Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę
Re: Zima a młode drzewka owocowe
No właśnie nie było!
Obawiam się że nie rozstrzygniemy. Poziom hormonów w roślinach zależy od tak wielu czynników, że trudno tu się wymądrzać.
Ja nie wiem.
Natomiast o jakieś masowe wybudzenie się roślinek ze spoczynku jeszcze bym się nie martwił... wystarczy parę nocy poniżej zera i przyhamuje.
Natomiast rozwój chorób grzybowych jest realnym zagrożeniem.
Obawiam się że nie rozstrzygniemy. Poziom hormonów w roślinach zależy od tak wielu czynników, że trudno tu się wymądrzać.
Ja nie wiem.
Natomiast o jakieś masowe wybudzenie się roślinek ze spoczynku jeszcze bym się nie martwił... wystarczy parę nocy poniżej zera i przyhamuje.
Natomiast rozwój chorób grzybowych jest realnym zagrożeniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ja mam odwrotnie, w zeszłym roku późny majowy przymrozek wbił mi ruszającą jednoroczną jabłonkę w letarg. Spała przez całe lato, jesień i śpi teraz. Ciekawe czy się wybudzi.. Jak się wybudzi chyba do domu przeniosę, żeby znowu jej nie skasowało przymrozkiem:/
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Myślicie że to czy 1 roczne drzewko zmarzło można sprawdzać przez odrywanie kawałka(1cm) gałązki i patrzenie czy jest zielone?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Cóż za okrutnik
Wystarczy skrobnąć paznokciem czy pod skórką zielone - jeśli chodzi o powiedzmy kupowanie w szkółce. A ze swoim najlepiej poczekać czy ruszy - bo drzewka potrafią tez zregenerować częściowo przemarznięte pędy.
Wystarczy skrobnąć paznokciem czy pod skórką zielone - jeśli chodzi o powiedzmy kupowanie w szkółce. A ze swoim najlepiej poczekać czy ruszy - bo drzewka potrafią tez zregenerować częściowo przemarznięte pędy.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Zima a młode drzewka owocowe
To że jest zielone jak się skubnie to nic nie przesądza. Można poczekać do wiosny jak pisze Rossynant, albo uciąć gałązke i wstwić do wody w zimnym pomieszczeniu. Jak zielone będzie po kilku dniach to jest zdrowe. Ale z jednorocznego drzewka trudno uciąć gałązkę odpowiednio dużą. Po tej zimie straty mogą być duże w młodych sadach i nasadzeniach. Też się liczę ze stratami - mam sporo dwuletnich drzewek i krzewów. Są okopcowane i owinięte, ale nie ma teraz nic pewnego. Pozostaje czekać do wiosny. Podobno u ogrodnika najważniejsza jest cierpliwość. Zalecam fachową lekturę o sadownictwie na zimne wieczory
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 387
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Za dużego doświadczenia w ogrodnictwie nie mam, jednak dzisiejsza temperatura -29C, 3 metry nad ziemia raczej na pewno wymroziła brzoskwinie posadzone jesienia Przy takiej temperaturze żadne okrycie nie pomoże, strach pomyśleć ile było przy gruncie.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Też się trochę martwię
Jesienią posadziłem tylko 3 drzewka - czereśnię Merchant (zamiast Rivana, który nie przetrwał poprzedniej zimy), orzech laskowy (odmiany nie pamiętam) i orzech włoski (odmiany nie pamiętam). Zrobiłem kopczyki, orzecha włoskiego opatuliłem agrowłókniną. Śniegu jest dość dużo, więc korzenie kołderkę mają. Ale gałązki...?
Zobaczymy w marcu.
Jesienią posadziłem tylko 3 drzewka - czereśnię Merchant (zamiast Rivana, który nie przetrwał poprzedniej zimy), orzech laskowy (odmiany nie pamiętam) i orzech włoski (odmiany nie pamiętam). Zrobiłem kopczyki, orzecha włoskiego opatuliłem agrowłókniną. Śniegu jest dość dużo, więc korzenie kołderkę mają. Ale gałązki...?
Zobaczymy w marcu.
