Myślę, że trzeciego roku już powinna co nieco puścić owocków - przynajmniej parę. W końcu owocuje ona na pędach 2- i 3-letnich. Jeśli nie zaowocuje w 3 roku, to warto jeszcze poczekać z rok. Zresztą, najlepiej jest przyjrzeć się kwiatom - jak na zdjęciu parę postów wyżej. Jak mają słupki, a jednocześnie też pręciki, to da owoce, jak sam słupek, to znaczy, że jest to żeński okaz i trzeba zapylacza, a jeśli jest to okaz, który ma tylko pręciki produkujące pyłek, to jest to osobnik męski, który choć pyli, to nie ma czego zapylać. Takiemu trzeba kupić osobnika osobnika żeńskiego.
Tak to chyba pokrótce...

Życie, Ty wariacie...