Siew, rosada,pikowanie cz.1
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Słuchajcie-ja od lat tak wysiewam i od lat sadzę pomidory koła 10 maja do gruntu.Nie okrywam ich i radzą sobie-nie biegam na działke i szaleje zaplatana we włókniny,a sadzonki mam bardzo ładne-zwykle do gruntu jak sadzę to mają pierwsze kwiatki już w pąkach.Moi sąsiedzi działkowi też to praktykują i nic się nie dzieje.Także u każdego jest to inny termin o 10-20 dni,u mnie jest to 1 marzec-a skoro to się sprawdza to czemu miałabym zmieniać?
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Może u Ciebie jest inny, bardziej oceaniczny klimat, ale powszechnie się uważa, że najwczesniejszy odpowiedny termin do sadzenia pomidorów do gruntu i nieogrzewanego foliaka to 15. maja, ale każdy niech robi według własnego uznania.Marzenka79 pisze:Tak że u każdego jest to inny termin o 10-20 dni,u mnie jest to 1 marzec-a skoro to się sprawdza to czemu miałabym zmieniać?
pozdrawiam, Gunnar
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Jaki oceaniczny?We Włocławku???Kilka lat temu byłam na pchlim targu 11 maja-kupiłam kilka sadzonek pomidorów i posadziłam do gruntu,nic im się nie stało.15 maja wysadziłam swojej roboty sadzoneczki i też nic,tak wiec od kilku lat sadzę pomidorki ok 10.rozumiem,ze u kogoś może to się nie sprawdzić,sąsiadka z działki do tunelu sadzi na początku kwietnia,gruntowe sadzi w tym terminie co ja-nic nam nie marżnie
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Ja przeważnie sadzę bliżej 20 maja, a niekiedy później. U mnie jest dość surowy klimat i zdarzają się niespodzianki..
Ja napisałem o terminach które mam sprawdzone na własnej skórze, Ty również. Niezdecydowani będą musieli coś wybrać
Ja napisałem o terminach które mam sprawdzone na własnej skórze, Ty również. Niezdecydowani będą musieli coś wybrać
Pozdrawiam, Maciek.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4093
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Mam działkę na obrzeżach Warszawy. Kilka lat temu to na zimną Zośkę był taki mróz, że jak twierdził sąsiad w balii z wodą była tafla lodu ;:78 . W namiociku foliowym miałam już wsadzoną paprykę i u tej co była bliżej ścian, podmarzła część listków. Musiało być co najmniej -5 st. Dla tego sadzę zawsze po 15 maja a i to sprawdzam bardzo dokładnie prognozy. Inna jest sytuacja, jak ktoś ma posadzone przy domu, to można ryzykować i w razie czego biegać i okrywać. Poza tym takie przechłodzone pomidory, nawet jak nie zmarzną, potrzebują co najmniej kilka dni, żeby się zregenerować .
Pozdrowienia, Jola
Pozdrowienia, Jola
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
chudziak pisze:Ja rozsadę pomidorów do nieogrzewanego tunelu robię nie wcześniej niż w początkach marca bo niestety nie jestem w stanie przewidzieć jaki będzie początek maja
To pocieszające, że między Odrą a Bugiem nie brak ludzi rozważnych.jode22 pisze: Dla tego sadzę zawsze po 15 maja a i to sprawdzam bardzo dokładnie prognozy.
Pozdrawiam
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Zostałem zmobilizowany do pokazania mojej metody ,,na żywo". Załączam fotkę. Jedno nasionko P20 Blue wysiane do kubeczka po jogurcie (po prawej). Po ok. 7 tyg. czubek został obcięty i wsadzony do doniczki po lewej stronie. Po tygodniu korzonki już przerosły doniczkę od dołu. To, co pozostało w kubeczku po jogurcie - po ok. tygodniu wypuściło od razu 4 wilki (widoczne na zdjęciu). Wilki posłużą do wykonania kolejnych kilku sadzonek. Ale co można zauważyć na zdjęciach - wilki są mocne, grube. W ten oto sposób z jednego nasiona uzyskać mogę sporą ilość roślin.
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Czubek obcinałeś przy samej ziemi?
I to co obciąłeś to po prostu włożyłeś do nowej doniczki? Na jaką głębokość?
I to co obciąłeś to po prostu włożyłeś do nowej doniczki? Na jaką głębokość?
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Obcinam czubek, gdy roślina ma 25-30 cm. Wsadzam do nowej doniczki do samego dna, najprościej wbić delikatnie w wypełnioną doniczkę a potem dopiero ubić i podlać. Zaś to co pozostaje - staram się by miało 2-3 międzywęźla. Z każdego po tygodniu, do dwóch wyrasta nowy pęd, który po następnych 2-3 tygodniach będzie mógł zostać kolejną sadzonką. Rozumiem że narażam się teraz sprzedawcom nasion. Dodatkowo - 2 ulubione odmiany z zeszłego roku przechowałem w domu przez zimę, w ten sam sposób - likwidując uprawę np. w listopadzie wystarczy zrobić tę operację 2-3 razy z każdym pomidorkiem. W ten sposób w ogóle nasiona nie są potrzebne.
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Loginal, odcięte gałązki wkładasz do ziemi bez ukorzeniacza?
Pozdrawiam
Michał
Michał
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Czy mógłbyś na rysunku zaznaczyć, które to te międzywęźla?
A w listopadzie jak ścinasz to też czubek czy może coś z bocznych gałązek?
edit: dobra, już wiem co to międzywęźle
A w listopadzie jak ścinasz to też czubek czy może coś z bocznych gałązek?
edit: dobra, już wiem co to międzywęźle
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
W sierpniu ogławiam, więc raczej nie czubek. Zawsze jakiś wilk się znajdzie by go ukorzenić w listopadzie. Koniec grudnia - robi się wybujały, obcinam czubek i ukorzeniam, a stery pęd z ziemią wyrzucam. Jak wyrośnie, powtarzam operację. Dopiero od lutego mnożę sadzonki. Nigdy nie użyłem ukorzeniacza, i nigdy nie straciłem ani jednego pędu. Wszystkie zawsze się ukorzeniły. Kto chciałby zastosować tę metodę po raz pierwszy - polecam wysiew po jednym nasionku już teraz, dziś. Jeśli okaże się że na skutek albo zgorzeli, albo pustego nasionka - nie wzejdzie - jest jeszcze dość czasu by to nadrobić. Mam jeszcze jedną, własną obserwację nt. zgorzeli siewek. W zeszłym roku część mi padła. W tym roku żadna. Zauważyłem że zgorzel występuje tam, gdzie siewka wychodzi nad ziemię razem z okrywą nasionka. Jeśli wyjdzie bez (czyli zgubi pod ziemią) to zgorzel nie występuje. By temu zaradzić sieję nasionka nieco głębiej, by podczas przebijania się do powierzchni mogły zgubić okrywę nasionka. W zeszłym roku utraciłem nieco siewek, w tym roku ani jednej.