śró storczyków lubiących półcień stoją donice z paprociami i fitoniami (wsadzone w pół-hydroponikę), w innym miejscu są skrzydłokwiaty,calathee i inne lubiące wilgotne podłoże i one dodatkowo zwiększają wilgotność. Na parapecie zaś stoją w pojemnikach z wodą owadożerne rosiczki.

Ewuniu ;:196
Awatar użytkownika
Laura1806
200p
200p
Posty: 406
Od: 8 sie 2010, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgosiu, bardzo ciekawy wątek. Czytam go z wielkim zainteresowaniem. Z twoich doświadczeń można dużo się nauczyć.
Bardzo interesująca Cattleya Loddiaca. Piszesz, że jej kolor się zmienia i faktycznie na kolejnych zdjęciach wygląda jak zupełnie inna roślina.
Piękne kwitnienie masdevallii. W jakich warunkach ją uprawiasz, że obdarzyła Cię tak bujnym kwitnieniem?
Awatar użytkownika
arlet3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8013
Od: 5 maja 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgoś dawno już u Ciebie nic nie pisałam, bo i czasu jakoś ostatnio mam strasznie mało, a i tyle pięknych rzeczy ostatnio pokazujesz, że trzeba bardziej się zastanowić nad tym co się chce napisać.
Pomysł z koszami wiklinowymi super. Prześlicznie to wygląda, a i pewnie funkcjonalny. :uszy
Masdevallia pachyura cudnie zakwitła zresztą jak i pozostałe kwiatki równie urodziwe.
Poczytałam sobie też Twoje porady co do uprawy, bardzo cenne choć jak zawsze trzeba dopasować do własnych warunków mieszkaniowych.
Ach marzy mi się oranżeria. ;:224
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Lauro ;:196 Masdevallia lubi chłodno, lekko wigotne podłoże i pewien przeciąg wokół doniczki. Cattleya Loddiaca mnie zachwyca choć liczyłam na dłuższe kwitnienie. Właśnie rozwija się ostatni kwiat z pięciu pąków, z którymi do mnie przybyła, dwa już opadły. Zastanawiam się czy tak ma czy jest to wynik transportu i zmiany warunków uprawy. Mam nadzieję,że to ten drugi powód ale przekonam się o tym dopiero gdy kwitnienie będzie całkowicie moje. To fakt,że jej kolor się zmienia ale gdy pisałam o silniejszej barwie lawendowej płatków miałam na myśli warunki uprawy - nawożenie, oświetlenie itp. Mam nadzieję,że następne kwitnienie będzie takie jak być powinno bo ten lawendowy odcień się pojawił ale taki jakiś wypłowiały.

Alretko ;:196 Miło,że znalazłaś chwilkę na odwiedziny a twierdzenie,że każdy musi sam dostosować uprawę do swoich możliwości jest jak najbardziej właściwe - to co proponuję niektórzy u mnie się nie sprawdza, to co ja może się nie sprawdzić u innych. Jedynie dokładna obserwacja pozawala na szybką zmianę warunków na inne, bardziej odpowiednie u nas tak by nie stracić rośliny.

Muszę powiedzieć,że niektóre roślin mnie zaskakują. Uznane przez innych za trudne u mnie rosną i chyba ... będą kwitnąć (choć nie powinny) ale o tym na razie piszę tylko tak cichuteńko :wink:
Awatar użytkownika
arlet3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8013
Od: 5 maja 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgosiu zaglądałam cały czas, tylko nie zawsze miałam czas aby coś skrobnąć.
Zaciekawiłaś mnie co tam u Ciebie ma zamiar zakwitnąć. Ja czekam u siebie na kwiatki na nanodesie i strasznie się niecierpliwię. :wink:
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

U mnie szykuje się chyba do kwitnienia - oprócz wcześniej wspomnianego bulbophyllum, którego traktuję okrutnie :oops: i oncidium/cambrii NOID - chyba Coelogyne cristata, dla mnie byłby to wielki sukces i jak nie popsuję Ancistrochilus rothschildianus, z tym nie wiem do końca jak postępować i jest mi ciężko wyczuć co robić lub czego nie robić bo zaczątek pędu jest. Tyle na razie wykukałam bo jakoś widoczne się to stało :wink: Inne rosną ale jak na razie bez pędów kwiatowych.

