Alembik pisze: Tymczasem ja chciałbym wiedzieć, jaki to jest księżyc 'wstępujący' a jaki 'zstępujący'. Wydawało mi się w miarę rozsądne to, że księżyc zstępujący sprzyja korzeniom a wstępujący zbiorowi owoców. Jednakże nie jestem do końca pewien o co chodzi z tym wstępowaniem i zstępowaniem. Czyżby o codobowy wschód i zachód naszego satelity?
Pozwolisz, że powiem jak ja to czuję.
Księżyc wstępujący czy zstępujący to to samo co wznoszący i odpowiednio opadający. Siła wstępująca symbolizuje przyrost, rozwój, zbierani energii, podnoszenie się soków w roślinach, czas zbiorów, ziemia bierze wdech,
natomist siła zstępująca symbolizuje czas sadzenia, rozwój korzeni, aktywność połączoną z zużywanie energii, wydychaniem i poceniem się, większym apetyt bez efektu tycia , ziemia robi wydech.....wtedy też przycinam i nawożę rośliny.
Tylko, że księżyc wschodzi i zachodzi codziennie i długi czas jest skryty za horyzontem. Rozumiem, że sadzeniu roślin lepiej odpowiada ruch księżyca w dół a zbiorom owoców, ziół i owoców ruch w górę. Co w takim razie z czasem bezksiężycowym? czyżby najlepiej odpowiadał mu okres spoczynku? Jeśli tak nazwał bym ten okres bezksiężycem piwnym
Poza tym, czy jest jakaś literatura na temat wpływu księżyca na rośliny, poza kalendarzami? Chętnie bym się nauczył rozpoznawania różnych stanów księżyca i odpowiadających im czynnościom, bo lubię wiedzieć na czym stoję, a raczej co nade mną wisi a samymi pytaniami wiele nie zwojuję. ;)
Znalazłam coś ciekawego, co może częściowo to wyjaśni. Najwyżej to opiszę w częściach, bo co ja uznałabym za mniej ważne może okazać się istotniejsze.
zmiany wyglądu księżyca są cykliczne, cykl zmiany faz trwa 29,5 doby. większość znanych dzisiaj oddziaływań kosmicznych na biosferę są efektem zjawisk zachodzących w kładzie Ziemia-Słońce-Księżyc. W cyklu rocznym doświadczamy zmian sezonowych zależnych od szerokości geograficznej.
Aktywność życiowa roślin zależy przede wszystkim od dostępnej im energii słonecznej, czyli od zjawiska dnia o nocy oraz pór roku, które mają decydujące znaczenie dla pośrednich i podbiegunowych szerokości geograficznych.
Fazy księżyca można opisać następująco: nów to czas kiedy księżyc znajduje się między ziemią a słońcem. Jest wówczas zwrócony do nas nieoświetloną stroną. Potem księżyca zaczyna "przybywać", taką fazę obserwujemy wieczorem i w pierwszej połowie nocy. gdy linie zimia-księżyc-słońce tworzą kąt prosty mamy 1 kwadrę, a księżyc przypomina literę D. Pełnia to moment kiedy ziemia znajdzie się między księżycem a słońcem, widzimy wówczas całą oświetloną półkulę księżyca rzez całą noc.Po pełni księżyca zaczyna ubywać, i z każdym dniem coraz bardziej przypomina literę C, wtedy jest widoczny w 2 połowie nocy i rano. kiedy linie ziemia-księżyc-słońce tworzą kąt prosty księżyc jest w trzeciej kwadrze. Gdy dobiega końca miesiąc synodyczny czyli pełny cykl faz księżyca znowu mamy nów.
ponieważ pływy zachodzą dwa razy na dobę, prowadzi to do sprzężenia z cyklem dnia i nocy na który nakłada się miesięczny cykl faz.
Woda w biosferzerównież podlega pływom, płyny wędrują z dolnych części rośliny do góry, gleba nie przyjmuje dużo wody. W przeciwnej fazie cyklu soki roślinne odpływają z liści DO korzeni, a gleba jest chłonna.