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 21 lip 2009, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Oj będą straty na wiosnę będą. Też się martwię o moje jesienne nasadzenia. Posasziłem 2 grusze, 3 śliwy, 3 jabłonie i jedną czereśnię. Ale mam też trochę młodych brzoskwiń. Jeną nawet owinąłem tradycyjnym chochołem ze słomy, jest przy tym trochę pracy. Ciekawe co przeżyje. Całe szczęśćie że kopczyki jesienią zrobiłem i drzewka owinąłem agrowłókniną. Ale co będzie to zobaczymy na wiosnę.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 gru 2011, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
A drzewka takie jak Papierówka,Antonówka itp też mogą wymarznąć w takie zimy?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Z tym marznięciem to bardziej złożona kwesta - bo przywołujesz bardzo odporne odmiany.
Młode drzewko ze szkółki to w istocie jeszcze nie drzewo, tylko tegoroczny młody przyrost... toż to prawie nie ma drewna, a kory w ogóle. W dodatku w szkółce te drzewka są pędzone na nawozach, by uzyskać duże przyrosty - a im bardziej pędy wybujałe, tym mniej odporne. Dlatego drzewka ledwo co posadzone zawsze mogą wymarznąć, niezależnie co za odmiana.
Druga rzecz to podkładka - system korzeniowy. I sam zrost z podkładką. Jeśli śniegu nie ma, to podkładki nic nie chroni, a niektóre są mniej odporne niż wiele odmian. Same korzenie też z natury są mniej odporne na mrozy niż góra - w ziemi zwykle mniej narażone - ale przy sadzeniu ziemia zostaje rozluźniona i głębiej przemarza, nie izoluje tak dobrze. Z kolei miejsce zrostu, dopóki całkiem nie zarośnie, to głównie aktywna tkanka, bardziej wrażliwa.
Zresztą drzewka przez parę pierwszych lat są wciąż bardziej wrażliwe niż dorosłe. A wymarznąć przy -30 może wszystko, to już zależy także od kondycji konkretnego drzewka, zarażenia wirusami, rakiem bakteryjnym itp.
(wspominałem że ja wiosną sadzę? to wspominam... ;) )
Młode drzewko ze szkółki to w istocie jeszcze nie drzewo, tylko tegoroczny młody przyrost... toż to prawie nie ma drewna, a kory w ogóle. W dodatku w szkółce te drzewka są pędzone na nawozach, by uzyskać duże przyrosty - a im bardziej pędy wybujałe, tym mniej odporne. Dlatego drzewka ledwo co posadzone zawsze mogą wymarznąć, niezależnie co za odmiana.
Druga rzecz to podkładka - system korzeniowy. I sam zrost z podkładką. Jeśli śniegu nie ma, to podkładki nic nie chroni, a niektóre są mniej odporne niż wiele odmian. Same korzenie też z natury są mniej odporne na mrozy niż góra - w ziemi zwykle mniej narażone - ale przy sadzeniu ziemia zostaje rozluźniona i głębiej przemarza, nie izoluje tak dobrze. Z kolei miejsce zrostu, dopóki całkiem nie zarośnie, to głównie aktywna tkanka, bardziej wrażliwa.
Zresztą drzewka przez parę pierwszych lat są wciąż bardziej wrażliwe niż dorosłe. A wymarznąć przy -30 może wszystko, to już zależy także od kondycji konkretnego drzewka, zarażenia wirusami, rakiem bakteryjnym itp.
(wspominałem że ja wiosną sadzę? to wspominam... ;) )
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 18 lip 2011, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Kiedy powinnam zdjąć agro z młodych drzewek? Poczekać jeszcze z tydzień? Takich wielkich mrozów ponoć ma już nie być i nie wiem czy jest sens trzymać je w zamknięciu?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Też mam obawy o swoje drzewka, tych dwu- i trzy- letnich już nie okrywałem tej zimy.
Zresztą nie wiem, czy coś by to dało. U mnie nie ma śniegu, mróz na pewno sięgnął bardzo głęboko, w okolicy nawet pojawiły się problemy z zamarzniętymi wodociągami..
Już niedługo chwila prawdy
Zresztą nie wiem, czy coś by to dało. U mnie nie ma śniegu, mróz na pewno sięgnął bardzo głęboko, w okolicy nawet pojawiły się problemy z zamarzniętymi wodociągami..
Już niedługo chwila prawdy
Pozdrawiam, Maciek.