Ogródek KaRo cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12531
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Wpadam z rewizytą ? i jednocześnie sobie ? zaznaczam ? Twój wątek, żeby go z oczu nie stracić i stać się jego regularnym gościem. :-)

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Witaj , Krysiu.
Podczytuję sobie posty w Twoim wątku,oglądam zdjęcia , bywam u Ciebie , choć ... po cichutku. Teraz muszę się odezwać i popolemizować z Twoją opinią o SKALNIAKU ! No bo ja się nie zgadzam :(

Skalniak zmieści się w każdym ogrodzie - jego wielkość można dostosować do powierzchni, którą dysponujemy,a wybrane specjalnie gatunki roślin, które go porosną mogą pięknie urozmaicić pozostałe nasadzenia.Sam skalniak doskonale urozmaici nawet płaski teren ogrodu(tak jest u mnie). Nie wydaje mi się także, żeby był trudny w utrzymaniu i pielęgnacji , bowiem: wymaga znikomego nawożenia i podlewania, a ze zjawiskiem zachwaszczenia , czy przerastania trawą nie miałam nigdy większych kłopotów - no, oczywiście raz na jakiś czas coś tam powyrywam , ale mniej niż na kwiatowych rabatach !
Mój najstarszy skalniak ma 12lat, ostatnio założyłam 3 lata temu 2 kolejne i tej decyzji nie żałuję . Czasem skalniak jest jedyną alternatywą ,np. gdy mamy bardzo nasłonecznione stanowisko , bez możliwości cieniowania i nawadniania roślin.

Zgadzam się jednak z tym , że nie powinien być zbudowany byle jak i z byle czego, bowiem powinien mieć walory ozdobne przez cały sezon, a więc nawet wtedy , gdy część roślin przestaje być efektowna. Kłopotliwe i nie dla każdego osiągalne (praca i koszty materiałów) może być więc założenie skalniaka. Ale jeśli ktoś się o to pokusi - raczej nie pożałuje.
Wiem ,że przedstawiłaś swoje stanowisko, ale mam nadzieję ,że nie pogniewasz się ,że stanęłam tu w obronie skalniaków.
A co ! :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Ewelino witaj :wit - dyskusja z Tobą zawsze jest jak najbardziej zajmująca,miła i pożyteczna.
Nie mowy o jakiś animozjach z powodu różnicy zdań czy dzielących nas zapatrywaniach na jakiś temat.
Forum ma ten przywilej,że sprowadza wszystko - a właściwie powinien sprowadzać wszystko do dyskusji,wałkowania tematu by poznać i móc zastosować jak najbardziej pomysłowe,dobre i ciekawe rozwiązania.

A temat skalniaków jest wyjątkowo wdzięcznym tematem do takich właśnie dyskusji.
Mam taki punkt widzenia jak przedstawiłam we wcześniejszym poście bo:

1. już nie mam żadnego skalniaka
2.nacieszyłam się nimi przez kilka ładnych lat
3. były urządzone amatorsko przy bardzo niskim nakładzie sił i środków
4. z biegiem czasu brak profesjonalizmu w ich urządzaniu spowodował niepohamowaną inwazję chwastów
a także nadmiernie wybujanie niektórych roślin lub zasychanie innych,osuwanie się kamieni -wcale nie nadających się na skalniak - dzięki forum nabyłam dopiero te wiedzę
itd..itp.

To niektóre z powodów dla których nie zalecam nikomu organizowania skalniaka własnym sumptem.
Wyjątkiem może być naturalne usytuowanie ogrodu w terenie o zróżnicowanym poziomie gruntu.
Istnieje wtedy szansa - duża,że powstanie skalniak.
Generalnie to co powstaje w wielu przydomowych ogródkach,gdzie brak jest ręki profesjonalisty nie nazwałabym skalniakiem i cała akcja mija się z celem.
Skalniak to nie jest rozwiązanie na chwilę.
Skalniak dopiero po wielu latach nabiera charakteru ale czasem trudno dotrwać do takiego momentu tak jak stało się u mnie.
Dlatego piszę otwarcie o swoich doświadczeniach a może bardziej odczuciach na ten temat. :wink:

Na szczęście na forum jest wiele przepięknych ogrodów skalnych na których można się wzorować i wielu znakomitych znawców sztuki budowania skalniaków jak choćby Paweł Wojnowski czy paco .
Jednak posiadanie skalniaka wiąże się moim zdaniem z dużym nakładem finansowym.
Tworzyć skalniak tylko dlatego by z nazwy kojarzył się z tym czym powinien być,moim zdaniem nie ma sensu
Nie jestem przeciwniczką powstawania skalniaków,wręcz przeciwnie, ale musi to być skalniak z prawdziwego zdarzenia.
Zachwyca mnie wiele takich ogrodów skalnych choćby u Gosi -Goniak, bajka to co widać teraz po kilku latach :roll: :D
Śledziłam kilka lat temu???naprawdę to już lata minęły??? :roll: powstawanie Twojego skalniaka.
Nie ma o czym dyskutować Ewelino. :D
Głazy jakie sprowadziłaś na jego budowę, niejako automatycznie zakwalifikowały tworzącą się "rabatę" :wink: jako skalniak.