Nocą księżyc jest głównym naturalnym źródłem światła, podczas pełni zapewnia wystarczająco dużo światła, aby pobudzić aktywność życiową wielu organizmów, głównie owadów, drobnych ssaków i niektórych roślin.
Pełnia do której zalicza się także dzień przed i po dacie pełni to najlepsza pora na nawożenie i podlewanie roślin (jeśli jest taka potrzeba). Zabiegi pielęgnacyjne takie jak pielenie, zwalczanie chwastów i szkodników, okopywanie, przerzedzanie wschodzących roślin NIE zagraża korzeniom. W czasie pełni księżyca nie powinno się przeprowadzać cięcia drzew i krzewów oraz szczepień.
Ponieważ w tym wpisie nie mogę kontynuować, muszę naszykować kolejny, oczywiście o ile chcecie bym kontynuowała. ZDużo nie zostało.
W fazie NOWIU woda odpływa do części podziemnych rośliny. Korzenie są wtedy wrażliwe na wszelkie uszkodzenia, za to części nadziemne są mało wrażliwe. Jest to odpowiednia pora na usuwanie chorych pędów i przycinanie pędów zdrowych. W tym czasie polecane jest jako skuteczne zwalczanie chorób roślin czy szkodników.
Nie zaleca się natomiast wysiewania, wysadzania pikowania i przesadzania roślin korzeniowych (gdzie korzenie potem wykorzystujemy), oraz odchwaszczanie, okopywanie.
W I KWADRZE gdy księżyca przybywa woda jest transportowana od korzeni do góry rośliny, liści, owoców. W tym czasie należy sadzić, przesadzać, siać warzywa liściowe oraz sadzenie drzew i krzewów owocowych. Jest to bardzo dobra pora na przygotowanie sadzonek do ukorzeniania, szczepienie drzew i krzewów oraz zasilanie gleby. Korzenie roślin są w tym czasie najmniej wrażliwe na uszkodzenia, ładnie się przyjmują i ukorzeniają. Możemy swobodnie wyrywać chwasty, okopywać rośliny, przekopywać grządki i spulchniać ziemię w doniczkach. Jeżeli w tym czasie jest konieczne jakieś cięcie to nie powinno być ono zbyt intensywne, bo może spowodować nadmierny wyciek soku z rośliny. To z kolei najlepsza pora na zbiór owoców i warzyw do bezpośredniego spożycia, są wtedy bardzo soczyste, mają największą wartość odżywczą. To także dobra pora na zbiór ziół i przypraw, są najbardziej aromatyczne.
w III Kwadrze gdy księżyca "ubywa" woda odpływa z części nadziemnych roślin do części podziemnych, korzeni, bulw, wtedy części nadziemne są mało wrażliwe na uszkodzenia. Najlepszy czas na sadzenie przesadzanie i cięcie drzew, żywopłotów. Rośliny się szybciej regenerują, i przyjmują w nowym miejscu, a cięte tracą mniej soków. Zalecany jest również siew i sadzenie roślin cebulowych, motylkowych i korzeniowych. Zaleca się zbiór owoców i warzyw do dłuższego przechowywania oraz obróbki termicznej.
Z kolei znaki Zodiaku zostały podzielone na 4 żywioły: ogień, ziemia, powietrze i woda. Do każdego żywiołu przypisano części roślin, na które najlepiej oddziałuje księżyc w tym czasie: korzenie, liście, owoce, kwiaty.
W wielu tabelach podano który znak zodiaku należy do odpowiedniego trygonu.
Jeśli księżyc jest w którymś ze znaków ognia - jest to najlepszy czas na pielęgnację roślin, których plonem są owoce i nasiona.
Gdy księżyc jest w którymś ze znaków ziemi, najlepiej jest wykonywać prace związane z roślinami, których plonem są części podziemne. Jest to najlepszy czas na przesadzanie drzew i zbiór warzyw korzeniowych.
Jeśli księżyc jest w którymś ze znaku powietrza oznacza odpowiedni moment na siew i pielęgnację roślin kwiatowych.
Jeśli księżyc jest w którymś ze znaków wody - należy siać i pielęgnować rośliny których plonem są liście i zioła. Ale nw tym czasie nie zbiera się z kolei samych plonów, mogą się nieco gorzej przechowywać.
