Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Chciałbym zapytać producentów towarowych czy starali się o środki pomocowe po wystąpieniu afery z zarażeniem bakterią E.coli? Wiecie co... Wyszła farsa z tym wszystkim. Agencja Rynku Rolnego zaraz po otrzymaniu odrzuciła część wniosków twierdząc, że ogrodnicy chcieli wyłudzić od nich pieniądze za rzekomo nie istniejące plantacje (sałata, ogórek, pomidor i cukinia). A teraz właśnie ci ogrodnicy których wnioski odrzucili są oskarżeni o próbę wyłudzenia pieniędzy z funduszu pomocowego i grożą im za to jakieś paragrafy.
Czy Wy spotkaliście się z taką sytuacją?
Pozdrawiam
Czy Wy spotkaliście się z taką sytuacją?
Pozdrawiam
Pozdrawiam Paweł
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Pawcio o ile się dobrze zorientowałam jesteś takim troszkę większym ogrodnikiem , na forum chyba takich nie wielu ,Twoje rady będą cenne dla tych ciut mniejszych ogrodników ,a to o czym piszesz potwierdza tylko stan naszego państwa i wydaje się jak najbardziej możliwe.
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Nie żebym bronił urzędników, ale dlaczego ci którym odrzucono wnioski pod pretekstem nieistniejących plantacji nie odwoływali się od tych odmownych decyzji? Altruiści i odpuścili kasę?
Ja jeszcze pamiętam jak po wejściu dopłat bezpośrednich niektórzy rolnicy zawyżali obszar gruntów a brukselka sobie sprawdziła z map satelitarnych i dała po łapkach.
Sprawy nie znam ale naród nasz znam i wiem, że jak tylko można spróbować wydębić jakąś kasę, to zawsze się znajdzie kilku co zaryzykuje. A unijne środki są bardziej kontrolowane niż krajowe. I tu się nie da odkręcić tematu w razie wpadki poprzez układy gminne typu " ja znam wuja siostry szwagra", albo udawać niemca "bo ja panie, tego , nie wiedziałem i omyłkowo złożyłem".
Ja jeszcze pamiętam jak po wejściu dopłat bezpośrednich niektórzy rolnicy zawyżali obszar gruntów a brukselka sobie sprawdziła z map satelitarnych i dała po łapkach.
Sprawy nie znam ale naród nasz znam i wiem, że jak tylko można spróbować wydębić jakąś kasę, to zawsze się znajdzie kilku co zaryzykuje. A unijne środki są bardziej kontrolowane niż krajowe. I tu się nie da odkręcić tematu w razie wpadki poprzez układy gminne typu " ja znam wuja siostry szwagra", albo udawać niemca "bo ja panie, tego , nie wiedziałem i omyłkowo złożyłem".
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Ale to bywają absurdalne sytuacje. Weźmy np. sałatę. Wszyscy doskonale wiemy jak nietrwałe jest to warzywo. W momencie drastycznego załamania popytu na to warzywo producenci byli zmuszeni likwidować plantacje, gdyż przeciągające się wykorzystanie pola kolidowało z kolejną uprawą. A jak wiemy w maju przy pięknej pogodzie rozsada nie chce nam "poczekać", aż może uda się sprzedać sałatę. I takie właśnie plantacje były niszczone (czasem z nieskrywaną przyjemnością:)). A jak się okazało, że tacy właśnie gospodarze mogą starać się o środki pomocowe z funduszy UE to nie mieliśmy jak potwierdzić, że właśnie sałata tam rosła. Przyjeżdżały kontrole i weryfikowały składane przez nas wnioski. Jeśli ktoś kompostował zlikwidowaną plantację to nie było problemów. Dokumentacja fotograficzna była niezbitym dowodem (bywało że kontroler ARR fotografował kapustę na kompoście podpisując zdjęcie "utylizacja sałaty lodowej":)). Natomiast jeśli ogrodnik wykonał uprawki mechaniczne (np. brona talerzowa i pogłębiona orka w celu pozbycia się resztek roślinnych z warstwy rizosfery) to pojawił się problem. Jak to udowodnić, że rosła sałata. Po kolejnym miesiącu przyjeżdżały ponowne kontrole i panowie specjaliści szukali resztek roślinnych sałaty w glebie:). Po 2 miesiącach od zaorania?? KPINA I KOMPROMITACJA AGENCJI. Gdyby wiedzieli, że sałata masłowa zawiera przeciętnie około 4% suchej masy, a pozostałe 96% to woda i pozostałe substancje odżywcze to przed całą operacją poszukiwania śladów by się zastanowili czy to co robią ma sens. Ale czego wymagać jeśli właśnie ci specjaliści nie mają kompletnie żadnego wykształcenia rolniczego/ogrodniczego... I przez nieudolną metodykę działań ogrodnicy będą musieli się teraz tłumaczyć przed sądami.
Wybaczcie mi, że się tak rozpisałem, ale mnie ta sytuacja naprawdę zbulwersowała.
Wybaczcie mi, że się tak rozpisałem, ale mnie ta sytuacja naprawdę zbulwersowała.
Pozdrawiam Paweł
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
kolego Pawcio0086 nie chciałbym tu dolewać oliwy do ognia, ale czy jest jakaś dziedzina życia w naszym kraju, wolna od tego typu przykładów chyba niewiele takich dziedzin, ze smutkiem tak twierdze
Pozdrawiam
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Chcąc, nie chcąc wejdę w politykę. Kpina i kompromitacja, bo w Agencji nie siedzą fachowcy, tylko wierni wasale głównego generała OSP. Ja na nich nie głosuję, głosują na nich Ci, którzy boją się zmian w krusie. Coś za coś, albo jest jajcarski krus albo rozwiązujemy różne dziwne agencje rolne, których działalność polega na zatrudnianiu znajomych pana generała, naczelnego strażaka kraju.Pawcio0086 pisze:=KPINA I KOMPROMITACJA AGENCJI
Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka.
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 5 lut 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Środki pomocowe z UE, a afera z bakterią E.coli
Co do KRUSU to ilekroć tam jestem zawsze zastanawiam się po co jest utrzymywany ten gmach i ta cała rzesza urzędników... Ale tak jak mówisz Krzychu, odnoszę wrażenie, że KRUS to taka święta owieczka której szeroko pojęta polityka boi się dotykać. Ale swoją drogą już jakieś (średnio sensowne) decyzje i ustawy zmian w KRUSie się pojawiają, więc może to początek większej reformacji.
Pozdrawiam Paweł
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)
Niemożliwe to jest tylko zapłacić kartą w Biedronce;)