Karmnik dla ptaków
Re: Karmnik dla ptaków
Ale cyrk... Nie wierzę! Właśnie odśnieżałam karmnik i stawiałam świeżą wodę, a tu myszołów (albo to był krogulec? Nie wiem). Usiadł koło karmnika, zerknął na mnie z dezaprobatą, pisknął dwa razy nie odrywając ode mnie wzroku i odleciał spokojnie. Czego jak czego, ale myszołowa się nie spodziewałam! Do tej pory wróble siedzą skulone w krzakach i ani ćwir ćwir...
Wiecie co, chyba najwięcej frajdy mają początkujący dokarmiacze, bo tyle się dzieje dookoła! Później może się już przyzwyczajamy, ale ja na razie cieszę się każdym ptaszkiem, którego zobaczę i zidentyfikuję.
Wiecie co, chyba najwięcej frajdy mają początkujący dokarmiacze, bo tyle się dzieje dookoła! Później może się już przyzwyczajamy, ale ja na razie cieszę się każdym ptaszkiem, którego zobaczę i zidentyfikuję.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Karmnik dla ptaków
I oby Ci radość pozostała jak najdłużej - ja dokarmiam już kilka lat i nadal mógłbym godzinami stać i patrzeć jak się ptaszki krzątają przy karmnikach. Obserwowanie przyrody to wspaniała rzecz.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Karmnik dla ptaków
Witajcie Kochani: Grazka, Mintaka, Sylwek
Teraz spadł mokry śnieg to i ptasiorów przybyło do jadłodajni. Musiałam dziś dwa razy wychodzić i im sypać, taki miały apetyt.
Ja też dokarmiam ptaki od wielu lat i co roku stwarza mi to dużą frajdę. Potrafiłabym godzinami patrzeć, przy oknie, jak one się uwijają. Czasami śmieszy, czasami złości mnie, jak widzę, że wróble się biją np. o to same ziarenko a w okołu leży ich bardzo dużo.
Siedzą sobie schowane w tujach, jeden wróbel przy drugim, patrzą, nagle całą gromadą dopadają karmników i wystarczy im mały ruch w koło nich a już z wielkim impetem wzbijają się do góry i albo przysiądą w tujach albo na starej jabłoni, która rośnie obok, albo polecą na drzewa lub krzewy w ogrodzie. Ja mam parę miejsc do karmienia: karmnik obok okna kuchennego, karmniki tubowe na jabłonce, karmnik na pojemniku na wodę (którą zbieram z dachu), karmnik na studni i jeszcze im sypię parę garści przy suszarce na dworze. Spodobały sobie ten kącik i tam im nikt nie przeszkadza i nie podgląda. U mnie ostatnio też był jakiś drapieżny ptak, pustułka? Sama nie wiem. Udało mi się zrobić jako-takie zdjęcie. Jak je będę miała w komputerze to je tu wkleję, to może mi pomożecie zgadnąć co to za ptaszysko. Zauważyłam jakieś larum w tujach, patrzę, a tu drapieżny ptak. Mało oczy mi nie wyszły na wierzch. Zgłupiałam! A ten zbój w tuje, na dach garażu, na karmnik....mało nóg nie połamałam biegnąc po schodach na górę po aparat fotograficzny. Schodzę na dół a bandyta dalej szaleje za ptakami. Mam cichą nadzieję, że "moim" ptaszkom nic się nie stało. A patrzył na mnie okiem...zabójcy! Brrrr...ale nic się nie bał. Boję się, że jak przyuważy "stołówkę" to częściej tu będzie zaglądał. Och, samo życie.
Teraz spadł mokry śnieg to i ptasiorów przybyło do jadłodajni. Musiałam dziś dwa razy wychodzić i im sypać, taki miały apetyt.
Ja też dokarmiam ptaki od wielu lat i co roku stwarza mi to dużą frajdę. Potrafiłabym godzinami patrzeć, przy oknie, jak one się uwijają. Czasami śmieszy, czasami złości mnie, jak widzę, że wróble się biją np. o to same ziarenko a w okołu leży ich bardzo dużo.
