Mag... iczny Ogród - mag cz.7

[krysad71]

Przybyłam i ja z rewizytą, a raczej z serdecznymi podziękowaniami za zidentyfikowanie mojego Estragonu. Szkoda, że ta moja odmiana nie posiada aromatu, ale wiosną jej młode listki dodają mi zieleniny do talerza. A czy on jest jadalny , sama doszłam do wniosku, że jest ekspansywny , ponieważ wyrósł z łodygi prawie bez korzenia i mocno się rozrósł w roku czasu.

A Twój ogród Madziu jest bajeczny, więc bardzo się cieszę, że do niego trafiłam.

[mag]

Oj, a ja znowu zgubiłam swój wątek

Kochani

Witaj Gabrielu, dziękuję za uznanie i zapraszam częściej, miło będzie mi Cię gościć

Lanceto ... nie tylko Tobie mój wątek umknął, mnie również

Małgoś, też chciałam śniegu, ale teraz "w przed dzień" kwitnięcia forsycji, brzoskwiń i moreli, raczej wolałabym całkowity brak zimy
Z tymi szałwiami, to już sama do ładu dojść nie mogę

Dziękuję Ewuś Też dostałam katalog

Basóweczko, robi się Dzisiaj nawet rozrzuciłam trochę kompostu i poplewiłam, dopóki paskudne wietrzysko nie przegnało mnie do domu. Oj, czuć juz wiosnę w powietrzu

Witaj riane! Też jestem częstym gościem u Ciebie, tylko zamiast pisać, chłonę piękno Twego ogrodu.

Krysiu , zapraszam częściej. Estragon rosyjski jest jak najbardziej jadalny, tylko ... niesmaczny Jak będziesz chciała, to mogę Ci wiosną podesłać patyczek francuskiego

W ogrodzie nadal tętni życie, krety kopią, jeże buszują czy to zima?




oj, nasz pańcio chyba coś smakowitego pichci


a na koniec zagadka: kto zgadnie, ile nas jest?

[basow@]

O matko! Jak Cycu urósł! I koty pięknie pozują! Ciekawe , co ten pońcio robił takiego dobrego do jedzenia...sama bym się z chęcią załapała.
Wiosna tej zimy taka ,że mój G rozpalił ognicho ( drewna było do spalenia trochę) i....właśnie wrzuciłam do żaru 18 ziemniaków Będzie wyżerka!

[mag]

Ale Ci zazdroszczę ognicha... też bym pieczonego kartofelka zjadła
Cycu już dorosły facet, chyba trzeba go będzie przechrzcić na Kubusia-Kubełka

[kogra]

Madzik co za widok.....
Kociaki i psiaki to jest to.
Fakt, że ta zima jest przedziwna i nie wiadomo czym to się skończy.
Na pocieszenie słoneczne obrazki - http://www.rosebook.ru/users/gardens/jasmina/

[paryska]

Madziu dobrze, ze sie u mnie pokazałaś bo z tego wszystkiego nawet nie zauważyłam, ze stary wątęk zamknełaś.
A co do zdjęć ze zwierzaczkami to i to podwójny, człowiek z wielkim sercem jesteś, zazdroszczę Ci, że możesz tyle tych pociech mieć w domu. U mnie niestety nieleczona alergia u męża zakończyła sie astmą więc mogę sobie tylko pomazyć
Wszystkiego dobrego w nowym roku Ci życzę

[Gencjana]

Madziu, dziękuję Ci za informację.

[Margo2]

Madziu, ale masz zwierzyniec
Jesteś niesamowita.

[Andzia1]

Ja też się wpisuję, żeby mi przypadkiem gdzieś Twój ogród nie zginął, bo ja cichcem ciągle zaglądam, tylko się nie odzywam.
Masz taki piękny, dojrzały już ogród. Po raz kolejny przejrzałam Twoją wizytówkę i widzę, że jeszcze wiele lat ciężkich robót przede mną.
Pozdrawiam gorąco, zwłaszcza Frankę, Ty wiesz czemu :P ... a cała reszta jest też do zasmyrania.

[JolantaG]

Nie wiedziałam ,że masz aż tak spory zwierzyniec .Kociaków jest chyba 5

[dzieci2]

Zwierzątek zazdraszczam... :P

[christinkrysia]

Witaj Madziu Planując wizytę u Ciebie nie sądziłam,ze przyjdzie mi spacerować po Twym ogrodzie aż tyle czasu.
Na razie zaczęłam od początku i pierwsze zdjęcie Twych 30 arów od których wszystko się zaczęło wygląda jak z innej planety. Potem kolejne przeistaczają się w bajkowy świat dzięki ogromnemu wkładowi Twej pracy. Mam bliską koleżankę we Wrocławiu ale ode mnie to kawał drogi więc sporadycznie się widujemy. U was jest lepszy klimat - nasze Mazury to prawie Syberia.
Wpadnę jeszcze aby zobaczyć wszystko i poszukać tego Pigwowca o którym pisałaś u mnie.
Pozdrawiam

[roza333]

fajny ten Twój zwierzyniec.