Ogród Ignis05 cz2
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz2
Grażynko, to specjalnie dla Ciebie jeszcze trochę murów i roślinek.
Pozostał jeszcze Ogród Zmysłów oznaczony jako nr 12
Co ja będę wypisywać, zobaczcie sami
Pozostał jeszcze Ogród Zmysłów oznaczony jako nr 12
Co ja będę wypisywać, zobaczcie sami
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz2
Grażko, mnie to z miłością raczej kojarzą się róże i to oczywiście w kolorze różowym lub czerwonym.
A lawenda to takie ukojenie, spokój. Ale wymyśliłam
A lawenda to takie ukojenie, spokój. Ale wymyśliłam
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 cz2
Krysiu
Ogród zmysłów podbił moje serce.
Pozostałe, owszem
Ale ten wyjątkowy.
Ogród zmysłów podbił moje serce.
Pozostałe, owszem
Ale ten wyjątkowy.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 cz2
Krysiu byłoby bardzo monotonnie gdyby wszyscy mieli te same skojarzeniaDzięki za kamienne murki.Gdyby w tej chwili ktoś powiedział sprzedaj mieszkanie,jedź do Krainy Swoich Marzeń,zrobiłabym to od razu ale mój M nie podziela mojego zdania i kocha Kaszubską Prowansję.
Re: Ogród Ignis05 cz2
A mi nasunęła się taka refleksja ,że te wszystkie zabytkowe ogrody tworzą całość z architekturą.
Ten kontrast róż z surowymi kamiennymi murami itp. Wszystkie te romantyczne budowle oplecione powojnikami
...Piękny ogród.
Moim nowym wyzwaniem będą na pewno powojniki wszelkiej "maści"
Krysiu -jak to jest u nas z powojnikami ? Wytrzymują?
U mnie jest teraz - 16 ,pewnie u Ciebie dużo gorzej.
Jak tak wyobrażę sobie poranny wyjazd do pracy (a jest to bardzo wcześnie...)
Ten kontrast róż z surowymi kamiennymi murami itp. Wszystkie te romantyczne budowle oplecione powojnikami
...Piękny ogród.
Moim nowym wyzwaniem będą na pewno powojniki wszelkiej "maści"
Krysiu -jak to jest u nas z powojnikami ? Wytrzymują?
U mnie jest teraz - 16 ,pewnie u Ciebie dużo gorzej.
Jak tak wyobrażę sobie poranny wyjazd do pracy (a jest to bardzo wcześnie...)
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz2
Witam po mroźnej nocy
Justynko, wiedzieli tam na tym zamku, jak ustalić plan zwiedzania.
Ogród Zmysłów zostawili na koniec. Jeśli nawet po drodze coś nie przypadło komuś do gustu , to tutaj już na pewno o tym zapomni.
Grażko, i bardzo dobrze, przynajmniej mamy kawałek Prowansji i w Polsce.
Madzik wszystko zależy od powojnika.
Te, które mam , pod kopcem i śniegiem spokojnie przeżyją, Fargesa wcale nie okrywam, daje sobie radę.
Ostatnio skusił mnie taki drobny pachnący i niestety słabo wytrzymały na mrozy. Na szczęście za radą Grażynki -Kogry zostawiłam go w doniczce na oknie w garażu. O ile nie złapie jakiejś zarazy, to powinien przeżyć.
O tej godzinie, kiedy pisałaś tutaj było już -22, w nocy między 2 a 3 było już -24 a teraz z rana około 5.30 znowu -22. A w Gdańsku około 7.30 termometr pokazywał na trasie już "tylko" -19.
Pozdrawiam cieplutko w mroźny poranek
Justynko, wiedzieli tam na tym zamku, jak ustalić plan zwiedzania.
Ogród Zmysłów zostawili na koniec. Jeśli nawet po drodze coś nie przypadło komuś do gustu , to tutaj już na pewno o tym zapomni.
Grażko, i bardzo dobrze, przynajmniej mamy kawałek Prowansji i w Polsce.
Madzik wszystko zależy od powojnika.
Te, które mam , pod kopcem i śniegiem spokojnie przeżyją, Fargesa wcale nie okrywam, daje sobie radę.
Ostatnio skusił mnie taki drobny pachnący i niestety słabo wytrzymały na mrozy. Na szczęście za radą Grażynki -Kogry zostawiłam go w doniczce na oknie w garażu. O ile nie złapie jakiejś zarazy, to powinien przeżyć.