A Twojemu nanodesowi dzielnie kibicuję. Kiedyś może do mnie trafi ale na razie mam inne zachciewajki a w tym roku lekko zaczynam pauzować z zakupami. Mam kilka, które na razie chcę i które kupię na wiosnę a następne zakupy dopiero jesienią jak uporam się z innymi ważniejszymi sprawami. I ostatnio - jak na razie od dwóch tygodni dzielnie się trzymam :;230 - z dala omijam wszelkie markety i wyprzedaże. Rozsądek podpowiada,że miejsca 'niet' a serce, jakby widziało taką 'biedotę' stwierdziłoby,że jeszcze gdzieś ją upcha...
Awatar użytkownika
Henrykbb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1660
Od: 28 lut 2010, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgosiu,Twój wątek to dla mnie odkrycie ostatnich dni. :tan
Pozwól,że przez kolejnych kilka dni pobędę u Ciebie. ;:180
Pozdrawiam,Henryk

Moje Storczyki
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Dziękuję Henryku, myślę,że podobnych jest dużo tylko musimy je jeszcze odkryć. :D
Awatar użytkownika
Lola-san
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 29 lis 2011, o 23:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: USA

Re: Domowe orchidarium

Post »

Merghen pisze:Lolu, nie wiem czy mam takie doświadczenie, w sumie mam ciągłe wrażenie,że im więcej wiem tym głupsza jestem i niekiedy popełniam kardynalne błędy, ostatnio zalałam nowy przyrost na bulbophyllum Wilbur Chang i wczoraj musiałam go usunąć ;:223 Ale o dziwo, on jakoś twardy jest i nic nie robi sobie z mojego zalewania i chyba puszcza drugi pęd (wsześniejszy też zalałam :oops: ) na tej samej pseudobulwie co ostatnio. Obiecałam sobie,że teraz już nie dopuszczę do takiej sytuacji i chyba niektóre gatunki nie będę podlewać od góry, zwłaszcza w zimie, tylko na podstawek i niech sam wciąga tyle wilgoci ile potrzeba.
Ponieważ u mnie po wiośnie przyszła zima więc w tym tygodniu (zawsze w poniedziałek) niektórych roślin nie będę podlewać - wsadziłam paluch w doniczkę (poniżej 2 cm od wierzchu) i mają dość wilgotno, widocznie podłoże nie przesycha tak szybko jak mi się wydawało :oops: Teraz będę podlewać co dwa tygodnie.
Wilgotność mierzę higrometrem zawieszonym wśród roślin - jest więc to wilgotność na parapecie a nie mieszkaniu, wszystkie rośliny są skomponowane w grupy więc dzięki temu dzielą się swoją wilgotnością - np. w śró storczyków lubiących półcień stoją donice z paprociami i fitoniami (wsadzone w pół-hydroponikę), w innym miejscu są skrzydłokwiaty,calathee i inne lubiące wilgotne podłoże i one dodatkowo zwiększają wilgotność. Na parapecie zaś stoją w pojemnikach z wodą owadożerne rosiczki.
Merghen, jeszcze raz serdecznie dziekuje za odpowiedz. Ja na prawde jestem poczatkujaca !!, kazda wskazowka dla mnie jest na wage zlota :idea: :roll: heh
Pozdrawiam, Lola
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Domowe orchidarium

Post »

Troszkę zakwitło w moim eksperymentalnym koszu więc się pochwalę :D

Jak na razie niektóre phalenopsisy mają po jednym kwiatku ale dobre i to, jest szansa na więcej zwłaszcza,że pąków nie zrzucają.

Tak wygląda cały kosz Obrazek

A to jego pojedynczy, kwitnący mieszkańcy
Phal. hybryda multiflora, ze mną 1,5 roku i moje drugie kwitnienie
Obrazek.Obrazek

Phal. Philadelphia - od pół roku u mnie i pierwsze moje kwitnienie, ma dwa pędy ale jak na razie rozkwitł jeden kwiat, reszta pąków pęcznieje
Obrazek.Obrazek

Obrazek.Obrazek

Phal. hybryda peloric - jesienią do mnie przybył z obciętym pędem, obecnie wypuścił trzy
Obrazek.Obrazek

Obrazek.Obrazek

Zapowiedź kwitnienia oncidium/cambrii/beallary? Dla mnie już nie ważne, wystarczą mi te 'ciapate' pąki zwiastujące jakąś piękność Obrazek

I szczepka wanilii variegaty w końcu ruszyła do przodu więc wiosna musi być już tuż...Obrazek

A to moje stare i nowe storczyki w nowych, własnej roboty domkach
Obrazek

Obrazek

A na koniec jeszcze inny pomysł wykorzystania wiklinowego koszyczka do szklanki a w środku tillandsia Obrazek

Ona oraz wcześniej pokazane w doniczkach z maty kokosowej roślinki czekają cierpliwie na orchidarium :?

;:7
Awatar użytkownika
Haim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2515
Od: 19 cze 2009, o 01:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tczew

Re: Domowe orchidarium

Post »

Małgosiu :wit
Bardzo podobają mi się Twoje pomysły wykorzystania zarówno koszyka pod Phalaenopsisy, które cudnie kwitną, jak i nowego domku dla nowych storczyków(fajne zrobiłaś doniczki z włókna kokosowego ;:138 ).
Rewelka z tą Tillandsią, nawet koszyczek po kubku się przydał :shock:
Ogólnie piękne kwitnienia, zapowiedzi również nie mogę się doczekać ;:108

Pozdrawiam cieplutko i będę dalej śledzić Twoje pomysły oraz kolekcję ;)
Moje Kochane Storczyki ;:167

Pozdrawiam serdecznie, Asia :)
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”