Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1911
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Na pewno będę tak robić. :lol: Już mnie tak skręca (poszłabym grzebać w ziemi), że próbowałam kiełkowania na bakłażanach. Dynie to jednak większy urok mają gdy wykluwają się ze swojej skorupki. ;:3
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Ania D.
500p
500p
Posty: 602
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Wegetarianko, ogórki kiszone i dynia to super połączenie, ale ja też stosuję dynia (i/lub inne warzywa) z sokiem z ogórków. Soku trzeba dać tyle, by potrawę fajnie doprawić, ale żeby nie dało się do końca wyczuć, co to jest. Wspaniała jest np. duszona marchew z porem doprawiona takim sokiem.
Fajne te pudełeczka, super pomyślane, ale mi się by tak nie chciało. Dużo wygodniej mi jednak z sianiem nasion od razu do kubeczków, i tak raczej szybko kiełkują. Zawsze sieję troszkę więcej niż potrzebuję, bo nie wiem, czy dzieci mi gdzieś sadzonki nie zgniotą czy potem w transporcie coś się nie połamie. Ogólnie, jak sieję dynię od ok. 10 lat, to się to sprawdza. A w pudełeczku sprawdzam tylko jakość kupionych nasion.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6263
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Ania D jak uprawiasz swoje dynie ? Z rozsad, czy wysiewasz je prosto do gruntu?
W tamtym roku uprawialm dynie pierwszy raz i robiłam rozsady,ale nie ukrywam ,że wolałabym je posiać prosto do gruntu. (z braku miejsca na parapetach)
Asia
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Ano właśnie ja też z takim pytaniem: czy dynia zdąży zawiązać owoce i dojrzeć jeśli posieję je do gruntu? Ja będę miała sporo pomidorków, selerów itd na parapetach... miejsca więc brak... :(
Ale jeśli będzie konieczność, to niestety będę musiała dla nich znaleźć miejsce ;)

pozdrawiam,
Aga
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Jest wiele odmian dyni, które potrzebują sporo czasu od wysiania do zawiązania a przede wszystkim dojrzenia owocu. Szykując rozsadę w domu ułatwiamy im start.Istnieje też spore ryzyko ,że aura nie będzie łaskawa dla naszych nasionek( duże deszcze/zimno) i zgniją. Jeśli mamy sporo nasion danej odmiany to możemy eksperymentować, ale jeśli kilka to już może być przykro. Ja rozsadę szykuję w domu, co nie oznacza,że nie miałam dyni sianych do gruntu :D Matka natura robi swoje i same mi powschodziły na kompoście :wink: Jednak obserwując je widziałam,że mają opóźnienie w porównaniu do pozostałych. To tyle z moich obserwacji :wink:
Forumowiczka Kasia...;)
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1911
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Należy też wziąć pod uwagę, że Agulka11 jest z Wrocławia, zatem klimat łagodniejszy i dłużej trwa ciepły czas. Caterinie do Lublina Syberia szybciej zagląda, no i później ją opuszcza.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Brzoskwinko, nie taki ten nasz wschód straszny 8-) A swoja droga to nie wiem czy wiele osób o tym wie ,że u nas jest najwięcej godzin słonecznych w roku - Lublin 1929 a dla porównania Wrocław 1785. Jak ktoś ma ochotę zerknąć to : http://energiaodnawialna.net/index.php? ... &Itemid=96 . Przydatne jak ktoś myśli o kolektorach słonecznych.
Ot troszeczkę obroniłam ten nasz wschód:) A swoja droga to pragnę zauważyć ,że sporo tu dynio maniaczek ( i tu puszczam oko do dwóch zacnych koleżanek z forum :wink: )
Forumowiczka Kasia...;)
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Jest ich wiecej :wink: tylko w fazie rozwoju ;:3
Kasia
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1911
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