Układając samodzielnie harmonogram prac ogrodniczych należy wziąć pod uwagę po 1 warunki pogodowe. dopiero w dalszej kolejności fazę księżyca, a następnie warto sprawdzić w jakim znaku satelita znajduje się danego dnia.
A teraz kilka słów ode mnie na koniec. Nie jest to moja wiedza, tylko jak obiecałam, gdy znalazłam dokładniejsze omówienie rozpatrywanego przez nas problemu, przedstawiłam je tu na forum. Jedynie na priv mogę podać skąd wzięłam te wyjaśnienia.
Ja chyba wiem, skąd. Szkoda, że nie mamy różnych źródeł. Przeglądałam ostatnio kilka kalendarzy dostępnych w internecie i chyba żaden nie powiedział mi niczego nowego. Może jednak wszystko do tej pory robiłam dobrze? Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz (ale nie tylko ta jedna ), czy za moment wysiewu nasion uważa się ich umieszczenie w ziemi, czy może wcześniejsze moczenie/trzymanie na waciku też się liczy? Wydaje mi się, że to drugie, bo od tego momentu nasionko na kontakt z wodą i podlega wpływom Księżyca.
Nie, to nie z internetu, dlatego też tyle czasu zajmowało mi przepisywanie. Myślę tak jak ty, że czas odkąd namoczyłaś, to jest wg mnie pierwszy etap wysiewu. Czy zetkną się z wodą w ziemi czy na gazie to chyba to to samo.
Co do kalendarza czy raczej zacytowanych wyjaśnień, to ich autorem - już znalazłam jest dr Zbigniew Kołaczkowski
Wiem, że nie z netu. Chodziło mi o to, że mamy taki sam kalendarz. Też mi się wydaje, że nie moze być istotne, czy wysiew jest do ziemi, włókna kokosowego czy na watę, jedynym kluczem jest woda.
Sama dopiero niedawno zaciekawiłam się biokalendarzem, stąd w tym roku jak będzie okazja to będą to raczej prace eksperymenty niż całkiem świadome pełne zastosowanie. Poza tym gdy działkę przejęłam dopiero w październiku, to na ścisłe biozastosowanie niestety czasu mi może zabraknąć
Ja pierwszy taki kalendarz zobaczyłam trochę ponad rok temu, wydanie na rok 2006. Teściowa poszukała mi "wydawnictw ogrodniczych" w domu i chyba uznała, że to też się kwalifikuje. Byłam zachwycona i niedługo potem poszłam kupić aktualny. No i tak, jak wspominałam, używam go przede wszystkim do planowania wysiewów, ale jego najmocniejszą stroną jest sam fakt bycia kalendarzem, gdzie mogę sobie zapisać dzień po dniu co wysiałam, kupiłam, posadziłam. I na koniec roku mam gotowe archiwum.
Teraz na przykład księżyc wznosi się i się dopełnia. Powinno być widoczne na małych siewkach, że rosną o wiele szybciej niż jeszcze tydzień temu przy bardzo podobnym nasłonecznieniu Gdyby było lato można by było skoczyć po pomidora ponieważ byłby najbardziej soczysty
No i właśnie ja powinnam zrobić podobnie tzn zapisywać co wysiałam i kiedy. Obiecuję, że w celu sprawdzenia, jak tylko następne najdrobniejsze prace wykonam sobie zanotuję, będzie jakaś możliwość oceny.
Co roku sieję nasiona na rozsadę sama i wcześniej nie wiedziałam nawet na czym polega ta zależność od księżyca.
Zmieniło się teraz tyle, że wiem na czym polega ale nie wiem czy działa
Tak czy owak w tym roku kalendarz biodynamiczny już kupiłam, bo jak coś nie zaszkodzi a może pomóc to czemu nie stosować
Zresztą planuję sobie pierwsze wysiewy i sadzenie. Podlewaniem czy motyczeniem według kalendarza już się nie przejmuję, bo to chyba nie ma aż takiego znaczenia
, ziemia robi wydech.....wtedy też przycinam i nawożę rośliny.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz (ale nie tylko ta jedna 
