Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1379
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Monia, cieszę się , że jesteś. Lilii będzie jeszcze więcej, zatem zglądaj! Może się czymś wymienimy? Z tego co pamiętam masz Jamesona, na którego usilnie poluję ale nigdzie go nie ma. :D
Ewuniu Jamesona to nie ja mam...niestety, ale inne też ładne. :D Chętnie się wymienię jak mi lilie będą się rozmnażały, w zeszłym roku pięknie kwitły, ale przyrosty cebul były słabe, no oprócz 'Loreto' - ta rośnie całkiem, całkiem. Może w tym będzie lepiej, a nowe cebulki też mam zamówione. Zaglądać będę na pewno! :uszy
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Dziewczyny, :wit ta pierwsza to Dimension.

Landini ma jeszcze węższe płatki, bardziej "szpiczaste" i kwiat skierowany do góry, jest mniejsza i taka chudziasta. Kolor bardzo podobny do Dimension. Generalnie dużo mniej mi się podoba i zaproszę ją do ogrodu, jak już nie będzie co kupować :;230

Ewuś-majowa, na szczęście jest wiele takich, które nie pachną. Ja też już zrobiłam tam zamówienie. :D

Imwisz, witam, witam :wit Jak miło, że odwiedziłaś me skromne progi. Zapraszam częściej i dziękuję za zachwyt. ;:4

Ewuś, Ty też się doczekasz takich krzaczorów na takiej dobrej ziemi i w takim klimacie ani się obejrzysz. A drzew i klimatu mi nie zazdrość, wiesz dlaczego. Współczuję kopania w glinie, to jest ciężka praca.
Ogólnie się mówi o liliowcach, że rosną wszędzie. Uwierz-nie rosną!!! ;:223 Moje musiałyby korzeniami dostać się do Morza Chińskiego (bo chyba ono jest pode mną, jakbyś zrobiła dziurkę na wprost) :;230 Innej wody brak.
Zakupiłam kilka sztuk od Emila jakieś 2 lata temu i jak jesienią przerabiałam rabatę, to z zaskoczeniem stwierdziłam..."o, mam liliowce" :shock: Tak jak wsadziłam pojedyncze sadzonki, tak sobie tam siedziały. Kwiatów miałam 3 sztuki w tym sezonie (z wyjątkiem Stelli, bo ona coś kwitnie) Serdecznie dziękuję za Pink Damask, ale zastanawiam się czy to ma sens. :roll:
Zastanawiałam się czy te niższe nie mają mniejszych wymagań, a może spróbuję?
Z liliami to już wiem dlaczego taki bałagan wszyscy mają i ta wiedza wcale mnie nie pociesza, wręcz przeciwnie. :evil:
Myślałam, że Dimension będzie bardziej fioletowa. W pełnym słońcu wygląda na ciemne wino, z białasami idealne połączenie. Zobaczę jak w tym roku wyrośnie, bo miała być kontrastem na mojej pomarańczowej rabacie, tylko jej nie wyszło bo była malutka, a Brunello osiągnął 170 i przyćmił wszystko. :;230

Aniu, polecam Dimension, lepsza od Landini i powinna być zdecydowanie większa.
To białe to krwawnik kichawiec. Super roślina do robienia tła dla róż i lilii. Polecam.

Moniu, byłam pewna że masz tego Jamesona, widocznie widziałam go gdzieś indziej, a że śni mi się po nocach to nagabuję ludzi. ;:180 Muszę jeszcze raz przejrzeć co tam masz. Ja też będę miała różne cebulki na wymianę i do sprzedaży. :tan
Loreto mi się trafił jak kupowałam Cancun`y, ale jest jeszcze malutki. Mam nadzieję, że wyrośnie wielki, bo potrafi być. :D
U mnie wyrosły Brunello i Eremo, miały po 17-19 kwiatów na pędzie, super wyglądało.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuniu ale energii wrzuciłaś, aż gorąco się zrobiło od samego patrzenia. A Dimension rzeczywiście niesamowita i to połączenie z krwawnikiem. Mam dość trochę sadzonek i myślę go podsadzić pod róże ale on strasznie zaborczy, muszę go wsadzić do doniczek. :lol:
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Landini kupiłam i nie jestem jakoś szczególnie zachwycona. Jeszcze w tym roku deszcz dał popalić wszystkiemu :(
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1379
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś cebula 'Loreto' jest trochę mniejsza od mojej ręki, w tym roku miała kilka maleńkich przybyszówek, choć część nadziemna dostała wiosennymi przymrozkami...nie powinna stwarzać problemów, u mnie to jedna z najodporniejszych. Widoczki pokazujesz, a ja już nie miałam zamawiać w tym sezonie ani jednej cebulki... ;:224
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Majka, uwielbiam krwawnik. Robi u mnie zamiast gipsówki, która się pokładała i nie chciała kwitnąć. To prawda, że potrafi się rozrosnąć, ale mnie akurat to cieszy. Mogę go rozsadzać w różne miejsca. A że uzupełnieniem każdej rabaty jest biel, to mi się to jakoś łączy we wspólną całość. :D Doniczki to świetny pomysł. Czy obcinasz swojego po pierwszym kwitnieniu? Ja podcięłam część i bardzo się zagęścił w 2 połowie lata.

