Ficus microcarpa (retusa), moclame - gubi liście, choroby, szkodniki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 23 lip 2007, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wwa
Re: Fikus retusa - opadają liście
Widzę, że temat trochę przygasł
Chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem - mój fikus był całe lato na balkonie, a w zasadzie to jest loggia, i znakomicie mu to zrobiło. Nie dość, że nie opadł mu w tym czasie chyba żaden liść, to jeszcze te, które miał (lub pojawiły się w międzyczasie), były większe i bardziej jędrne.
Polecam tę metodę (oczywiście nie w tej chwili, ale od wiosny )
Chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem - mój fikus był całe lato na balkonie, a w zasadzie to jest loggia, i znakomicie mu to zrobiło. Nie dość, że nie opadł mu w tym czasie chyba żaden liść, to jeszcze te, które miał (lub pojawiły się w międzyczasie), były większe i bardziej jędrne.
Polecam tę metodę (oczywiście nie w tej chwili, ale od wiosny )
Pozdrawiam
Michał
Michał
fikus retusa - miękki pień
Witam!
Mam problem z dwoma fikusami !
1. Zauważyłam ostatnio że mój fikus z okna wschodniego z którym nie miałam problemów nagle traci liście, żółkną i widać pomarszczenie pnia i jego lekką miękkość. Staram się rzadko podlewać, małą ilości wody i zraszam co jakiś czas liście. Nie wiem co już mam począć może go przelałam ?
2. Drugi fikusik masowo zrzuca liście, wcześniej żółkły więc ograniczyłam podlewanie, teraz brązowieją. Stoi na oknie południowo-zachodnim. W mieszkaniu mam dość suche powietrze...
Napisałam wątek ponieważ szukałam coś na temat pieńka i nie znalazłam nic . Proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Marta
Mam problem z dwoma fikusami !
1. Zauważyłam ostatnio że mój fikus z okna wschodniego z którym nie miałam problemów nagle traci liście, żółkną i widać pomarszczenie pnia i jego lekką miękkość. Staram się rzadko podlewać, małą ilości wody i zraszam co jakiś czas liście. Nie wiem co już mam począć może go przelałam ?
2. Drugi fikusik masowo zrzuca liście, wcześniej żółkły więc ograniczyłam podlewanie, teraz brązowieją. Stoi na oknie południowo-zachodnim. W mieszkaniu mam dość suche powietrze...
Napisałam wątek ponieważ szukałam coś na temat pieńka i nie znalazłam nic . Proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Marta
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: fikus retusa - miękki pień
możesz dać zdięcia jak wygląda ? wtedy bym chętnie pomógł
Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: fikus retusa - miękki pień
mi się wydaje że ma lekki niedobór żelaza ten z żółtymi liśćmi zalecam oprysk florovitem uniwersalnym (oprysk liści) połowa mniej niż zaleca producent na 1l wody.Lekko prysknji i może pomóc można też wyjąć z doniczki i zobaczyć czy nie ma szkodników gdyby na liściach byłby jakiś robal to zabezpiecz doniczkę folią i oprysk prysznicem na dziady
Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Re: fikus retusa - miękki pień
dziękuję za odpowiedz, a czy mogę opryskać roślinę nawozem "zielony dom" dla roślin zielonych? wyjęłam z doniczki i od razu umieszczę jak wyglądają korzenie .... szkodników nie widzę póki co.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc7 ... b66e5.html
zdjęcie może nie jakiejś super jakości ale co nieco chyba widać
Pozdrawiam,
M.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc7 ... b66e5.html
zdjęcie może nie jakiejś super jakości ale co nieco chyba widać
Pozdrawiam,
M.
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
-
- 1000p
- Posty: 1231
- Od: 30 maja 2011, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zalesie Gorzyckie
- Kontakt:
Re: fikus retusa - miękki pień
Najlepiej utnij parę gałązek i do wody.
Mi to dziwnie wygląd jakby zasychała ta roślina od tych pieńków i korzenie też takie jakieś nie za ciekawe .
Mi to dziwnie wygląd jakby zasychała ta roślina od tych pieńków i korzenie też takie jakieś nie za ciekawe .
Moje roślinki:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=44666" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=44666" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: fikus retusa - miękki pień
utnę na wszelki wypadek, może uda się uratować roślinkę...zobaczymy
Pozdrawiam,
M.
Pozdrawiam,
M.
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: fikus retusa - miękki pień
możesz użyć tego nawozu ale w małej ilości do spryskiwacza poklewaj rzadko i tylko spryskój przegotowaną wodą albo demineralizowaną .Może uda się go odratować.na bieżąco informuj i utnij kilka badylków do ziemi i kilka do wody(najpewniej)
Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Re: fikus retusa - miękki pień
Tego fikusa należało by przesadzić najpierw, nie pracuje wcale system korzeniowy dlatego taki efekt na pniach. Została zatrzymana całkowicie asymilacja systemu korzeniowego. Wyjmij roślinę z doniczki, wypłucz ziemię z systemu korzeniowego pod prysznicem, zamieść zdjęcia lub prześlij mi je na email, i czekaj na odpowiedź. W tym czasie tylko system korzeniowy (by nie moczyć pnia) fikusa włóż do przegotowanej i ostudzonej wody z dodatkiem węgla lekarskiego - 5 tabletek na 0,5 l wody. Jak zamieścisz dziś zdjęcia postaram się do wieczora odpisać co dalej robić. Na pewno musisz zaopatrzyć się w nowe podłoże, doniczkę i saletrę amonową (małą ilość bo będziesz potrzebowała ok 50 gram).ajamar pisze:Witam,
Nie spodziewałam się jakiejkolwiek reakcji w tym wątku .... oto zdjęcia fikusa z pomarszczonym pieńkiem. Drugi fikus daje rade, nie podlewam go póki co za często. Prawie wcale
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e5 ... 53df9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c0 ... 2aafe.html
Pozdrawiam,
Marta
Re: fikus retusa - miękki pień
Witam,
Za radą Waszą poucinałam kilka gałązek i wrzuciłam do wody, do gleby i na ostatku wpłukałam wodą ziemię z reszty pnia, umieszczam zdjęcia korzeni chyba marnie ale jakaś tam cześć chyba doprowadzała jeszcze wodę bo na ostatnim "pałąku" z zielonymi liśćmi widać było małe zaczątki listków....
Będę informować dalej jak się toczy sprawa "pacjenta"...Aha - przy odmaczaniu (bo ziemia była bardzo sucha i przy opłukiwaniu zauważyłam taką białą narośl koło jednego z korzeni, która dała się wypłukać. Zapach przypominał mi runo leśne i grzyby.
Za radą Waszą poucinałam kilka gałązek i wrzuciłam do wody, do gleby i na ostatku wpłukałam wodą ziemię z reszty pnia, umieszczam zdjęcia korzeni chyba marnie ale jakaś tam cześć chyba doprowadzała jeszcze wodę bo na ostatnim "pałąku" z zielonymi liśćmi widać było małe zaczątki listków....
Będę informować dalej jak się toczy sprawa "pacjenta"...Aha - przy odmaczaniu (bo ziemia była bardzo sucha i przy opłukiwaniu zauważyłam taką białą narośl koło jednego z korzeni, która dała się wypłukać. Zapach przypominał mi runo leśne i grzyby.
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
Re: fikus retusa - miękki pień
Odpisałem na emaila. To co przypominało runo leśne to pewnie kiedyś fikus był szczepiony mikoryzą by dał radę się rozwinąć na bonzai od małości.
Re: fikus retusa - miękki pień
tak tak dostałam mejla ! Aby nie zakończyć wątku i zostawić jakieś rozwiązania dla potomnych, będę opisywać losy kwiecia tutaj ;)
hmmm mikoryza, to dobrze bo myślałam że jakiegoś grzyba załapał i choruje ;)
hmmm mikoryza, to dobrze bo myślałam że jakiegoś grzyba załapał i choruje ;)
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
Re: fikus retusa - miękki pień
Witam
przy pomocy Czarodzieja opisuję co do tej pory zrobiłam:
Wypłukałam gleby korzenie moim dwóm fikusom, wsadziłam do wody z węglem i pomoczyły się troszkę. Kolejno podsuszyłam ziemię przeznaczoną do sadzenia rozsypując na gazetę, jakieś 1,5 h. W tym czasie wyjęłam fikusy z wody i pozostawiłam do lekkiego obeschnięcia korzenie. Następnie po tym czasie obcięłam fikusom korzenie suche, zgniłe, uszkodzone. Na dnie doniczek położyłam potłuczoną ceramikę jako drenaż, gdyż nie miałam keramzytu ani żwiru akurat. Do ziemi dodałam też troszkę piasku (1/5 na całość). Kolejno zabrałam się do obsypywania ziemią ich korzeni formułując "kulkę" oraz dosypałam już resztę ziemi do drzewek w doniczce. Czarodziej, tudzież Przemek doradził po posadzeniu, aby każdą gałązkę zieloną przyciąć o 1 cm a suche gałązki powycinać. Jutro idę do sklepu po BIOHUMUS i podleję nim ziemię od góry. Póki co zamieszczam jak wyglądają roślinki (ta mniejsza jest dość "opitolona" po poucinałam gałązki do ukorzenienia wcześniej). Drzewka stoją w temp. +15 stopni. Jeszcze raz napiszę , że wszystko co tu opisałam powstało za radą Przemka i bardzo mu dziękuję za pomoc, bez której by się nie obeszło. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że to jeszcze nie koniec...
przy pomocy Czarodzieja opisuję co do tej pory zrobiłam:
Wypłukałam gleby korzenie moim dwóm fikusom, wsadziłam do wody z węglem i pomoczyły się troszkę. Kolejno podsuszyłam ziemię przeznaczoną do sadzenia rozsypując na gazetę, jakieś 1,5 h. W tym czasie wyjęłam fikusy z wody i pozostawiłam do lekkiego obeschnięcia korzenie. Następnie po tym czasie obcięłam fikusom korzenie suche, zgniłe, uszkodzone. Na dnie doniczek położyłam potłuczoną ceramikę jako drenaż, gdyż nie miałam keramzytu ani żwiru akurat. Do ziemi dodałam też troszkę piasku (1/5 na całość). Kolejno zabrałam się do obsypywania ziemią ich korzeni formułując "kulkę" oraz dosypałam już resztę ziemi do drzewek w doniczce. Czarodziej, tudzież Przemek doradził po posadzeniu, aby każdą gałązkę zieloną przyciąć o 1 cm a suche gałązki powycinać. Jutro idę do sklepu po BIOHUMUS i podleję nim ziemię od góry. Póki co zamieszczam jak wyglądają roślinki (ta mniejsza jest dość "opitolona" po poucinałam gałązki do ukorzenienia wcześniej). Drzewka stoją w temp. +15 stopni. Jeszcze raz napiszę , że wszystko co tu opisałam powstało za radą Przemka i bardzo mu dziękuję za pomoc, bez której by się nie obeszło. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że to jeszcze nie koniec...
"Więc w tej ciszy ukryty ja - liść, oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II
już się nie troskam o żaden z upadających dni, gdy wiem, że wszystkie upadną." JP II