Dzięki Przemo za rade. Po oprysku i codziennym zraszaniu roślinka odżyła, wypuszcza dużo nowych lisci i zrobiła się żywo zielona. Zastąpiłem dodatkowo wierzchnią warstwę ziemi biohumusem i zaczełem ją nawozić nawozem mineralnym. Co prawda pare palemek uschło ale te co zostały są w dobrej formie, w następną wiosne zamierzam je rozsadzić do oddzielnych doniczek. Z tego co zauwarzyłem to Chamaedorea elegans jest dość kapryśna w uprawie np. na basenie niedaleko mnie na parapetach i wokół ścian rosną sobie roślinki, prawie wszyskie bardzo ładnie się prezentyją, a chamaedorea jest blada i podsychają jej lkońcówki liści. Dziwne to, bo ma tam znakomite warunki, ciepło, wilgotno dużo światła. A co zrobić żeby chamaedorea zakwitła?
Aktualny stan