Nie namawiam jednak nikogo do ustawienia kilku kamieni czy nawet głazów polnych to tu to tam,obsadzenia ich roślinami skalnymi i używania szumnej nazwy mam skalniak. :D
Zdecydowanie wolę uprawić te same rośliny na zwykłej rabacie gdzie przeplatają się nie z głazami lecz z najzwyklejszymi krzewami i innymi roślinami rabatowymi ...

Nie wiem czy wystarczająco wyjaśniłam mój punkt widzenia :wink: ale wierz mi, doradzałam przekonana,że namawiam do dobrego....
Pozdrawiam Ewelino i zmykam tam, gdzie powinnam być już od kilku godzin ;:19 ;:100
Awatar użytkownika
Agdula
200p
200p
Posty: 313
Od: 16 kwie 2007, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

i jak tu nie kochać Twojego ogrodu! Piękne, nostalgiczne i tajemnicze:)


Obrazek

-- Wt 10 sty 2012 15:54 --

Krysiu,
a co to za bloki masz za płotem??
Nigdy ich wcześniej nie zauwazyłam..

Obrazek
Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Krysiu tak ładnie mnie przywitałaś gdy stawiałam pierwsze kroki na forum kilka tygodni temu a ja gapa nie zajrzałam do Ciebie :oops: Będę nadrabiać zaległości,już na wstępie chciałam pochwalić garnek obsadzony bratkami
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Puk puk czy jest tu kto? taka cisza...
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

:wit no właśnie i ja zaglądam, a tu cichutko.
Hej, stanęliśmy na sklaniakach :;230 Ja ich też nie lubię w wydaniu sterty kamieni. :D
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Skalniaków z prawdziwego zdarzenia-alipinarium to ja na lekarstwo...
Awatar użytkownika
AnnaBlue
50p
50p
Posty: 64
Od: 6 lip 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Witam Krysiu. Od kilku miesięcy podglądam to Forum czytając i ucząc się. Twój wątek jest kopalnią wiedzy ;:180 ?. I odgapiłam od Ciebie żywopłot z pęcherznicy. Działka jest w ROD, a zatem na zimowym odgrodzeniu się od sąsiadki nie zależy mi, a iglaki wolę nie w formie żywopłotów. Na jesieni, zgodnie z Twoim zaleceniem posadziłam pęcherznice co 70 cm. To krótki odcinek, na który składa się 7 krzaczków - 5 Diablo i 2 Luteus. To dosyć ciemny kąt działki i musiałam trochę rozjaśnić ciemną ścianę Diablo. Zależy mi na tym by dość szczelnie się odgrodzić, gdyż za siatką sąsiadka urządziła ogromy karmnik dla kotów, których w porywach bywa u niej i niestety u mnie też, nawet ponad 20 sztuk. ;:155
Ale do rzeczy. Krzaczki są nieduże, a zależy mi by mocno rozkrzewiły się od dołu. Na jaką wysokość powinnam je przyciąć na wiosnę? Mam ochotę ogolić je prawie do zera, ale boję się, że zrobię im jakąś krzywdę.
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Witaj Krysiu, coś mi uciekłaś ostatnio ;:223
Co słychać?
Co tam w ogrodzie?
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Witam i ja Krysiu,
lepiej póżno jak wcale piękne jesienne zakątki taki tajemniczy ogród miejscami bardzo naturalny zdrówka życzę w ten mrożny wieczór
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Krysiu,
ja też jestem pod urokiem jesieni w twoim ogrodzie :shock:
wspaniały gęsty i kolorowy "las" roślin, do którego usilnie będę dążyć u siebie... od nowa :)
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

Krysia odezwij się hop hop :wit
Awatar użytkownika
markussch01
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 917
Od: 7 lis 2007, o 22:40
Lokalizacja: Düsseldorf

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

No i narobilo sie Krystyna
Po jesieni miala byc wiosna,juz czulismy jej oddech i co ? :(
Zmylila nas wydluzona (ciepla)jesien,ech czasy normalnosci bezpowrotnie minely
W tamtym roku wiosna porzadnie namieszala w ogrodzie..
Nie podoba mi sie taka dezorganizacja por roku
Wiem ze jest zima,jeszcze tydzien temu jej nie bylo
Tutaj mroz wzgledny(dzis w nocy -9°C)ale w Polsce solidnie przywalilo

Pozdrawiam Markus
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Jesień 2011 u KaRo cz.7

Post »

