Witaj, Moniko!
Na pewno już u Ciebie kiedyś byłam, na samym początku, tylko nie zostawiłam śladu, a potem w natłoku wątków gdzieś mi umknęłaś.
Masz dużo terenu do zagospodarowania, warzywnik duży, pomidory były bardzo okazałe - roślinom dobrze u Ciebie, a to połowa sukcesu ;).
U mnie tez jest sporo krzewów czy kwiatów podarowanych przez sąsiadów czy rodzinę. Takie lilaczki czy jaśminowce są malutkie i trzeba poczekać dłużej na efekty, ale jak już urosną można z rozrzewnieniem wspominać patyczkowate sadzoneczki

. Póki co nie za bardzo mam się czym dzielić, ale jak będę miała na pewno o Tobie nie zapomnę

.
Mało kto ma tyle funduszy, żeby wszystko zrobić, ale fakt, że się myśli, komponuje, pracuje, stara to są efekty.

Tylko czasami trzeba czasu, w ogrodnictwie cierpliwość jest niezbędną cechą

.