Siedzą sobie schowane w tujach, jeden wróbel przy drugim, patrzą, nagle całą gromadą dopadają karmników i wystarczy im mały ruch w koło nich a już z wielkim impetem wzbijają się do góry i albo przysiądą w tujach albo na starej jabłoni, która rośnie obok, albo polecą na drzewa lub krzewy w ogrodzie. Ja mam parę miejsc do karmienia: karmnik obok okna kuchennego, karmniki tubowe na jabłonce, karmnik na pojemniku na wodę (którą zbieram z dachu), karmnik na studni i jeszcze im sypię parę garści przy suszarce na dworze. Spodobały sobie ten kącik i tam im nikt nie przeszkadza i nie podgląda. U mnie ostatnio też był jakiś drapieżny ptak, pustułka? Sama nie wiem. Udało mi się zrobić jako-takie zdjęcie. Jak je będę miała w komputerze to je tu wkleję, to może mi pomożecie zgadnąć co to za ptaszysko. Zauważyłam jakieś larum w tujach, patrzę, a tu drapieżny ptak. Mało oczy mi nie wyszły na wierzch. Zgłupiałam! A ten zbój w tuje, na dach garażu, na karmnik....mało nóg nie połamałam biegnąc po schodach na górę po aparat fotograficzny. Schodzę na dół a bandyta dalej szaleje za ptakami. Mam cichą nadzieję, że "moim" ptaszkom nic się nie stało. A patrzył na mnie okiem...zabójcy! Brrrr...ale nic się nie bał. Boję się, że jak przyuważy "stołówkę" to częściej tu będzie zaglądał. Och, samo życie.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Karmnik dla ptaków
No , i widzisz Stasiu zrobiło się troszkę zimniej i ptaszki zrobiły się głodne.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Karmnik dla ptaków
W zeszłą zimę też często przylatywał do mnie jakiś drapieżnik(chyba sokół),siadał na drzewach przy karmniku i patrzył na ptaki a potem w odpowiednim momencie szybko zlatywał i ganiał sikorki.Super to wyglądało
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Karmnik dla ptaków
Raczej źle,ale taka jest natura i nic na to nie poradzimy
Ale nigdy nie widziałem z bliska piękniejszego ptaka,szkoda że potem znikną.
Ale nigdy nie widziałem z bliska piękniejszego ptaka,szkoda że potem znikną.
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Karmnik dla ptaków
Takie życie. My też zjadamy.....
W zeszłym roku, u mnie też jakiś drapieżnik czatował, ale bez skutku .
W zeszłym roku, u mnie też jakiś drapieżnik czatował, ale bez skutku .
Pozdrawiam. Gosia
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Karmnik dla ptaków
Ptaki tak, ale on chyba ma słabe rozeznanie , bo zasadził się na taką przekąskę:
Widać go w moim 'lesie' na gałęzi czwartego drzewa, od lewej strony.
Widać go w moim 'lesie' na gałęzi czwartego drzewa, od lewej strony.
Pozdrawiam. Gosia
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Re: Karmnik dla ptaków
przepiękne ptaki do nas przylatują ale najbardziej lubie sikorki takie małe spryciule z nich
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Karmnik dla ptaków
Do karmnika mogę włożyć surową cieciorkę?
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Karmnik dla ptaków
Ogrodniku88 - pewnie ze można. Cieciorka, podobna do grochu na 100% będzie smakować gołębiom, ziębom, srokom... Nie wiem tylko czy wróbelkowi się zmieści w dziobku? My ludzie też powinniśmy ją jeść bo jest bardzo zdrowa.
A moją stołówkę dla ptaków odwiedził krogulec. Najpierw myślałam, że to pustułka, ale po sprawdzeniu w książce bandytą okazał się krogulec. Więcej go nie widziałam i mam nadzieję, że więcej go nie zobaczę. Jakość zdjęć jest bardzo słaba bo zdjęcia robiłam przez okno z firanką. Trudno, dobre i to:
Zima wróciła, śnieg sypnął dość porządnie i mrozek trzyma, dlatego dzisiaj było więcej ptaków. Oprócz wróbli widziałam dzwońce. Jutro spróbuję ptaki lepiej podpatrzeć może jakieś inne, podobne do wróbli też tu przylatują.
A moją stołówkę dla ptaków odwiedził krogulec. Najpierw myślałam, że to pustułka, ale po sprawdzeniu w książce bandytą okazał się krogulec. Więcej go nie widziałam i mam nadzieję, że więcej go nie zobaczę. Jakość zdjęć jest bardzo słaba bo zdjęcia robiłam przez okno z firanką. Trudno, dobre i to:
Zima wróciła, śnieg sypnął dość porządnie i mrozek trzyma, dlatego dzisiaj było więcej ptaków. Oprócz wróbli widziałam dzwońce. Jutro spróbuję ptaki lepiej podpatrzeć może jakieś inne, podobne do wróbli też tu przylatują.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.