Ewuś, no właśnie mnie Landini nie zachwyca. Zastanawiał mnie szum wokół niej, jako czarnej :;230 lilii, to trochę poszperałam. Efekt nie był zachwycający. Dimension też mogłaby być większa, ale dam jej szansę. Może w tym roku będzie bardziej okazała.

Moniczek, ja się już nigdy nie będę zarzekać, że czegoś nie kupuję. :;230 A cebulki lilii są jak najmilej widziane. Nie potrafię się im oprzeć. :D Super, że Loreto rośnie taka wielka, to zapowiedź dużej ilości kwiatów. :tan
Ja wszystkie lilie i wiele innych roślin przykrywałam jak miały przyjść te mrozy. Nie zakwitła mi tylko Pink Perfection i złamała się pod ciężarem kartonu jedna z Gizmo, była już półmetrowa. :( Polecam przykrywanie, nawet cieniutką włókniną!
Zobacz jak wyglądało, jak u brudasów. U mnie było -11, a sąsiadka mówiła, że -15st.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Jakby Ci wiatr pranie zerwał i poroznosił :D Mówisz o mrozach majowych?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewciu :wit
a jak liliowce nie chcą ci rosnąć w gruncie to może w donice? ;)
co by nie musiały do tego Chińskiego sięgać :;230
wyślę ci Pink Damask a nóż się polubicie ;:196

Dimension jakbyś miała to juz zamawiam! ;:65
Ale pojechałaś żarówą ;:138 teraz już wiem co za pomarańczową lilię dostałam od p. Pajdy
Extra energetyczna rabatka!
I życzę jak najmniej pomyłek w cebulkach! ;)

I co, zima przyszła... brrr! :?
u nas -4 i juz zamarzam ...
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

U nas -14 :evil: Pokazało się za to słońce-coś za coś. Krwawnik ograniczam, bo mi róże przydusił, ale szkoda mi zlikwidować dusiciela. Wyskubuję wiosną po trochu i jakoś trzymam w ryzach.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Takie energetyczne foty nie sa zle, szczegolnie teraz. U mnie rano bylo -7, teraz -2 tak ze spoko.
Musze temu krwawnikowi przyjrzec sie dokladniej. W zeszlym roku dostalam od sasiada gipsowke - podoba mi sie, ale jak mowisz ze sie poklada a krwawnik nie, to moze bedzie sie lepiej sprawowal.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Jule, tylko takie cudo lepiej od razu posadzić w doniczce :D Potrafi się rozłazić ponad miarę.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewcia to juz przeczytalam jak pisalas - nie lubie jak sie cos rozlazi :evil:
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś, tak o majowych przymrozkach. A że u mnie co roku dość duże to przygotowana jestem. :D Ale przymroziło u Ciebie. :shock: Ładny ten dusiciel, prawda? :D

Ewuniu, spróbuję z donicami, może to jest wyjście. Dzięki za Pink Damask, jest ładniutki. ;:196 Będę pamiętać o Dimension, ale myślę, że dopiero jesienią, bo cebulki maluchne.
Ta energetyczna rabatka to przy tarasie, żeby było ciepło. Tak mi się podobały nasturcje z zielenią trawnika, że postanowiłam zrobić całą rabatę pomarańczowo-filoletowo-białą. Oczywiście wyszła kolorowa, bo nie wszystkie roślinki okazały się być takimi jak powinny, szczególnie lilie. Na szczęście z cebulami jest tak, że jak się znudzą, albo wpadnie do głowy inny pomysł to można szybko zmienić. :D
U mnie też mróz ale koło -10st, na razie bezpiecznie i słonko. ;:3 ;:3 ;:3

Julka, jest kilka gatunków gipsówki i ona potrzebuje dużo słonka i dobrej ziemi. Krwawnik zawsze można przyciąć, żeby miał ładny pokrój. Bardzo plastyczna roślina do wielu zastosowań. Ja mu daję rosnąć wysoko, bo świetnie wygląda w wazonie i długo stoi. :D

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”