A to żeś mnie caterina zaskoczyła. Ja tam lubię "tamten wschód" :lol:
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Ganio4 :wit przepraszam nie zauważyłam :wink: a przecież wiadomo,że "Stąd" to stąd :lol:
Forumowiczka Kasia...;)
wegetarianka
200p
200p
Posty: 233
Od: 19 wrz 2010, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Ania :) Każdy ma jakiś opracowany już sposób dostosowany do własnych warunków i możliwości. U mnie cały czas parapetów jest za mało, wszak nie tylko dyniami człowiek żyje ;)
Kiełkowanie to dobry sposób też dla niecierpliwych, stresujących się tym, że przez wiele dni nie widać roślinki, grzebią w ziemi, wydłubują nasiona itp., a w pudełeczku wszystko widać :)
Caterino, u mnie na kompoście też rosło kilka roślin, dyń- dziwolągów :D
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Caterine ,masz rację;jakbym śmiała takie rarytaski od Wegetarianki (jeśli je otrzymam)wysadzić do gruntu i nie mieć tej przyjemnosci oglądania ich wschodów .Toż bym nie zdzierzyła ,że mi coś tam urąbie takie maleństwa,tym bardziej,że nie zawsze jestem codziennie na działce a men to nie zawsze wszystko zauważy.
Ania D.
500p
500p
Posty: 602
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3

Post »

Wegetarianka, ja to dobrze wiem :D . Parapety wiosną to "towar" ogromnie cenny. Sama nie wiem, gdzie pomieszczę swoje dynie, a przecież to tylko na nasze potrzeby. Rok temu miałam połowę dyń w mieszkaniu siostry, dobrze, że mieszka piętro niżej i mogłam tam sama ciągle zaglądać. Ale w tym roku chcę posiać więcej Koralików, więcej kalarepy, selera naciowego, a gdzie kwiaty i inne rzeczy.... Chyba muszę pomyśleć o sztucznym oświetleniu. Przypomina mi się, jak chyba Gienia (nie pamiętam dokładni nicka) pisała, że jej siostra zajmuje parapety u sąsiada już od lutego, a potem w sezonie spłaca go pomidorami. Może też tak zrobię :wink:
Pelasia, ja mam złe doświadczenie z sianiem do gruntu. U mnie są wrony, dokładnie wybiorą z ziemi każde większe nasionko. Muszę więc wszystko przykrywać fizeliną. Jak kiedyś dosiewałam cukinię, dwa lata temu, akurat padały deszcze. Nasionka w ziemi zgniły. Nie sieję od razu do gruntu, bo zależy mi na tym, by na pewno mieć odmiany, które mam do posiania. Ale jak ktoś chce, to można, tylko warto zerknąć na długość okresu wegetacji dyni. Do 100 dni można siać w ziemi (Hokkaido), jak potrzebuje więcej czasu, a zwłaszcza gdy jest napisane, że potrzebuje 130-140 dni, to raczej trzeba robić rozsadę. Dawno temu, gdy posiałam Hokkaido od razu do ziemi, to musiałam jeszcze dwa razy dosiewać, bo nie wiedziałam wtedy o poczynaniach wron i sądziłam, że nasiona stare. Ostatnie sianie było na początku czerwca, a Hokkaido wspaniale mi jeszcze zaowocowało. Tak więc jak nie ma zupełnie miejsca na rozsadę, to można wybierać dynie z krótszym okresem wegetacji i siać nasiona do ziemi.
Agulka11, a co będziesz siała, jakie odmiany? Jak pisałam Pelasi, jak mają nie za długi okres wegetacji, to możesz do ziemi dać nasionka, warto tylko je przykryć. Przy małej ilości nasionek, cennych dla nas, warto jednak robić rozsadę.
Mam plastykowe, niewysokie skrzynki. W nich ustawiam kubeczki, gęsto, by się nie przewracały. Początkowo, jak nasionka są w ziemi, to stoją w ciemności, ważne, by miały ciepło. Do światła daję je dopiero, jak wykiełkują.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”