Ogród hal1959 cz5

[JAKUCH]

HALINKO piękne widoczki znów serwujesz. Pergolka jak zarośnie różyczkami będzie slicznie jak w bajce

[hal1959]

Jadziu myślisz,że pergola zarośnie różyczkami
Czekam na to bardzo,ale ten nasz klimat nie pomaga różom.
Akurat przy tej pergoli u góry posadziłam dość odporne róże,
więc mam nadzieję,że się doczekam fajnego kącika.Szkoda tylko,że tam rosną róże raz kwitnące -3 szt,a jedna powtarzająca do zimy.Jakieś późno kwitnące clematisy by się przydały

[Hanka 1]

Witaj Haluś
Nie myśl,że u Ciebie nie bywam-bywam,bywam -tylko po cichutku-nie zawsze jest wena na pisanie

Akurat przy tej pergoli u góry posadziłam dość odporne róże,

Powiedz mi Haluś o jakich różach piszesz.Mam taką pergolę na przeciągach i miałam tam z jednej strony Westerlanda a z drugiej Sympatie i tej zimy mi umarzły a były to "starsze" róże,Sympatia odbiła ale mizernie -przesadziłam ją w zacisze i szukam odpornych na zimno.Najlepiej,żeby powtarzały.Jeśli masz taką wiedzę to podpowiedz-proszę

[hal1959]

Hanuś ja obejrzałam wczoraj festiwal Twoich róż ,ależ u Ciebie one kwitną .
Przy pregoli mam mchówkę Henri Martin ,Veilchenblau,Etiudę(ta powtarza,ale podmarza) i z boku pergoli Flamantanz z sadzonki na swoim korzeniu,którą dostałam od "Miłej Osóbki" z Forum
Ostatnio Tara mi pokazała tę,ależ ona ma odporność na mróz i powtarza kwitnienie ,warta zakupu ,co o tym myślisz ?Szkoda,że nie rośnie zbyt wysoka

[sangwinaria]

aż mi dech zaparło od twoich różyczek

[snowflake]

Witaj Halinko, widzę że wciąż poza domem, pewnie Ci już strasznie tęskno.. czytałam o Twoim urlopie.. na pewno miło było zobaczyć Polskie własne roślinki, ale domyślam się jak ogród wyglądał... nawet raz po 3 tygodniach ja swojego nie poznałam a co dopiero Ty po kilku miesiącach... na prawdę musiałaś się napracować...

Mam nadzieję, że niedługo ujrzymy Cie z powrotem

[Deirde]

Halinko - Goździkowa u nas urośnie do 250 cm wysokości - widziałam tak duży krzew w Powsinie w zeszłym roku.

[hal1959]

Witam po tak dłuuuuugiej nieobecności .
Na razie poczytuje po cichutku w różnych wątkach,podglądam,trochę zmian będę u siebie miała ,kawałek ziemi mi przybędzie,więc jakieś inspiracje mi są potrzebne
Nic się nie dzieje o tej porze w ogrodzie więc nie piszę .Po powrocie w styczniu,jeszcze przed mrozami dopiero robiłam kopce różom,przed kilkoma dniami niektóre opatuliłam,mam nadzieję,że przetrwają te mrozy.

Zosiu miło mi . Jednak stawiam na ten sezon i liczę ,że nadrobię ten stracony czas bez nich ,a one się odwdzięczą .

Aluś już jestem i nie mogę się doczekać porządków w ogrodzie,a mam zaległości ]

Gosiu goździkowa chodzi za mną,ale jak ona taka duża rośnie to musi być dobrze zaplanowana,a u mnie będą pewne zmiany i może w późniejszym czasie się na nią zdecyduję,bo nie powiem kusi mnie ona .Na razie muszę przygotować miejsca na zamówione i te ,które u Ciebie jeszcze goszczą

[camellia]

Halinko, tak sobie zaglądam i chętnie zobaczę te nowości...

Jeśli chodzi o Goździkową, to czy nie pogniewasz się jak dla zobrazowania wstawię ten krzew z Powsina, o którym pisała Gosia? Jak już zobaczysz, to usunę.

[hal1959]

Asiu, oj ona większa niż sobie wyobrażałam,musiałabym dobrze się zastanowić co do jej miejsca,nie wiem czy na tyle miejsca mogłabym sobie pozwolić,mimo,że troszkę mi areału przybędzie Jednak lubię takie krzaczory,na razie nie mogę się doczekać większych krzaków,bo ciągle podmarzają Na nie które po cichu liczę,że pokażą na co je stać,oby tylko nie wymęczył je mróz.Zdjęcia nie usuwaj,chociaż wirtualnie będę miała ogromny krzak w ogrodzie

[JAKUCH]

HALINKO fajnie ,ze jesteś już w domu . Różyca piękna ,ale pół ogrodu by potrzebowała Czy Alladin sprawiał kłopoty warto wiedzieć na co mm sie szykować Na pewno porządnie opatuliłaś różyczki

[majka411]

Halinko, nareście mogę się przywitać. Twój ogród podziwiałam i spokojnie czekałam kiedy jego Pani się zjawi ponownie.
Cieszę się, że już jesteś. Zastanawiałam się, jak bardzo musiało Ci być przykro nie widzieć kwitnących róż w sezonie. Teraz już jesteś na stałe

[hal1959]

Jadziu jestem jestem w końcu i mnie nosi,zaglądam ciągle do piwnicy jak się mają roślinki (datury,fuksje,pelargonie) ,polatałabym już z nimi po ogrodzie .
Może posieję troszkę nasion aby coś się działo.Na razie kilka sadzonek fuksji,które przywiozłam,stoją w pokoju przy oknie.Może coś z nich będzie.
Alladin u mnie rósł w nieodpowiednim miejscu,w ostatnim sezonie przez moją nieobecność marnie wyglądał,bo był zagłuszony przez inne rośliny,więc jak przyjechałam na urlop,od razu go przesadziłam.W tym sezonie będzie wiadomo więcej o nim,ma kopczyk spory,mam nadzieję,że mu wystarczy Będziemy wiosną porównywać.Pierwszy sezon u mnie kwitł obficie,ma ładnie wybarwiające się kwiaty.W ostatnim sezonie odpoczął,to mam nadzieję,że w tym pokaże na co go stać

Maju witaj .Zjawiłam się i myślę,że na długo
Nawet nie wiesz jak mi źle z tym,że nie było mnie w tym sezonie różanym i nie tylko,bo wiele kwiatów nie widziałam u mnie kwitnących i nie mam zdjęć Dlatego z niecierpliwością czekam na wiosnę