No i się narobiło :oops:
Zaniedbuję swój wątek a tu tyle wpisów....
Dziękuję Wam,dziękuję ;:180
Ta zima jakoś nie sprzyja mojemu gadulstwu,coś się poprzestawiało chyba w moich upodobaniach albo
najzwyczajniej w świecie ogarnęło mnie lenistwo
Teraz zachwyca mnie patrzenie na piękno,którego wokół coraz mniej.
Nie ma śniegu a mróz ściął ziemie i wygląda jak 'księżycowa' skorupa.
Podglądam moje roślinki i ogarnia mnie trwoga czym się to wszystko skończy.
Drzewiej bywały takie a nawet i większe mrozy ale ostatnimi czasy aura nas rozpieszczała.
Dziś już mało kto pamięta 30 stopniowe mrozy niemal każdej zimy i metrowe zaspy śnieżne.
Były one normalnym zimowym zjawiskiem a śnieg dawał poczucie ciepła .
Mniej odczuwało się na własnej skórze te bardzo niskie temperatury a i rośliny pewnie lepiej znosiły ten trudny czas pod śniegowym okryciem.
Teraz wielką zagadką jest co zastanę w ogrodzie wiosną ...

Agdulo - to nie bloki to domki jednorodzinne,które ciągną się wzdłuż mojej ulicy .
Zdjęcie to ujęcie z boku po skosie w kierunku ulicy i tak jakoś wyszło :lol:

Marzenka79 - miło mi,że pamiętasz taki drobiazg,rzecz zresztą naturalną ;:196
Zapraszam serdecznie zawsze ....

majka411 - stanęlismy na skalniakach! :;230
Czas chyba przenieść sie na róże,Różana Damo bo za chwilę będziemy znowu kupować i sadzić i zachwycać się i testować.
Czy wiesz Majko,że dużo moich róż zamarzło mając liście ? Nawet teraz są one zielone ...
Czy można to przyjąć za kolejny wyznacznik odporności?
Z pewnością nie jest to 'zasługa' pędzenia krzewów.Nigdy tego nie robię a już minione 2 sezony z rzędu to
nawet określiłabym jako stosowanie ostrej diety graniczącej z niedożywieniem.
A liście ma do tej pory wiele innych krzewów, które o tej porze roku ich mieć nie powinny np.hortensja dębolistna ,czy kaliny
Czy to może jakieś anomalia


Aniu DS :D nigdzie nie ucieklam,jestem ,jestem ...tym razem w domu bo w ogrodzie rządzi zima z tęgim mrozem

Asiu :D dziękuję,mam nadzieję wygrać z przejmującym zimnem.
Oby do wiosny

Ewo :wit poniekąd zazdroszczę Ci możliwości działania,nowy teren,nowe wyzwanie i realizacja wizji planów... to ciekawe przedsięwzięcie.
Sama wiesz,że gąszcz przyjdzie nadspodziewanie szybko ale ile przyjemności Cię czeka ;:136


Niebieska Aniu :D :wit
Współczuję Ci tego sąsiedztwa.Lubię patrzeć na koty, szczególnie rasowe i najchętniej u innych i daleko od mojego ogrodu.
Ale też miewam niezapowiedziane ich odwiedziny,w sezonie łatwiej mi ograniczyć te wizyty ale teraz,gdy rzadko bywam się tam kot chyba czuje się panem na moich włościach...
Pęcherznicom nie robisz krzywdy stosując radykalne cięcie wiosenne. Nie musisz się tego obawiać.
To dobry sposób na rozkrzewienie ich od dołu bo tam potrzebujesz najbardziej ich zdolności osłonowych.
Możesz również przyciąć je jeszcze raz w sezonie w końcu sierpnia lub w pierwszych dniach września ale już mniej drastycznie.
Co przyciąć w tym drugim terminie będzie widać po przyrostach i nie wycinaj pędów układających się poziomo , w kierunku następnego krzaka,niech się wzajemnie zazębiają.
Moje były tak właśnie cięte, minimum 2 razy w roku tylko ostatni sezon udało mi sie je wybronić a wtedy zobaczyłam dopiero i faktyczne właściwości ozdobne.
Po latach i Ty będziesz mogła zaprzestać ich regularnego cięcia i cieszyć się kolorową ściana liści.
Bardzo fajne rozwiązanie zastosowałaś sadząc również tę pęcherznicę o jasnych liściach,to będzie doskonały efekt




Markus :wit sama nie wiem czym się skończy ten atak mrozu.
Przez kolejne lata aura rozleniwiła nas totalnie a jesień i początek tej zimy były tak odlotowe,że uśpiły moją czujność.Chyba liczyłam,że tak już będzie do marca, a potem nadejdzie ciepła wiosna i zaraz ruszę do ogródka :;230
No i zaskoczona jestem bardzo...w ostatniej chwili gnałam wieczorem do ogródka i okrywałam moje cudeńka a nastepnego ranka jeszcze poprawiałam ...

Dziś u mnie - minus 18 rano było teraz słońce ale mroźno jak na Syberii a śniegu ani mru,mru.
Liczę,że ten stan szybko się skończy i okaże się,że to wyszło moim ,ba naszym ogrodom na dobre.

Miłego dnia Wszystkim życzę... ;:100
Przedobrzyłam z ilościa emotów w pościoe więc wybaczcie ,przesyłam Wam kwiatki
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”