O tej godzinie, kiedy pisałaś tutaj było już -22, w nocy między 2 a 3 było już -24 a teraz z rana około 5.30 znowu -22. A w Gdańsku około 7.30 termometr pokazywał na trasie już "tylko" -19.
Pozdrawiam cieplutko w mroźny poranek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Ogród Ignis05 cz2
Krystynko cudowności pokazujesz, jestem miłośniczka róż
i tego typu ogrodów, będę często odwiedzała Twój wątek
aby czerpać inspiracje do zmian u siebie
i tego typu ogrodów, będę często odwiedzała Twój wątek
aby czerpać inspiracje do zmian u siebie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz2
Witaj Danusiu
Miło, że wpadłaś. Zapraszam serdecznie.
Miło, że wpadłaś. Zapraszam serdecznie.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 cz2
Dla mnie ogród miłości to też róże, murki, powojniki.
Ogród ciszy to dla mnie raczej taka makowa łączka, bo ten zielony raczej nazwałabym ogrodem smutku.
Nic mnie w nim nie wycisza, ani nie daje poczucia spokoju i relaksu.
Kamienne domki też lubię, zwłaszcza te grube mury w których przy kominku zima nie straszna.
Ogród ciszy to dla mnie raczej taka makowa łączka, bo ten zielony raczej nazwałabym ogrodem smutku.
Nic mnie w nim nie wycisza, ani nie daje poczucia spokoju i relaksu.
Kamienne domki też lubię, zwłaszcza te grube mury w których przy kominku zima nie straszna.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Ogród Ignis05 cz2
mnie też najbardziej ujął Ogród Zmysłów To faktycznie świetny pomysł, żeby zamknąć nim trasę zwiedzania.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Ignis05 cz2
Cudności
Krysiu, kolejny raz wróciłam się daleko do tyłu, żeby znów obejrzeć te zdjęcia.
Te ogrody mają w sobie tyle uroku i tajemniczości.
Są niesamowite.
Krysiu, kolejny raz wróciłam się daleko do tyłu, żeby znów obejrzeć te zdjęcia.
Te ogrody mają w sobie tyle uroku i tajemniczości.
Są niesamowite.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz2
Witam
Trochę dzisiaj mróz odpuścił i temperatura w nocy była około -10 tylko. Ale noc wcześniej mieliśmy -26 stopni.
Grażynko , w takie mrozy to kominek naprawdę spełnia swoja powinność.
Widzę , że mamy podobne upodobania w ogrodach.
Beatko Jak widać , zmysły to najważniejsze , co wpływa na człowieka.
Aniu , mam nadzieję, że chętnie jeszcze nieraz wrócisz do tych wspomnień, podobnie jak i do mojego poprzedniego wątku, gdzie relacjonowałam wrażenia z ogrodów z południa Niemiec.
Kochani ,
cieszę się, że mogłam podzielić się z Wami wspomnieniami z wycieczki po ogrodach francuskich.
To był już ostatni z ogrodów we Francji.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze szkółkę róż i powojników w miejscowości Pfistermuhle w Niemczech
oraz pojechalismy na zakupy do Czech do szkółki róż Miloslava Siva.
Rosen & Clematis Woid Roserl
Poniżej kilka fotek z ogrodu niemieckiej szkółki .
Na początek spotkanie z właścicielką szkółki Panią Claudią Wolf.
Trochę dzisiaj mróz odpuścił i temperatura w nocy była około -10 tylko. Ale noc wcześniej mieliśmy -26 stopni.
Grażynko , w takie mrozy to kominek naprawdę spełnia swoja powinność.
Widzę , że mamy podobne upodobania w ogrodach.
Beatko Jak widać , zmysły to najważniejsze , co wpływa na człowieka.
Aniu , mam nadzieję, że chętnie jeszcze nieraz wrócisz do tych wspomnień, podobnie jak i do mojego poprzedniego wątku, gdzie relacjonowałam wrażenia z ogrodów z południa Niemiec.
Kochani ,
cieszę się, że mogłam podzielić się z Wami wspomnieniami z wycieczki po ogrodach francuskich.
To był już ostatni z ogrodów we Francji.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze szkółkę róż i powojników w miejscowości Pfistermuhle w Niemczech
oraz pojechalismy na zakupy do Czech do szkółki róż Miloslava Siva.
Rosen & Clematis Woid Roserl
Poniżej kilka fotek z ogrodu niemieckiej szkółki .
Na początek spotkanie z właścicielką szkółki Panią Claudią Wolf.