Po malinowym chruśniaku 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Wierchomla to piękne miejsce,uwielbiam tam chodzić a jakie widoki aż dech zapiera.Każdy ma jakieś miejsce w którym jest zakochany,dla mnie to najpiękniejsze miejsce jeśli chodzi o naturę widoki i przestrzeń.A drugie wiadomo Paryż.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
W Przywidzu byliśmy w sobotę o 11 tej. Tłlumu nie było ale im później tym więcej ludzi. Jak działały obydwa wyciągi to szło szybko, ale przez chwilę jeden był nieczynny. Wtedy było chyba 'tylko' -10 . Wcale nie zmarzłam ale i tak po nartach wypiłam grzańca Myślałam, ze teraz tez pojedziemy, ale -20 to chyba inna bajka.
Nad morzem było tak dziwnie, że piach nie był zmarznięty tylko sypki i się tak mielił ze śniegiem. Ciężko było iść więc szybko uciekłyśmy. Przy jednym kutrze byli rybacy i okazało się ,że w
środę łowili. Trudno mi sobie to wyobrazić!
Kleo, ja rok temu dopiero się pierwszy raz uczyłam jeździć! Byłam na obozie narciarsko tanecznym z radiową trójką i Sytnerem. Teraz też jadę na Halę Szrenicką na początku marca. Może się opalę
Nad morzem było tak dziwnie, że piach nie był zmarznięty tylko sypki i się tak mielił ze śniegiem. Ciężko było iść więc szybko uciekłyśmy. Przy jednym kutrze byli rybacy i okazało się ,że w
środę łowili. Trudno mi sobie to wyobrazić!
Kleo, ja rok temu dopiero się pierwszy raz uczyłam jeździć! Byłam na obozie narciarsko tanecznym z radiową trójką i Sytnerem. Teraz też jadę na Halę Szrenicką na początku marca. Może się opalę
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Mnie się na razie udawało z nartami, jeździłam zazwyczaj przy paru stopniach poniżej zera. Raz tylko Magura przy -15, zmarzłam jak nie wiem. I raczej już tego unikam ;)
A ciekawa jestem, jak teraz jest w Przywidzu? Na początku po otwarciu nie za bardzo mi się podobało. Mały spadek i na nie smarowanych nartach zatrzymywałam się w połowie górki... ale planowali poprawić tę trasę, może powinnam sprawdzić?
A ciekawa jestem, jak teraz jest w Przywidzu? Na początku po otwarciu nie za bardzo mi się podobało. Mały spadek i na nie smarowanych nartach zatrzymywałam się w połowie górki... ale planowali poprawić tę trasę, może powinnam sprawdzić?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Ech ,Agatko Magura.... Przypomniałaś mi nasz bardzo wyjątkowy wyjazd w góry, mieszkaliśmy
w Wołowcu ,jakby na końcu świata Zima jak z bajki,cisza....
Z Magury to ja wtedy nie zjeżdżałam (bo dopiero uczyłam się).Z takiej trochę
mniejszej to owszem Bardzo miło wspominam ten
wyjazd.
Iza- wyjechałaś już? Szklarska to też zresztą pół mojego życia
Ech!Przez tą chałupę z wielu rzeczy niestety trzeba zrezygnować....
w Wołowcu ,jakby na końcu świata Zima jak z bajki,cisza....
Z Magury to ja wtedy nie zjeżdżałam (bo dopiero uczyłam się).Z takiej trochę
mniejszej to owszem Bardzo miło wspominam ten
wyjazd.
Iza- wyjechałaś już? Szklarska to też zresztą pół mojego życia
Ech!Przez tą chałupę z wielu rzeczy niestety trzeba zrezygnować....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Jeszcze jestem Wyjeżdżam dopiero 25 albo 26 lutego do Szklarskiej z przystankiem na Wrocław.
Agato, mi się w Przywidzu podobało ale jak Ty jesteś 'stara' narciara to może Ci trochę brakować stromizny.
Magdo, to pewnie tylko taka mała przerwa w turystyce i szybko zleci Dzisiaj jednak fajny dzień na narty tylko mój M ma jakieś problemy żołądkowe i jesteśmy trochę uziemieni, ale może do jutra mu przejdzie.
Agato, mi się w Przywidzu podobało ale jak Ty jesteś 'stara' narciara to może Ci trochę brakować stromizny.
Magdo, to pewnie tylko taka mała przerwa w turystyce i szybko zleci Dzisiaj jednak fajny dzień na narty tylko mój M ma jakieś problemy żołądkowe i jesteśmy trochę uziemieni, ale może do jutra mu przejdzie.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Witam, intuicja mnie nie myliła czynnie wypoczywałaś i plany też ambitne.
Przyznam, że do nart jeszcze nie dojrzałam.
Zresztą nie ukrywam, ze zimy nie lubię
Z rozmów wnioskuję, ze spore doświadczenie na deskach już macie...
Myślę, ze kiedyś też zacznę na jakiejś kaszubskiej 'oślej łączce'.
Nawet mam zaproszenie na stok dla chłopaków z instruktorską obsługą , ale to na przyszły tydzień .
Za to dzisiaj na łyżwach. To jak jazda na rowerze, od dzieciństwa nie zapomniałam
Magdo, doskonale cię rozumiem, niestety, nie można mieć wszystkiego... Przynajmniej nie wszyscy
Tu w pobliżu też sporo atrakcji.
Też bym się wybrała nad morze...Od jakiegoś czasu mnie ciągnie, ale chyba zostawię na trochę cieplejszy czas...
Też siedzę w kuchni, mam gości na kolację.
Pozdrawiam
Przyznam, że do nart jeszcze nie dojrzałam.
Zresztą nie ukrywam, ze zimy nie lubię
Z rozmów wnioskuję, ze spore doświadczenie na deskach już macie...
Myślę, ze kiedyś też zacznę na jakiejś kaszubskiej 'oślej łączce'.
Nawet mam zaproszenie na stok dla chłopaków z instruktorską obsługą , ale to na przyszły tydzień .
Za to dzisiaj na łyżwach. To jak jazda na rowerze, od dzieciństwa nie zapomniałam
Magdo, doskonale cię rozumiem, niestety, nie można mieć wszystkiego... Przynajmniej nie wszyscy
Tu w pobliżu też sporo atrakcji.
Też bym się wybrała nad morze...Od jakiegoś czasu mnie ciągnie, ale chyba zostawię na trochę cieplejszy czas...
Też siedzę w kuchni, mam gości na kolację.
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izo, ja za bardzo "stara narciara" nie jestem, mówię o stażu oczywiście ;)
Jeżdżę od kilku lat dopiero i to z przerwą przez ostatnie sezony, niestety. Dlatego orientuję się, jak się mają stoki w okolicach, trzeba będzie sobie przypomnieć, jak to się robi
Jeżdżę od kilku lat dopiero i to z przerwą przez ostatnie sezony, niestety. Dlatego orientuję się, jak się mają stoki w okolicach, trzeba będzie sobie przypomnieć, jak to się robi
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Słyszałyście co się stało na stoku w Wieżycy,dobrze,że ludzi nie bylo w środku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
A co się tam stało? nic nie wiem.
Dzisiaj niestety mój M miał pracę domową - z pracy. Ale nie ma tego złego... Poszliśmy z psem [a ja z kijkami] na spacer, na szczęście blisko domu. Był mały wiaterek ale dał nieźle popalić. Paluchy straciły czucie momentalnie a policzki jak by ktoś ciął nożem To był bardzo szybki spacer mimo, ze słoneczko świeciło pięknie!
Dzisiaj niestety mój M miał pracę domową - z pracy. Ale nie ma tego złego... Poszliśmy z psem [a ja z kijkami] na spacer, na szczęście blisko domu. Był mały wiaterek ale dał nieźle popalić. Paluchy straciły czucie momentalnie a policzki jak by ktoś ciął nożem To był bardzo szybki spacer mimo, ze słoneczko świeciło pięknie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Zamieszczam wiadomość,moszesz skasować
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Poz ... 55183.html
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Poz ... 55183.html
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Oj szkoda chaty
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Witaj Izo, wpadłam z rewizytą i co na wstępie?, no kochana takie smakowitości, a potem jeszcze pierniczki, oj będę tu zaglądać aby choć oko nacieszyć, a jeszcze obejrzę sobie poprzednie wątki, bo tak od końca zaczęłam pozdrawiam
- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Tak smutno na forum ostatnio Mało kto zagląda ,albo zaglądają,ale nie piszą .Zapodaj Izuś jakieś fotki Twego czarownego ogrodu i pokrzep nasze
Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena